W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson jest bardzo zadowolony z luksusu posiadania dwóch klasowych bramkarzy walczących ze sobą o miejsce w podstawowym składzie Manchesteru United.
» Sir Alex Ferguson jest bardzo zadowolony z posiadania w składzie zarówno Davida de Gei jak i Andersa Lindegaarda, gdyż jak przyznaje doświadczony Duńczyk jest idealnym dublerem dla wciąż uczącego się Hiszpana.
David de Gea po przenosinach z Atletico Madryt w letnim okienku transferowym, coraz lepiej czuje się w Anglii, czego najlepszym dowodem jest zdobycie przez niego nagrody dla najlepszego piłkarza Czerwonych Diabłów w listopadzie.
Młody Hiszpan zachował czyste konto w meczu z Queens Park Rangers (2:0), jednak jego miejsce między słupkami w spotkaniu z Fulham (5:0) zajął Anders Lindegaard i po raz kolejny w tym sezonie nie wyciągał piłki z siatki.
Duńczyk na sześć spotkań tej kampanii, tylko raz został pokonany przez gracza rywali, co miało miejsce w zremisowanym 1:1 pojedynku Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona.
Menadżer United zapytany przez dziennikarza MUTV, czy posiadanie dwóch klasowych bramkarzy jest dla niego jakimś problemem, wyznał: - Zupełnie nie widzę w tym problemu, ponieważ Anders jest trochę bardziej doświadczonym bramkarzem niż David. Poczułem, że jest to dobry moment, aby wykorzystać jego ogranie i tak też zrobiliśmy.
- David ma zaledwie 20 lat i zapowiada się na klasowego golkipera, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Posiadanie Andersa daje możliwość odpoczynku de Gei, a to jest mu potrzebne ze względu na młody wiek. Jak mówiłem Lindegaard jest nieco bardziej doświadczony niż David, ale to nie jedyny jego plus, bowiem to fantastyczny bramkarz - zakończył Szkot.
Rywalizacja w sezonie 2011/12:
David de Gea: Liczba występów: 18 Czyste konto: 6
Anders Lindegaard: Liczba występów: 6 Czyste konto: 5
Klimaa: Na dzień dzisiejszy to najlepsze rozwiązanie. Ale wraz z postępującym czasem i doświadczeniem De Gei Anders będzie bronił mniej. Może nie w kolejnym, ale już na pewno w sezonie 2013/14 De Gea będzie pewniakiem na wiele lat. Hiszpan może być najlepszym bramkarzem w historii klubu, bo gdzie w tym wieku był VdS bądź Schmeichel.
pawel2809: Nie masz racji. Anders jest o 6 lat starszy od Davida. Zagrali podobną ilość meczy. Doświadczenie zdobywa się nie tylko podczas meczu, ale też na treningu. Tak więc Anders przez te 6 lat zdobył na pewno więcej doświadczenia niż David
axel52:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2011 17:11
@kipeR10
ale jakich strzałów DeGea nie obronił to hoho , ze 4 ,5 goli już podarował rywalom , śmiem twierdzić że zawalił gola na 2-2 z Benficą co kosztowało nas 2pkt w plecy.
Więc pewniejszy na dziś Lindegaard według mnie.
a DeGea niech się uczy gry na przedpolu gdyż jest cienki w tym jak światłowód , a i na linii daje ciała czasem co widac aż za dobrze
Muaarthinos: Uwziąłem się na ciebie, gościu. Baran jesteś nie kibic. Parka wywalasz, De Geę wywalasz... proponuję napisać list na Old Trafford, że odkryliśmy tu na stronie futbolowego geniusza i wysłać cię tam do pomocy, najlepiej w paczce.
Kogo jeszcze wyrzucisz, znawco? Drewnianego Carricka, Berbatova, może nieogara Chicharito? Albo Rooneya, najemnika, o! Lubisz w ogóle kogoś z naszego składu? Nie pomyliły ci się Manchestery?
Ogarnij się chłopie, nie na tym polega kibicowanie drużynie. You're doing it wrong.
reddev7: Dziwię się, że SAF mówi, że Lindegaard jest bardziej doświadczonym zawodnikiem... Racja, jest starszy, ale czy bardziej doświadczony? Duńczyk w całej swojej karierze rozegrał 6 spotkań w Odense Boldklub, 10 spotkań w Kolding oraz 56 spotkań w Aalesund, oraz 2 spotkania w reprezentacji Danii do lat 19, 4 spotkania do lat 20 i 5 spotkań w dorosłej reprezentacji. Co daje 83 występy. Pomimo 7 lat różnicy, Hiszpan wcale jemu nie ustępuje pod względem doświadczenia. 35 spotkań w Atletico Madryt B, 57 spotkań w Atletico Madryt, 15 spotkań w reprezentacji Hiszpanii do lat 17 i 15 spotkań w reprezentacji do lat 19, oraz 18 spotkań w reprezentacji do lat 21. Moim zdaniem te 57 spotkań w lidze Hiszpańskiej dostarczyły mu więcej doświadczenia niż gra Lindegaarda w Norwegii i Danii. Myślę, że nawet nie ma co porównywać tych lig ze sobą. Ale oczywiście każdy zbierane doświadczenie odbiera inaczej ;) peace.
reddev7: Ale chyba nie wmówisz mi że gdybyś był piłkarzem, to większe doświadczenie zebrałbyś grając w pierwszym składzie duńskiej, czy norweskiej drużyny, niż w pierwszym składzie obojętnie jakiego hiszpańskiego klubu z Primera Division. Może w lidze hiszpańskiej faktycznie dominują tylko Real i Barcelona, ale mimo wszystko grając np w takim atletico, przez ponad 56 meczy w pierwszym składzie stanąłbyś naprzeciwko właśnie tych dwóch drużyn. Grałbyś przeciwko najlepszym piłkarzom świata. To zdecydowanie są różne poziomy obydwu tych lig. Takie jest przynajmniej moje zdanie, ale może się nie znam ;)
braku:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2011 13:46
On ma dopieo 20 lat i gra pierwszy sezon w PL. Vidic jak do nas przyszedl to pamientam tez mial bardzo slabe noty tak samo Evra i wielu innych wspanialych graczy.
buhert: antipark - powiem krótko - masz nierówno pod sufitem i nie oglądasz meczy.
Zobacz sobie ile De Gea nam wyciągnął i wydarł punktów w tym sezonie...przykłady Liverpool, Chelsea, Stoke - zacznij oglądać mecze bo bluźnisz na potęgę.
DonLitek: Co do ostatniej wypowiedzi antiparka, na temat straty piłki przez Parka.
Przypomnij sobie stratę piłki Ronaldo w finale LM w 2009 z Barcą, kiedy to superpro drybler, stracił piłkę w środku pola, rozłożył ręce, a w tym samym czasie Eto'o nam strzelił bramkę ;)
DonLitek: PS. Coś mi się zdaje, że w przeszłości (o ile w Twoim wypadku takowa istnieje, bo sądząc co i jak piszesz, stwierdzam że to niedaleka przyszłość), miałeś jakieś przykre doznania z Koreańczykami.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.