Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson chwali postawę debiutantów

» 15 sierpnia 2011, 10:06 - Autor: gosc - źródło: ManUtd.com
Sir Alex Ferguson skierował kilka słów pochwały i otuchy dla zawodników, którzy rozegrali swoje pierwsze spotkanie w Premier League w barwach Manchesteru United.
Ferguson chwali postawę debiutantów
» Sir Alex wyraził zadowolenie z postawy debiutantów
Ashley Young asystował przy obu bramkach zdobytych przez Czerwone Diabły w starciu z West Bromwich Albion, natomiast Tom Cleverley zachwycił swoją grą, pokazując przy tym, że doświadczenie zdobyte podczas wypożyczenia w Wigan było bardzo ważne.

Mniej powodów do zadowolenia mógł mieć jednak David de Gea, który podczas strzału Shane'a Longa zachował się fatalnie, przyczyniając się do utraty bramki. Boss United przyznał, że w tej sytuacji Hiszpan powinien zachować się dużo lepiej i obronić tą piłkę.

Jednak nawiązując do tej sytuacji sir Alex Ferguson postanowił zasięgnąć do postaci Petera Schmeichela, który był najlepszym bramkarzem w historii Manchesteru United. Według szkockiego menedżera, Peter po przyjściu na Old Trafford zachowywał się niemal tak samo, jak obecnie David de Gea.

- David ma zaledwie 20 lat. Oczekujemy, że wciąż będzie się rozwijał, a potem czas pokaże. Istnieje wiele różnego rodzaju stylów gry, w których grają bramkarze z całej Europy. Schmeichel był taki sam kiedy przyszedł - kontynuował 12- krotny zdobywca tytułu mistrza Anglii z Manchesterem United.

- Wimbledon w środowy wieczór był jego pierwszym spotkaniem, to był dla niego trudny okres. Następnie Peter zagrał u siebie w meczu z Leeds, gdzie swoją interwencją doprowadził do utraty naprawdę fatalnej bramki. Jednak nie przeszkodziło mu to w stawaniu się jednym z najlepszych bramkarzy wszech czasów.

Ferguson przyznał, iż bramka dla West Bromwich padła, gdy jego środkowi pomocnicy zdjęli nogę z gazu. Szkot zaznaczył również, że postawa Ashleya Younga podczas meczu najbardziej go cieszyła i z zachwytem obserwował dryblingi 26- letniego pomocnika.

- Young świetnie panuje nad piłką i nie tylko, ponieważ dobrze drybluje, a jego współpraca z resztą zawodników była momentami genialna. To po jego podaniu Wayne Rooney zdobył bramkę, a on cały czas stwarzał zagrożenie pod bramką rywala.

- Następnie kilka jego świetnych zwodów zostało zablokowanych, wtedy postanowił zagrać zupełnie inaczej i odniósł natychmiastowy sukces. Ok, to była bramka samobójcza, jednak to on stworzył zagrożenie podczas rajdu w głąb pola karnego.

- Ogólnie zagraliśmy całkiem przyzwoicie. Rooney był fantastyczny, biegał po całym boisku. Młody Cleverley również zaliczył udany występ i muszę powiedzieć, że kiedy musi zejść para doświadczonych stoperów nie łatwo jest wejść w grę młodym zawodnikom. Jednak Phil Jones i Jonny Evans także pokazali klasę - zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Young: Dokonamy wielkich rzeczy
Następny news »
Valencia i Fletcher zagrają w rezerwach

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (13)


mcis: no wiesz teraz to przesadziles, barca tez niezle sobie radzi z wychowankami, to RM jest jednym wielkim bazarem....
» 15 sierpnia 2011, 14:16 #6
SzYnA: Witamy w lidze angielskiej heheheeee dobre i prawdziwe :D
» 15 sierpnia 2011, 10:55 #5
wrobel1992: Extra meczyk Younga, oby tak dalej! Jednak ze słowami ''natomiast Tom Cleverley zachwycił swoją grą'' nie zgadzam się w ogóle!Wg mnie nie wyróżniał się na tle zespołu.
» 15 sierpnia 2011, 10:39 #4
wodzu117: chyba nie ogladales meczu... Tom zagral swietnie.
» 15 sierpnia 2011, 10:55 #3
Ulquiorra: Może i sie nie wyróżniał ale tez nie odstawał od zespołu a United jest świetną druzyną więc chyba ogromna sztuką jest dostosowac sie do gry i nie popełniać błedów.
» 15 sierpnia 2011, 10:55 #2
wrobel1992: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.08.2011 13:47

KingCantona tylko nie rozpoczynaj sagi jak z Carrickiem ''on ma ukryty wkład w dobro zespołu'' itp... Gdy gra Fletcher jakoś zawsze widać jego walkę i zaangażowanie w defensywie. Tom zagrał nieźle, ale nie świetnie.
» 15 sierpnia 2011, 13:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.