W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nie czas na łzy, nie pora także na wypominanie, bowiem walka Czerwonych Diabłów o 20. mistrzowski tytuł wciąż trwa, a obrońcy trofeum czeka tym razem trudna wyprawa na Molineux, gdzie zmierzy się z ekipą Wilków.
» Nie czas na łzy, nie pora także na wypominanie, bowiem walka Czerwonych Diabłów o 20. mistrzowski tytuł wciąż trwa, a obrońcy trofeum czeka tym razem trudna wyprawa na Molineux, gdzie zmierzy się z ekipą Wilków.
Podopieczni sir Alexa Fergusona zakończyli swoją przygodę w europejskich rozgrywkach, przez co mogą teraz skupić się tylko i wyłącznie na zmaganiach ligowych, gdzie w miniony weekend udało im się dokonać rzeczy, o której marzyli fani United od października - powrócić na fotel lidera Premier League. Wszystko za sprawą wygranej nad West Bromwich Albion i porażce Manchesteru City w starciu ze Swansea.
Nie zwracając uwagi na bilans w Europie, Czerwone Diabły podejdą do spotkania z Wilkami mając na swoim koncie siedem zwycięstw w ostatnich ośmiu ligowych potyczkach, a także jeden remis, którego sprawcą była Chelsea. Jest to mecz z kategorii, który po prostu trzeba wygrać, bez względu na styl, czy też różnicę bramek - innego scenariuszu sympatycy nie zachwycającego w tym sezonie United raczej nie przyjmą do wiadomości, lecz nie ma im się co dziwić, gdyż klub z Old Trafford nie tylko przyzwyczaił ich do odnoszenia sukcesów, ale również (a być może przede wszystkim) ze względu na fakt, iż zwycięstwo nad Wolves pozwoli obecnemu liderowi tabeli powiększyć, przynajmniej na chwilę, prowadzenie nad Obywatelami do czterech punktów.
Jeśli chodzi o rywala United to jest to drużyna o zupełnie innej sytuacji ligowej niż obecny mistrz Anglii, jednak podobnie jak w przypadku Czerwonych Diabłów, również dla nich, każda kolejna wygrana jest na wagę złota, bowiem oddala ich od strefy spadkowej. O zwycięstwo gospodarzom, pomimo grania na własnym obiekcie, będzie tym trudniej, iż od grudnia 2011 roku wygrali oni zaledwie jeden mecz w Premier League.
Czy odpadnięcie z Ligi Europejskiej podziała na United mobilizująco? Czy uda im się wywieźć z Molineux komplet punktów? Przekonamy się o tym, już w niedzielę, oglądając mecz Wilków z Czerwonymi Diabłami, który rozpocznie się o godzinie 14.30!
Kłopoty kadrowe
Wolverhampton Wanderers:
Występ niepewny: Milijas, Bassong, Hunt. Kontuzjowani: Henry (ścięgno udowe, powrót 21 marca).
Manchester United:
Występ niemożliwy: Fletcher i Vidić (nie zagrają do końca sezonu, odpowiednio problemy zdrowotne i kontuzja kolana). Występ niepewny: Rooney (stłuczenie), Jones (grypa). Kontuzjowani: Anderson (uraz ścięgna udowego, powrót w połowie kwietnia), Lindegaard (kontuzja kostki, powrót 26 marca), Owen (kontuzja uda, powrót 26 marca).
Kluczowy przeciwnik
Najlepszym strzelcem ekipy Wolves jest w obecnym sezonie Steven Fletcher, mający na koncie 10 bramek w 22 występach i to właśnie na niego szczególnie powinni uważać obrońcy United.
Ostatnie spotkanie obu drużyn
Kiedy w grudniu ubiegłego roku Wilki przyjechały na Old Trafford, gospodarze leczyli właśnie rany po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, co zrekompensowali sobie poniekąd łatwą wygraną nad gośćmi aż 4:1. Po dwie bramki w tym spotkaniu zdobyli Nani i Wayne Rooney.
26 lutego: Norwich 1-2 Man United (Premier League) 4 marca: Spurs 1-3 Man United (Premier League) 8 marca: Man United 2-3 Athletic Bilbao (Liga Europejska) 11 marca: Man United 2-0 West Brom (Premier League) 15 marca: Athletic Bilbao 2-1 Man United (Liga Europejska)
Przedmeczowe wypowiedzi
Sędzia spotkania
Nad prawidłowym przebiegiem spotkania czuwał będzie urodzony w Manchesterze pan Anthony Taylor. W tym sezonie arbiter pokazał już 80 żółtych i pięć czerwonych kartek w 26 spotkaniach.
Poczynania rywali
United może powiększyć swoją przewagę nad City do czterech punktów, bowiem Obywatele swój mecz z Chelsea zagrają dopiero w środę, ze względu na mecz The Blues w Pucharze Anglii z Leicester City. Również ze względu na elitarne rozgrywki pucharowe, Arsenal oraz Tottenham Hotspur swoje spotkania ligowe rozegrają w środę (kolejno z Evertonem i Stoke City).