Znajdujący się ostatnio w wybornej formie Michael Carrick zdradził, iż w najbliższych miesiącach bardziej zależy mu na dobrych występach dla Manchester United, niż na rywalizacji o miejsce w składzie Anglii na EURO 2012.
» Znajdujący się ostatnio w wybornej formie Michael Carrick zdradził, iż w najbliższych miesiącach bardziej zależy mu na dobrych występach dla United, niż na rywalizacji o miejsce w składzie Anglii na EURO 2012.
Środkowy pomocnik jest w obecnym sezonie wyróżniającym się piłkarzem w ekipie Czerwonych Diabłów, co oczywiście nie mogło ujść uwadze sir Alexa Fergusona, który wezwał go do utrzymania wysokiej dyspozycji i stania się kluczowym elementem drużyny z Old Trafford.
Pomimo ciągłych występów w pierwszym składzie mistrzów Anglii, 30-letni gracz po raz ostatni w barwach narodowych wystąpił w towarzyskim meczu z Meksykiem przed Mistrzostwami Świata w RPA w 2010 roku. Później jedynie dwa razy zasiadał na ławce rezerwowych podczas meczów eliminacji do EURO 2012 z Bułgarią i Szwajcarią.
- Szczerze muszę przyznać, że nie jest to coś nad czym myślę - wyznał Michael zapytany o możliwość pojawienia się na kolejnym ważnym turnieju. - Koncentruję się na graniu dla klubu i robieniu tego jak najlepiej. Cokolwiek ma się wydarzyć, po prostu się stanie. Nie zostałem uwzględniony przy kilku poprzednich spotkaniach reprezentacji, więc skoncentrowałem się na jak najlepszej grze dla United.
Anglik przyznał również, że nie zmienił ostatnio swojego stylu gry, mimo, iż dopiero w ubiegłych miesiącach jego gra w środku pola została doceniona przez kibiców i krytyków. Pochwałom pod adresem Carricka nie ma końca, nawet jeśli on raz za razem wyznaje, że wszystko dalej robi tak samo.
- Nie zmieniłem się jako gracz - dodaje pomocnik United. - Może jednak z wiekiem i większym doświadczeniem, zaczynasz brać na siebie więcej odpowiedzialności. Na pewne rzeczy spoglądam obecnie nieco inaczej, ale czuję się z tym bardzo dobrze. Zupełnie mi to nie przeszkadza.
- Tak, zawsze odgrywałem w zespole rolę cofniętego pomocnika i nie zamierzam zmieniać swoich przyzwyczajeń, z powodu zmiany sytuacji w klubie. Należy robić to, w czym jest się dobrym i stale polepszać swoje umiejętności.
- Podoba mi się fakt, że spoczywa na mnie więcej odpowiedzialności. Być może również to, iż jestem jednym ze starszych piłkarzy w drużynie, młodsi koledzy spoglądają na mnie nieco inaczej. Jak najbardziej pasuje mi taka rola - zakończył Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.