W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nie ma drugiego piłkarza w Manchesterze United, który znałby sir Aleksa Fergusona jak Ryan Giggs. Walijczyk na łamach Inside United komplementuje menadżera Czerwonych Diabłów, który 6 listopada będzie świętował 25-lecie pracy na Old Trafford.
» Ryan Giggs dużo zawdzięcza sir Aleksowi Fergusonowi
Giggs od początku swojej kariery w Manchesterze United pracuje z jednym menadżerem. Skrzydłowy Czerwonych Diabłów przyznaje, że nie było w jego życiu trenera, który miałby na niego taki wpływ jak sir Alex.
– Najlepsza rada jaką mi dał? Powiedział mi, żebym ciężko pracował – wyjawił Giggs w rozmowie z Inside United.
– Można mieć wszystkie talenty na świecie, ale ciężka praca jest kluczem do wszystkiego. Sir Alex Ferguson widział mnóstwo umiejętności u piłkarzy, którzy przychodzili i odchodzili z Manchesteru United przez lata. Najważniejszą rzeczą, która pozwalała oddzielić wielkich zawodników od reszty, była etyka pracy.
– Sir Alex Ferguson jest pod tym względem wzorem do naśladowania. Zawsze pierwszy pojawia się na treningu i ostatni z niego wychodzi. Właśnie taką mentalność chce obserwować o swoich piłkarzy.
– On po prostu kocha swoją pracę. Uwielbia oglądać grę Manchesteru United, rozwój zawodników, dosłownie wszystko co tyczy się jego pracy. Jeśli byś tego nie kochał i nie miał odpowiedniego podejścia do pracy, to nie mógłbyś w jego wieku robić tego co on.
– Tak jak mówiłem już wcześniej, jego etyka pracy jest niesamowita. Z niektórych wyjazdowych meczów w Lidze Mistrzów wracamy o godzinie czwartej nad ranem, a on o ósmej jest już w Carrington.
– Później włączasz telewizję, a sir Alex wieczorem jest już w Londynie i wypełnia swoje obowiązki. To niewiarygodne – zauważył Walijczyk.
Ryan Giggs przyznał również, że jego relacje z sir Aleksem Fergusonem na przestrzeni lat ewoluowały. Szkocki menadżer zawsze był jednak przy boku Walijczyka, aby pomóc mu właściwie pokierować karierą.
– Sir Alex Ferguson miał zdecydowanie największy wpływ na moją karierę. Znam go już 25 lat, a on widział jak się rozwijam odkąd skończyłem trzynaście lat. Zawsze mnie wspiera i pomaga mi rozwijać moją grę.
– Nasze relacje zawsze były dobre, ale patrząc na nie z perspektywy czasu, uległy zmianie. Kiedy zaczynałem grać, był dla mnie jak ojciec, zawsze mi ufał. Podejrzewam, że teraz stałem się pośrednikiem pomiędzy sztabem szkoleniowym a szatnią Manchesteru United.
– Sir Alex Ferguson ma duży wkład w moje sukcesy. Od początku pokazywał mi, co znaczy reprezentowanie Manchesteru United. Zawsze stosowałem się do jego rad – dodał Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
Michal88: co tu duzo gadac Sir Alex to zywa legenda klubu z Old Trafford,i jestem wlasciwie przekonany ze zaden trener nigdy nie bedzie tyle w jednym klubie co no w Manchesterze! i nie mam na mysli tylko pilki noznej zaden trener w jakiej kolwiek dyscyplinie sportu nie bedzie zwiazany z jedna ekipa przez taki kawal czasu.Ferguson to ewenement na skale swiatowa nie do podrobienia!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.