Sir Alex Ferguson zdecydował się odpowiedzieć na krytykę Patricka Vieiry, odnośnie decyzji o przywróceniu do składu Manchesteru United Paula Scholesa.
» Sir Alex Ferguson w swoim stylu odpowiedział na krytykę Patricka Vieiry, odnośnie decyzji o przywróceniu do składu United Paula Scholesa, podając lepszy przykład aktu desperacji z obozu lokalnego rywala.
Były gwiazdor Arsenalu, pracujący obecnie dla Manchesteru City próbował zwiększyć presję na mistrzach kraju, sugerując, iż Obywatele nie mają się czego obawiać ze strony klubu, który chcąc się wzmocnić, włącza do składu członka sztabu szkoleniowego.
Zdaniem Vieiry to czysty akt desperacji ze strony United, ponieważ klubowi z Old Trafford nie udało się zatrzymać w Manchesterze Ravela Morrisona oraz Paul Pogby.
Oczywiście, zdaniem wielu obserwatorów, były to jedne ze słynnych gierek słownych, mające wywrzeć presję na Czerwonych Diabłach, jednak u Fergusona, którego utarczki słowne z Jose Mourinho czy Rafaelem Benitezem przeszły do historii, wywołały jedynie śmiech.
- Jeśli aktem desperacji nazywany ściągnięcie z powrotem najlepszego brytyjskiego pomocnika ostatnich 20 lat, to myślę, że możemy się z tym zgodzić - powiedział Szkot na piątkowej konferencji prasowej. - Roberto Mancini wykonał niedawno podobny ruch, kopiąc pod sobą jeszcze większy dołek. To co my robimy, jest tylko i wyłącznie naszą sprawą, nie powinno to nikogo obchodzić.
- Była mowa o Ravelu Morrisonie i utracie naszych młodych graczy, jednak my chcieliśmy go sprzedać z wiadomych przyczyn. Niech to wreszcie do niektórych dotrze. Jeśli chodzi o Paula Pogbę to chcemy, aby dalej reprezentował barwy naszego klubu.
- Wracając do rozmowy o desperacji, to przecież City zdecydowało się ostatnio wpuścić na murawę zawodnika [Carlosa Teveza], który jeszcze nie tak dawno odmówił wyjścia na boisko i menadżer zarzekał się, że już nigdy z niego nie skorzysta, wysyłając go na pięciomiesięczny urlop do Argentyny... co to jest? Czy nie mieści się to przypadkiem w opisie aktu desperacji?
- To dla mnie żadna nowość, nie bójcie się, nie zabraknie mi amunicji - podsumował z uśmiechem Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.