Zapowiedź spotkania: Manchester United v Chelsea

Tylko dzieci zdają się wierzyć, że podczas niedzielnej potyczki w Teatrze Marzeń obędzie się bez okrucieństwa i nieczystej gry, gdyż nie jest to pojedynek decydujący o mistrzowskim tytule czy też awansie do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Wszyscy przecież dobrze pamiętamy cztery starcia z minionego sezonu, podczas których w ferworze walki, swoją wyższość nad odwiecznym rywalem za każdym razem udowadniały Czerwone Diabły.

Piłkarscy eksperci na Wyspach Brytyjskich wprawdzie przewidują, iż tegoroczny wyścig po mistrzostwo Anglii obędzie się tylko pomiędzy klubami z Manchesteru, lecz zupełnie innego zdania jest sir Alex Ferguson, doskonale zdający sobie sprawę jak wielką przewagę nad City daje Chelsea ich ogromne doświadczenie. Oczywiście nawet morale tak wielkiego rutyniarza jak The Blues da się podłamać, a najlepszym sposobem ku temu jest odniesienie 20. wygranej z rzędu na własnym stadionie (licząc wszystkie rozgrywki). Wtedy wydające się bezcennym doświadczenie, okaże się po prostu nic nie warte.

Wprawdzie podopieczni szkockiego menadżera przerwali swoją fenomenalną passę remisując w środę z Benficą Lizbona w Lidze Mistrzów, lecz nie jest to żaden wypadek przy pracy, a wyrachowanie sir Alexa, który nie tylko osiągnął swój cel, ale również oszczędził kilku podstawowych graczy przed niedzielnym pojedynkiem. Jeśli chodzi o stołecznego rywala, to pod wodzą nowego trenera spisuje się on bardzo dobrze. Po remisie w pierwszej kolejce ze Stoke, drużyna Villas-Boasa wygrała kolejne trzy mecze w lidze oraz pokonała we wtorek Bayer Leverkusen 2:0.

O potyczkach Czerwonych Diabłów z The Blues można mówić wiele, na przemian wywołując złość sympatyków obu drużyn, jednak wszyscy będą zgodni z jednym stwierdzeniem - podczas tego starcia nikt nogi nie odstawi, a wygra po prostu lepszy.

Początek szlagierowego starcia, w niedzielę o godzinie 17.00!

Mistrzowie Anglii niesamowicie weszli w nowy sezon, trafiając do siatki rywala aż 18 razy w zaledwie czterech meczach, co jest nowym rekordem Premier League. Najlepszym strzelcem w drużynie United jest Wayne Rooney, który do tej pory strzelił osiem bramek, czyli więcej niż jakakolwiek inna drużyna poza Manchesterem City zdobyła w sumie do tej pory. Jednak zagrożenie dla The Blues może przyjść z każdej strony, a ekipa z Londynu chyba bardziej niż Roo obawia się Javiera Hernandeza. Młody meksykański napastnik w poprzednim sezonie trzy razy wpisywał się na listę strzelców w pojedynkach z Chelsea, raz dokonując tego już w pierwszej minucie spotkania, co zniweczyło wszelkie plany ekipy z Londynu.

Nie wolno jednak zapomnieć, że podopieczni Portugalczyka również imponują swoją formą, mając na koncie cztery zwycięstwa z rzędu. Warto dodać, iż coraz lepiej w drużynie czuje się Juan Mata, a z meczu na meczu dyspozycja Raula Meirelesa zdecydowanie rośnie. Jest tylko jeden mały problem, psujący niemal idealny obraz klubu. To Fernando Torres, będący cieniem samego siebie sprzed kilku sezonów. Gdyby tylko potrafił powrócić do formy z 2008 roku, kiedy to był koszmarem Nemanji Vidicia w wygranym 4:1 starciu Liverpoolu z United, to zdaje się, że wszelkie bolączki The Blues zniknęłyby w oka mgnieniu.

Niestety marzenia o rewelacyjnej dyspozycji hiszpańskiego napastnika wydają się być tylko niespełnionymi fantazjami kibiców londyńskiej ekipy, natomiast niebywała forma Rooneya jest faktem i może to być różnica, która przesądzi o losach niedzielnego meczu na Old Trafford.

Kłopoty w kadrach

Manchester United:

Kontuzjowani: Vidić (uraz łydki, powrót 1 października), Rafael (wybity bark, powrót w listopadzie), Danny Welbeck (uraz ścięgna udowego, powrót 24 września), Tom Cleverley (kontuzja stopy, powrót 15 października).

