David Beckham pochwalił sir Alexa Fergusona za to, iż przez cały 25-letni okres pracy na Old Trafford Szkot prowadził United z taką samą pasją i zaangażowaniem, święcąc dzięki temu liczne sukcesy z klubem.
» Anglik zdaje sobie sprawę, jak wiele zawdzięcza Fergusonowi
Angielski pomocnik spędził pod wodzą szkockiego menadżera dekadę, zanim w 2003 roku został zmuszony do odejścia i przeniósł się do Realu Madryt. Jednak pomimo takiego rozwoju sytuacji Becks wciąż darzy Fergusona ogromnym szacunkiem, będąc przy okazji pod wrażeniem jego osiągnięć.
- To niesamowite [spędzić ćwierć wieku w jednym klubie] - wyznał gwiazdor LA Galaxy. - Jednak tak dzieje się, gdy posiadasz stabilność i konsekwencje w tym co robisz, a ten człowiek jest ponadto mocno zaangażowany w życie klubu i wciąż prowadzi United z taką samą pasją jak 25 lat temu.
- Jego lojalność oraz szacunek wobec jednego zespołu jest niewiarygodna, to coś czego w obecnych czasach nie uświadczysz. To wiele mówi nie tylko o United, ale i o osobie, która je prowadzi.
Oczywiście 36-letni piłkarz najwięcej zawdzięcza swoim rodzicom, którzy pomogli mu w początkowych etapach jego przygody z piłką nożną, ale to sir Alex miał największy wpływ na jego pełną sukcesów zawodową karierę.
- Będąc szczerym muszę wyznać, iż moja obecna pozycja to w połowie zasługa rodziców i Staruszka - dodaje David. - Moi rodzice są osobami, które mnie wychowały i pomogły dostać się na określony poziom, ale to Ferguson zrobił ze mnie zawodnika, o byciu którym, nawet nie śmiałem marzyć.
- To Staruszek jest w całości odpowiedzialny za mój sukces. Dał nam wszystkim dokładnie to czego potrzebowaliśmy, aby stać się takimi piłkarzami i ludźmi, jakimi jesteśmy dzisiaj - zakończył Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.