Zdaniem Patricka Vieiry ściągnięcie z piłkarskiej emerytury Paula Scholesa pokazało, iż Manchester United nie ma w młodzieżowych drużynach odpowiedniego następcy, co źle wróży na przyszłość.
» Paul Scholes zdecydował się ponownie założyć czerwony trykot
Angielski pomocnik postanowił wraz z zakończeniem poprzedniego sezonu zawiesić buty na kołek, jednak wobec licznych kontuzji w szeregach mistrzów Anglii, w styczniu tego roku zdecydował się na sensacyjny powrót.
35-letni Vieira, który swoją karierę zakończył w 2011 roku i zajął się zarządzeniem młodzieżą w Manchesterze City, ma ogromny szacunek do swojego dawnego rywala, przyznając, iż gra United od jego powrotu znacznie się poprawiła. Francuz wyznał jednak, że to nic dobrego dla klubu, kiedy drużyna musi czerpać z przeszłości.
- Paul Scholes to piłkarz którego nie tylko podziwiam, ale i uwielbiam - wyjawił Patrick. - To jeden z najlepszych angielskich zawodników ostatnich lat, a jego powrót przyniósł Manchesterowi United wiele dobrego.
- Jednak z drugiej strony, powrót Paula obnażył słabości United, bowiem musieli ratować się ściągnięciem zawodnika, który ma 37 lat. Myślę, że w ciągu najbliższych kilku lat będą mieli spore problemy w walce z pozostałymi drużynami, gdyż, z całym szacunkiem dla Scholesa, jego powrót pokazał, iż nie mają odpowiedniego talentu, aby go zastąpić.
- Kiedy widzisz jak z klubu odchodzą tacy piłkarze jak Ravel Morrison, a być może również Paul Pogba, powinieneś zacząć się obawiać, bowiem kiedyś, taka sytuacja byłaby nie do przyjęcia - zakończył Vieira.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.