Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carling Cup: United wygrywa, dobry występ Berbatowa

» 25 października 2011, 22:46 - Autor: rogi - źródło: DevilPage.pl
Skład na spotkanie z Aldershot nie był raczej zaskoczeniem. Przynajmniej nie odstawał od standardowej jedenastki, desygnowanej przez sir Alexa Fergusona do gry w Carling Cup. Z piłkarzy, którzy zagrali z Manchesterem City na placu gry pojawił się tylko Jones.
Carling Cup: United wygrywa, dobry występ Berbatowa
» Dymitar Berbatow zdobył jedną bramkę, a przy drugiej asystował Owenowi w meczu czwartej rundy Carling Cup przeciwko Aldershot. Trzeciego gola dołożył Antonio Valencia i United z wynikiem 3:0 bez problemów awansowało.
Kto był najlepszy zawodnikiem spotkania z Aldershot?
Od początku widać było dużą chęć do gry ze strony Dimitara Berbatowa. Bułgar ze stoickim spokojem, bardzo precyzyjnie rozdzielał piłki. Było też widać, że pełnił w tym meczu rolę Wayne’a Rooneya.

Z każdą minutą coraz więcej pewności miał mocno rezerwowy skład Diabłów. Pierwszy w całym meczu bliski szczęścia był Tom Cleverley, który uderzał trochę nad poprzeczką ze skraju pola karnego. Kilka kolejnych akcji dobrze się zaczynało, ale gdy dochodziło do wykończenia, nagle pojawiali się obrońcy gospodarzy i przerywali atak.

Dokładnie kwadrans zajęło podopiecznym Fergusona rozpracowanie defensywy Aldershot. Akcję rozpoczął Park, ładnie pograł z Cleverleyem, ostatecznie piłka trafiła do Berbatowa, który dobrze przyjął prawą nogą, zastawił się i uderzył lewą w długi róg bramki.

Po trafieniu kontrolę nad spotkaniem na dobre przejęło United. Goście utrzymywali się przy piłce na połowie rywala, nie szukając jednak trafienia za wszelką cenę. Podczas kontrataków gospodarzy dobrze spisywała się obrona Manchesteru United, do której wiele zastrzeżeń można było mieć po spotkaniu z Manchesterem City.

Na kolejne trafienie Mistrzowie Anglii kazali czekać do 41. minuty. Na 2:0 podwyższył wówczas Michael Owen po znakomitym podaniu od Berbatowa. Bułgar dostał piłkę na prawym skrzydle, skąd po ziemi, bardzo rozmyślnie wysunął wbiegającemu Owenowi. Anglik nie zwykł marnować takich okazji i przed zejściem do szatni Czerwone Diabły miały już bezpieczne prowadzenie.

Po zmianie stron nie minęło wiele czasu, a padła kolejna bramka. Tym razem jej zdobywcą został Antonio Valencia po strzale z dystansu. Skrzydłowy znalazł sobie trochę miejsca na dwudziestym metrze, skąd posłał potężny strzał prosto pod poprzeczkę bramki Warnera.

Z wynikiem 3:0 goście nie potrzebowali już więcej trafień, przez co mogli spokojnie rozgrywać piłkę w środku pola.

Kilka dogodnych okazji do strzelenia drugiej bramki w tym meczu miał Berbatow. Najpierw po efektownym minięciu dwóch obrońców posłał ostatecznie piłkę obok słupka, później przy strzale z wolnego uderzył bardzo mocno, jednak wprost w bramkarza.

Także gospodarze mieli jedną groźną sytuację, również z wolnego, jednak bardzo dobrze w bramce spisał się Amos.

Wynik 3:0 daje pewny awans Manchesterowi United do piątej rundy Carling Cup.

Aldershot Town 0:3 Manchester United


Aldershot Town
Warner, Herd, Straker, Jones, Rodman (Bubb 46'), Morris, Vincenti (Collins 72'), Guttridge, McGlashan, Rankine (Smith 82'), Hylton

Manchester United
Amos, Jones, Vidic, Fabio Da Silva, Fryers (M. Keane 70'), Park Ji-Sung, Cleverley (Pogba 60'), Valencia, Owen, Berbatow, Diouf (Morrison 70')


TAGI


« Poprzedni news
Phelan: Sroga lekcja to dobra lekcja
Następny news »
Owen: Czasami kopniak w zęby jest potrzebny

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (68)


blazej87: mam pytanie.. czy ktos wie jakie sa szanse United zeby zagral z city teraz w Carling Cup?! prosze o odpowiedz i dzieki z gory!:)
» 27 października 2011, 13:06 #21
Marti24: Ponawiam pytanie - o której jest mecz z Evertonem w sobotę? Prawie wszędzie piszą, iż o 13. Na canalplus jest napisane o 15:45, ale pragnę dodać, iż jest tam także brak napisu na żywo?
» 26 października 2011, 17:23 #20
8ball: srodek wygladal duzo lepiej z Tomem asysta i sklepanie z Parkiem na 1-0 to tak jakby 2 asysta :D nie wiem czy jeszcze nie on podawał do Berbatova jak strzelilismy na 2-0 to 3 asyta. Zart, zartem z tymi asystami lecz udzial przy wszystkich bramkach Toma. Po strzeleniu bramek bardziej nastawilismy sie na kontry z udzialem mlodych i to wypaliło bo moglismy wygrac wiecej. Tak w moich oczach to wygladalo.
» 26 października 2011, 15:56 #19
8ball: @kzkmu
troche w innej kolejnosci bo po szkole rozkojarzenie na maxa. najpierw dwa podania, i pozniej asysta Valenci . :)
» 26 października 2011, 17:57 #18
RobvanKlu5i: Tyle co sobie Berbatov pogra z IV ligowcem w CC :) I oby tak zostało już...
» 26 października 2011, 12:56 #17
satan23: Owen tylko przyłożył nogę do piłki(zresztą niewiele brakowało dosłownie parę centów i nie było by gola [więcej szczęścia miał MO poprostu]) po wypracowaniu pozycji przez DB (świetne odegranie) pzdr :)
» 26 października 2011, 12:10 #16
Marti24: Mam pytanie - o której jest mecz z Evertonem w sobotę. Na dwóch polskich stronach o MU znalazłem godzinę 13. Jest to dziwna godzina, bo nie pamiętam, by kiedykolwiek o takiej porze grano, a poza tym o 13:45 jest Arsenal-Chelsea. Poza tym na stronie canalplusa jest, iż mecz będzie o 15:45 (znowu dziwna godzina). Może mi ktoś powiedzieć, jak dokładnie jest?
» 26 października 2011, 09:36 #15
mJagiela: Mecz jest o 13:00, na żywo jest w Canal+ Weekend.

