Ferguson: Wielka szansa na wygranie ligi

Manchester United po odpadnięciu z Ligi Europejskiej może w pełni skoncentrować się na Premier League. W niedzielę aktualni mistrzowie Anglii staną przed szansą powiększenia przewagi nad drugim w tabeli Manchesterem City do czterech punktów.

– Nasi piłkarze wychodzili na boisko i pokazywali ogromną determinację. Wiedzą, że mają wielką szansę na wygranie ligi – mówi sir Alex Ferguson.

Manchester United do wyjazdowego spotkania z Wolverhampton (14.30) przystąpi po serii niezwykle trudnych meczów z Arsenalem, Chelsea, Liverpoolem i Tottenhamem, w których stracił zaledwie dwa punkty.

– To niesamowite. Te wyniki pokazują odporność naszych zawodników. Jak wszyscy wiemy, mieliśmy więcej kontuzji niż jakakolwiek drużyna. To niezwykłe, że tylu naszych graczy zmagało się z urazami – przypomina Szkot.

– Myślałem, że sytuacja się unormowała. Wrócił Jones, wrócił Smalling, a tu nagle Chris doznał kontuzji głowy, Jones wypadł ze względu na grypę, Anderson ma problem ze ścięgnem udowym, a Nani ma uraz kostki. Kiedy sądziliśmy, że mamy ich wszystkich do dyspozycji, stało się coś zupełnie innego. To nie wykoleiło jednak naszej drużyny, ta była cudowna.

Nie wybiegać w przyszłość

Optymizmu sir Alexa Fergusona nie podzielają pozostali menadżerowie w Anglii, którzy twierdzą, że mistrzowski tytuł padnie w tym sezonie łupem Manchesteru City. Szkoleniowcy pozostałych ekip w Premier League zdają się nie zważać na wymagający kalendarz ekipy The Citizens.

– Szczerze mówiąc, to nie przyglądałem się uważnie terminarzowi Manchesteru City. Wiem, że mają trudne mecze z Arsenalem i Chelsea. Patrzyłbym więc na te dwa spotkania – mówi Ferguson.

– My musimy natomiast podchodzić spokojnie do każdego spotkania. To najlepsze rozwiązanie, bo jeśli wybiegasz za daleko w przyszłość, możesz się pogubić. Takie myślenie może być niebezpieczne.

– Mentalność naszych zawodników, którzy byli już w takich sytuacjach i wiedzą co robić, jest taka, aby do każdego meczu podchodzić indywidualnie. Tak też zamierzamy robić. Rolą takich piłkarzy jak Ferdinand, Evra, Giggs, Scholes czy Rooney jest wskazanie drogi młodszym graczom. Skoro na nich nie ma to wpływu, to nie powinno mieć także na młodzież. Wierzę, że to pomaga – dodaje Szkot.