Oficjalna strona klubu przygotowała krótkie opisy nominowanych graczy, co ma ułatwić wam wybór tego jednego, który waszym zdaniem najbardziej przyczynił się do niesamowitej passy United.
David de Gea: Zgodnie z zapowiedziami sir Alexa Fergusona angielska prasa ostro krytykowała młodego bramkarza, jednak Hiszpan odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów - popisując się fenomenalnymi interwencjami, wiele razy ratując swój zespół przed utratą bramki. Najpierw zachował czyste konto w meczu z Boltonem, następnie uprzykrzył życie piłkarzom Chelsea, by w końcu zanotować dwie, niezwykłe parady w pojedynku ze Stoke. Oczywiście nie wolno zapomnieć o jego interwencji ze spotkania z FC Basel, kiedy to jedną nogą zatrzymał groźny strzał napastnika szwajcarskiej drużyny.
Ryan Giggs: Walijski weteran swoimi kolejnymi występami przeczy wszelkim prawom logiki, gdyż pomimo swojego wieku, Giggs z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Genialny występ przeciwko Boltonowi okazał się niczym w porównaniu do wyczynu ze spotkania z Benficą, kiedy to trafiając do siatki rywala stał się jedynym piłkarzem strzelającym gola w 16. edycjach Ligi Mistrzów. Nie wolno zapomnieć o jego dobrym występie przeciwko Leeds United, a także o dwóch asystach przy golach Danny'ego Welbecka w meczu z mistrzem Szwajcarii.
Phil Jones: Zdecydowanie najczęściej atakujący środkowy obrońca w Premier League. Jego perfekcyjne występy w meczach z Boltonem, Chelsea oraz Stoke wprawiały w zdumienie najbardziej sceptycznych kibiców, gdyż młody defensor nie tylko potrafi doskonale bronić dostępu do bramki, ale również stwarzać zagrożenie w polu karnym przeciwnika po niesamowitych rajdach z piłką przez pół boiska. Jest na najlepszej drodze do zostania ulubieńcem fanów United, chociaż w potyczce z FC Basel odebrał solidną lekcję od napastników rywala.
Nani: Portugalczyk sprawia, iż najbardziej niewiarygodne zagrania po prostu mają miejsce. Zawsze można na niego liczyć, o czym przekonali się kibice w meczu ze Stoke. Również w pojedynku ze szwajcarską drużyną wniósł niesamowicie wiele do gry, najpierw asystując przy wyrównującym trafieniu Ashleya Younga, a następnie dośrodkowując wprost na głowę Danny'ego Welbecka, który minimalnie chybił. Oczywiście nie można zapomnieć o jednym z największych wydarzeń tego miesiąca - bramce strzelonej Petrowi Cechowi, która wprawiła w zdumienie nawet Fergusona.
Wayne Rooney: Zwycięzca sierpniowego plebiscytu wydaje się być najpoważniejszym kandydatem do zgarnięcia nagrody również we wrześniu, pomimo faktu, iż z powodu kontuzji nie zagrał w ostatnich meczach. Wspaniały hattrick w meczu z Boltonem tylko potwierdził jego klasę, a trafienie z Chelsea sprawiło, iż Roo może pochwalić się golem w każdym meczu w którym brał udział. Wprawdzie nie wykorzystał rzutu karnego przeciwko podopiecznym Villas-Boasa, jednak każdy fan United z niecierpliwością wyczekuje jego powrotu.
Aby zagłosować kliknij TUTAJ