To o 15:45 to retransmisja.

Tak, dziwne godziny meczów na ten weekend, ale co zrobisz.
» 26 października 2011, 10:29 #14
zubrosy: moim zdaniem berba zagrał dwa mecze:
w pierwszej połowie grał bardzo dobrze z wielkim zaangażowaniem, ale w drugiej połowie to już tylko spacerek.

Szkoda że pogba zagrał asekuracyjne, to już morison jak wszedł miał lepszy ciąg na bramę.
» 26 października 2011, 09:01 #13
Ave88: pierdzielnął taką bramę wiec wyjscia nie miał:D
» 26 października 2011, 12:05 #12
Klimaa: Oby od teraz marsz w górę! Mam nadzieję zobaczyć Bułgara jeszcze raz w podstawowym składzie w najbliższym meczu. Podstawowej jedenastce potrzebne są nowe elementy, tym bardziej że SAF obiecywał iż dla każdego nadejdzie czas, więc kiedy jak nie teraz w dobie średnich występów drużyny (pomijając oczywiście dzisiejszy mecz)
» 25 października 2011, 23:58 #11
jarekbrylu: Co jak co, to Berbatov zagrał bardzo dobry mecz, może to jest krok by tego wypuścił w 11 na mecz z evertonem.

Dobrze, że wraca po kontuzjii Cleverley, a Vidić odzyskuje siły.
» 25 października 2011, 23:43 #10
grandes: ja widziałem Bebe
» 25 października 2011, 23:16 #9
Martin: Razem z panem Evansem, którego osobiście od poprzedniego sezonu mam serdecznie dosyć, powinien opuścić nasze szeregi w najbliższym oknie transferowym. Mówcie co chcecie, ale Diouf nie jest piłkarzem na miarę Man United, co widać gołym okiem. Wracając jeszcze do Irlandczyka, zaraz mi tu ktoś wyjedzie z tekstem "jak to Evans świetnie łatał dziury w wejściowej jedenastce 2-3 lata temu". Szkoda gadać.
» 26 października 2011, 01:13 #8
Martin: Berba to przede wszystkim powinien częściej grać w meczach ligowych. Ja rozumiem, że jest Hernandez, jest Welbeck, ale tak klasowy zawodnik jak Bułgar nie powinien oglądać każdej kolejki z trybun!
» 26 października 2011, 01:15 #7
8ball: Cleverley= kolejny dobry mecz. ta gra na krótko, to jest świetne i bardzo nowoczesne oraz przyjemne dla oka. Własnie takiego czegos zabrakło na city. zabraklo biegania obywateli za pilka, a nasz wychowanek do tego zmusza. mozecie pisac o mnie co chcecie ale to na nim spoczywa odpowiedzialność za środek. Jest młody ale piłkarsko na tyle dojrzały, że już chyba pora aby on wziął jak Scholes, Keane lub Carrick(najlepsze lata) sprawy w swoje ręce. Powstaja na blokach tej strony jakies dziwne tematy dotyczace oczekiwan gry w srodku pola. Tez gram w pilke oraz gram w srodku i na mnie spoczywa odpowiedzialnosc i lubie presje ktora na mnie spoczywa chociaz to i tak jest inny poziom i nie ma co rownac te dwa swiaty. Od Rooneya oczekiwano masę rzeczy w bardzo młodym wieku i sobie jakoś radził z tym, to samo CR7 czy chociażby Nani. Sa przypadki w ktroych to nie pomaga m.in Anderson. Ogolnie mecz United w miarę dobry lecz przeciwniki duzo nie wymagał. Fabio troche zapominal ze jest na meczu. ;)
» 25 października 2011, 23:02 #6
dagoberto: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2011 22:55

Dobrze ze jest wygrana, napisze tez cos o Pogbie ten chlopak jakos mnie nie przekonuje do siebie, jest mlodziutki wiec moglby grac troche bardziej odwaznie a nie grac prawie caly czas do tylu
» 25 października 2011, 22:53 #5
dzinciol2: zaimponowaly mi spokoj i brak kompleksow Morrisona;]
» 25 października 2011, 22:53 #4
grandes: Berba zagrał bardzo dobrze, wiele szybkich dobrych krótkich podań w okolicy pola karnego, nie wszystko wychodziło bo nie często grywa z Morrisonem itp. al zagrał bardzo dobrze kilka świetnych "dotknięć" gol i przytomna asysta.
» 25 października 2011, 22:52 #3
Biafra: to chyba widziałeś inny mecz ;)
» 25 października 2011, 22:53 #2
tom90: Nie tylko on, ale również Valencia. Obaj zawodnicy mogą dostawać więcej szans, jeżeli podstawowy skład powtorzy wyczyn z meczu z City.
» 25 października 2011, 23:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.