Jeden z najbardziej niesamowitych powrotów do gry w wykonaniu Manchesteru United miał miejsce na White Hart Lane w dniu 28 września 2001 roku.
» Beckham przeciwko Kogutom zaliczył udany występ
Czerwone Diabły przegrywały wówczas po 45 minutach z prowadzonym przez Glenna Hoddle'a Tottenhamem Hotspur 0:3, bowiem do siatki gości trafili Dean Richards, Les Ferdinand oraz Christian Ziege.
Zaledwie minutę po wznowieniu gry, Andy Cole wykorzystał dośrodkowaniu Gary'ego Neville'a wlewając nadzieję w serca kibiców United. Chwilę później z rzutu rożnego piłkę w pole karne wrzucił David Beckham, a podanie Anglika wspaniele wykorzystał Laurent Blanc zdobywając bramkę kontaktową.
Gdy do końca spotkania pozostało zaledwie 18 minut, do wyrównania doprowadził niezawodny Ruud van Nistelrooy, a cztery minuty później fanów w ekstazę wprawił Juan Sebastian Veron wyprowadzając United na prowadzenie.
Wynik meczu w 87 minucie ustalił Beckham, pokonując wspaniałym strzałem Neila Sullivana, bramkarza, któremu niegdyś zaaplikował bramkę z połowy boiska na Selhurst Park.
28 września 2001 roku,
White Hart Lane
Tottenham Hotspur 3:5 Manchester United
(Richards 15', Ferdinand 25', Ziege 45'; Cole 46', Blanc 58', van Nistelrooy 72', Veron 76', Beckham 87')
Skład United:
Barthez; G.Neville, Johnsen, Blanc, Irwin (Silvestre 46); Beckham, Veron, Butt (Solskjaer 40), Scholes; Cole, van Nistelrooy.
Zmiany niewykorzystane: P.Neville, Carroll, Chadwick.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.