Neville o kontuzjach i braku transferów

Czerwone Diabły zmagają się od dawna z plagą kontuzji, a jedynym wzmocnieniem jakiego dokonał sir Alex Ferguson było ściągnięcie Paula Scholesa z jego piłkarskiej emerytury

Jak przyznał Anglik takie zachowanie jest jak najbardziej słuszne, tym bardziej, gdy weźmie się pod uwagę dobre wyniki klubu z Old Trafford.

- Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem piłkarza kupionego w styczniu za ogromną sumę pieniędzy, który byłby gotowy do gry zaraz po sprowadzeniu do klubu - wyznał Neville w wywiadzie dla BBC Radio Manchester.

- W zimowym okienku transferowym zawsze przepłacisz, bowiem ludzie myślą, że jesteś zdesperowany i wyciągają od ciebie więcej, niż gracz w rzeczywistości jest warty.

- Pomimo licznych kontuzji nie widzę powodów do paniki. Nawet jeśli kupilibyśmy kogoś teraz, to i tak potrzebowałby czasu, aby dostosować się do drużyny, co nie jest wcale proste.

- Jeśli z kolei mowa o graczu z zagranicy, to dochodzi również przystosowanie się do nowej ligi, nowego kraju. Wtedy już nie ma co liczyć, iż da radę osiągnąć optymalną formę w kilka tygodni.

- Poza tym, żaden klub nie sprzeda w połowie sezonu swojego najlepszego zawodnika, gdyż to byłoby nielogiczne.

Kontuzje nie mogą być wymówką

- W tym sezonie mamy do czynienia z wieloma kontuzjami, ale to nie może być powód do szukania wymówek. W tak wielkim klubie, jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz dysponować szerokim składem. Najważniejsze to mieć kompletną linię obrony, gdyż wtedy możesz spać spokojnie.

- Jestem pełen podziwu tego jak sobie radzą z przeciwnościami losu i jak walczą, niczym szaleni, aby dojść do miejsca w lidze, w którym są obecnie.

- Jednak to zawsze było cechą United, że w drugiej połowie sezonu wszystko wychodzi lepiej. Tak już jest z tym klubem, więc jestem spokojny o Manchester - zakończył Gary.