Chelsea:

Występ niepewny: Hilário (problemy z biodrem), Turnbull (uraz łydki)
Kontuzjowani: Drogba (wstrząs mózgu, 21 września), Essien (kontuzja kolana, powrót w lutym)

Kluczowy przeciwnik

John Terry jest człowiekiem uosabiającym ducha, wolę walki oraz determinację The Blues. To w dużej mierze od jego dyspozycji zależy, czy ekipa z Londynu będzie w stanie przeciwstawić się Czerwonym Diabłom. Anglika czeka oczywiście trudne zadaniem, bowiem zostanie poddany testom nie tylko przez formację ofensywną United, ale również sympatyków drużyny z Manchesteru zasiadających na Stretford End. Jednak Terry już wielokrotnie pokazywał, iż gra pod presją jest czymś, co kocha najbardziej.

Ostatnie spotkanie obu drużyn

W emocjonującym spotkaniu na Old Trafford, podopieczni sir Alexa Fergusona bardzo szybko wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Chicharito. Chwilę później na 2:0 podwyższył Nemanja Vidić, dzięki czemu United wykonało ogromny krok w kierunku mistrzowskiego tytułu. Wprawdzie Frank Lampard zdołał częściowo odrobić straty, lecz jedna bramka Anglika nie wystarczyła, aby po końcowym gwizdku sędziego Teatr Marzeń nie eksplodował z radości.

Drużyny w liczbach

Manchester United:

Rozegrane spotkania: 4
Zdobyte punkty: 12
Wygrane: 4
Remisy: 0
Porażki: 0
Gole zdobyte: 18
Gole stracone: 3

Chelsea:

Rozegrane spotkania: 4
Zdobyte punkty: 10
Wygrane: 3
Remisy: 1
Porażki: 0
Gole zdobyte: 7
Gole stracone: 3

Fakty meczowe

Bezpośrednie starcia:

* Manchester United zakończył passę trzech porażek z Chelsea w lidze, wygrywając 2:1 w maju na Old Trafford.
* Na 38 pojedynków pomiędzy obiema ekipami w Premier League, górą są The Blues, którzy zwyciężali 13 razy, przy 11 wygranych Czerwonych Diabłów.
* Tylko raz na 16 ostatnich wycieczek na Old Trafford drużyna z Londynu zdołała zachować czyste konto.
* Będzie to 162. spotkanie obu drużyn. Do tej pory 70 starć wygrywało United, 44 padły łupem Chelsea, a 47 razy miał miejsce remis.

Manchester United:

* 18 bramek zdobytych w czterech pierwszych meczach sezonu, jest najlepszym wynikiem w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej od sezonu 1947/48, kiedy to Wolves strzelili 20 goli.
* Do tej pory w lidze uzyskano 94 trafienia, z czego aż 33 są autorstwa klubów z Manchesteru (35% wszystkich goli).
* Wayne Rooney ma już na swoim koncie osiem bramek, co w zeszłym sezonie osiągnął dopiero 2. kwietnia.
* Czerwone Diabły zdobywały bramkę w każdym z 32 ostatnich ligowych meczów na Old Trafford, wygrywając 30 z nich i ponosząc tylko jedną porażkę.

Chelsea:

* Na tym samym etapie zeszłego sezonu The Blues mogli pochwalić się zdobyciem 15. bramek w czterech meczach (wygrane 6-0, 6-0, 2-0 oraz 3-1).
* Chelsea tylko raz w ostatnich ośmiu ligowych meczach zachowała czyste konto.
* W starciu z Sunderlandem, ekipa z Londynu oddała 19 strzałów, lecz tylko pięć było w światło bramki.

Sędzia spotkania

O prawidłowy przebieg spotkania zadba jeden ze specjalistów od ważnych meczów pan Phil Dowd. Ten bardzo szanowany w Anglii arbiter prowadził już w tym sezonie starcie United z City o Tarczę Wspólnoty, a także spotkanie z poprzedniej edycji rozgrywek, kiedy to Czerwone Diabły poległy na Anfield Road 1:3.

Poczynania rywali

W niedzielne popołudnie naprzeciwko siebie staną drużyny Liverpoolu i Tottenhamu Hotspur, a chwilę przed pojedynkiem United z Chelsea w Londynie rozpocznie się mecz pomiędzy miejscowym Fulham i Manchesterem City.

Początek spotkania w niedzielę o godzinie 17.00!