W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson po raz kolejny wziął w obronę Davida de Geę i zapewnił, że absencja hiszpańskiego bramkarza w meczu z Newcastle United (0:3) nie była karą za słabą postawę w spotkaniu z Blackburn (2:3).
» David de Gea może liczyć na wsparcie sir Aleksa Fergusona
Przeciwko Newcastle w bramce Manchesteru United stanął Anders Lindegaard i angielskie media zaczęły spekulować, że Duńczyk regularnie będzie pojawiał się w wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów.
– Myślę, że De Gea jest bardzo perspektywicznym bramkarzem. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości – mówi sir Alex Ferguson.
– Anders spisuje się bardzo dobrze i jest godnym rywalem dla Davida, ale potencjał De Gei jest oczywisty.
– Dość regularnie stosujemy rotację w naszym składzie. Anders otrzymał szansę gry w Lidze Mistrzów i Premier League. Strata dwóch bramek w kiepskim stylu w meczu z Blackburn nie oznacza jednak, że zamierzamy pozbawić jednego z bramkarzy okazji do gry – dodaje Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (22)
axel52: Najpierw niech hiszpan nauczy się grac na przedpolu gdzieś w słabszym klubie , bo na dziś jest on gwarantem spięć przy stałych fragmentach gry.
A jego niby wspaniała gra na linii jak to niektórzy się podniecają też taka cudna nie jest.
babole to uwypuklają nad wyraz dobrze
Klimaa:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.01.2012 18:38
De Gea gdy tylko nauczy się porządnie języka, poćwiczy na siłowni i przede wszystkim pozna styl gry w Anglii będzie bez wątpienia świetnym bramkarzem. Na dzień dzisiejszy Anders jest bardziej doświadczony i w niektórych sytuacjach będzie mógł się zachować lepiej. Ale wraz z postępującym czasem De Gea będzie coraz bliżej bycia na stałe nr 1.
Wyłożone za niego pieniądze się zwrócą i to z zyskiem. Kupiliśmy bramkarza może nawet na dwie dekady (jeśli forma pozwoli).
Martin: Zgadzam się. Można się pobawić rotacją w drugiej linii, czy tam w ataku, ale cała linia obronna z bramkarzem na czele powinna być jak najbardziej nie do ruszenia. Same pewniaki.
Michal88: moze troche za daleko sie wychyle tym stwierdzeniem ale mysle ze David ma szanse dorownac kiedys swojemu wspanialemu poprzednikowi,trzeba dac mu poprostu troche czasu jest jeszcze bardzo mlody i dopiero raczkuje w najlepszej lidze swiata,kazdy wie ze poczatki zawsze sa trudne a jego bledy w meczu z Blackburn hm ktory bramkarz ich nie popelnia?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.