Ashley Young przyznaje, że jego powrót na Villa Park będzie udany tylko wówczas, gdy Manchester wygra sobotni mecz.
» Ashley Young przyznaje, że jego powrót na Villa Park będzie udany tylko wówczas, gdy Manchester United wygra sobotni mecz. Początek spotkania z Aston Villą o godzinie 18.30.
25-letni skrzydłowy na Old Trafford trafił z Aston Villi. W klubie z Birmingham spędził cztery i pół roku, a teraz powraca do dawnego domu, aby odebrać kolegom punkty.
W nowej drużynie Ashley szybko zdobył zaufanie trenera i przedarł się do pierwszego składu. Anglik na trzynaście spotkań, w dziewięciu brał udział. Przed nim jednak jeszcze długa droga, jeśli chce, podobnie jak w Aston Villi, zaliczyć 155 występów.
W zależności od występu Manchesteru City, United może zmniejszyć stratę do prowadzących w tabeli Obywateli, jeśli ci przegrają z Norwich. Young jednak chce wygrać w Birmingham z innych powodów.
- Jestem podekscytowany wracając na Villa Park. Mam bardzo dobre wspomnienia związane z tym miejscem i mam nadzieję, że kibice ciepło mnie przyjmą. Jestem skoncentrowany tylko na tym, żeby dobrze zagrać.
- Mam tam nadal przyjaciół, z którymi często rozmawiam, więc dobrze będzie wrócić tam i znowu się z nimi zobaczyć. Jeszcze lepiej będzie, jeśli zaczniemy znowu wygrywać. Jeśli tylko w siebie uwierzymy, jestem pewien, że wrócimy do Manchesteru z trzema punktami - zakończył Ashley.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.