Żale po finale...

» 31 maja 2011, 21:34 - Autor: bar - źródło:
Barcelona wygrała, wbrew temu czego oczekiwałem. Wygrała dlatego, że była drużyną lepszą pod każdym względem. Manchester United, w mojej jakże skromnej opinii, zagrał najgorszy mecz od 2009 roku – od finału z Barceloną.
Żale po finale...
»
Barcelona niczym nie zaskoczyła, zagrała po prostu jak Barcelona. Zaskoczył z kolei Manchester, który zagrał jak nie Manchester. Nie wiem czego zabrakło Czerwonym Diabłom po upływie pierwszych, swoją drogą obiecujących, 10 minut. Umiejętności? Woli walki? Motywacji? Czy może przysłowiowych jaj?

To nie był mecz, to był koszmar. Oczy bolały patrzeć na bezradność naszych ulubieńców wobec poczynań Hiszpanów. Ciśnienie skakało mi jak widziałem Carricka stojącego w środku i rozkładającego ręce, kiedy Messi, Xavi i Iniesta grali sobie w dziadka. Nie rozumiem dlaczego oni przestali biegać już po 10 minutach? To był sposób na Barce, nie dać im rozgrywać piłki w środku. Udawało się to do pewnego mementu, później wzięło w łeb i posypało całe spotkanie.

Pochwalić mogę Rooneya i środek obrony. Wayne sam spotkania nam nie wygra, ale dawał z siebie co mógł, jednak ciężko było coś wskórać wobec takiej a nie innej postawy reszty drużyny. Co do Rio i Nemanji to udawało im się przecinać podania, blokować Messiego, lecz oczywiście nie wystrzegli się błędów. Na strzały z dystansu wiele poradzić nie mogli, tutaj powinien działać środek pomocy. Trzeba wyciągać wnioski…

Zawiedliśmy, ale koniec końców nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba patrzeć w przyszłość, szukać wzmocnień. Straciliśmy już dwóch niezwykle ważnych piłkarzy. Koniecznością jest zakupienie środkowego pomocnika, co stwierdzam po tym co zobaczyłem w finale. Tutaj pole do popisu ma już boss, jestem przekonany, że wymyśli coś genialnego – zresztą jak zawsze.

Żeby nie było, że Bar potrafi tylko grzybić, użalać się i narzekać. Mamy za sobą naprawdę dobry sezon, jestem dumny z postawy naszej drużyny i oby tak dalej. Na Barce na razie nie ma mocnych, jednak niech się strzegą, bo Czerwone Diabły stworzą istne piekło swoim oponentom w następnym sezonie!


TAGI


« Poprzedni news
"Nie sprzedamy naszych gwiazd"
Następny news »
Co ludzie futbolu mówili o Scholesie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (156)


hater1993: Ranking Castrola pewnie? Dobry ranking tylko pare zastrzezen. Wedlug mnie takie statystyki maja maly sens. Powiedzmy jak by Polska byla liczona i w polsce bardzo dobre statystyki mial np. Glowacki. Lepsze niz wszyscy obroncy swiatowego formatu. Uznal bys ze jest najlepszym obronca na swiecie?
Albo powiedzmy Smalling gral pare meczy z jakimis Oxford albo tym podobne i by mial bardzo dobre statystyki uznal bys ze powinien grac w pierwszym skladzie?
Bo ja napewno nie. Zanim cos uznasz obejrzyj na wlasne oczy.
» 7 czerwca 2011, 00:15 #58
hater1993: Chlopie, idz spac bo zaczynasz bredzic. przytaczasz argument Pique. To jak jest taki boski to czemu nie radzil sobie w Anglii? Wierzysz w takie cuda jak nagla eksplozja talentu?
» 13 czerwca 2011, 22:27 #57
oski3236: No trudno porażka,ale udowodniliśmy ,że jesteśmy lepsi od Realu i w przyszłym roku na pewno wygramy.
» 14 czerwca 2011, 21:03 #56
hater1993: Jakos... Jest dobrym zawodnikiem, ale z samej Anglii jest masa lepszych/bardziej perspektywicznych:(Ferdinand,Vidic,Terry,Smalling,Jones)
Pamietam rywalizacje Pique z Evansem, ktora moim zdaniem przegral. I sredni Evans(znowu jak na obrone Mancchesteru) byl wlasnie liczony przed hiszpanem.
» 14 czerwca 2011, 21:32 #55
hater1993: Rozsmieszyles mnie z Ferdinandem. Juz teraz wiem ze znasz sie na pilce jak wilk na gwiazdach. Jakim niby prawem Ferdinand ma nie pasowac a Puyol pasuje? Dla mnie dwaj praktycznie tacy sami zawodnicy, prezentujacy ten sam poziom i styl. Dla mnie gadasz kompletne bzdury, jak zapatrzony p. Kowalczyk. Cena za przydatnosc do druzyny, fakt. I dlatego nikt nie oferuje za Messiego 180mln, tylko City za Ronaldo. I na takiej podstawie twierdze ze Messi nie jest najlepszym pilkarzem na swiecie. To ze w jednym zespole sie wyroznia nic nie znaczy.Sam to napisales.
» 17 czerwca 2011, 15:04 #54
manooch: zabrać im Xaviego i Messiego i zobaczymy jaki dobry byłby pique który ma tak mało roboty.
» 5 czerwca 2011, 01:16 #53
Szilk: A ja myślę że z całym szacunkiem dla SAF-a to On nie odrobil pracy domowej z przegranego finału z przed dwóch lat. Taktykę obiera się nie tylko pod kątem przeciwnika ale też pod kątem własnych zawodników .Barcelona niczym nie zaskoczyła a wygrała jeszcze łatwiej niż przed dwoma laty. Wiedząc jak dobrze grają piłką i że atakują głównie środkiem wg.mnie należało zagęścić obronę i grać systemem 1-5-3-2 lub 1-5-4-1 w chwili ataku z wchodzącymi obrońcami na skrzydłach i cały czas trójką stoperów z tyłu.Bez sensu było biegać za piłką jak w grze w dziada,tracić siły i wystawiać się na pośmiewisko, trzeba było walczyć o piłkę na lini szesnastu metrów lub dwudziestu i szybkim przerzutem uruchamiać kontratak.Takie ustawienie ostudziłoby zapędy zawodników Barcelony w atakowaniu bramki M.U . dużą ilością zawodników. Bezradny Groszek też mógł być zmieniony na Ovena ,który tyle lat grał w hiszpańskiej lidze i dobrze sobie radził a trzecim obrońcą miał być Smalling.
» 3 czerwca 2011, 17:46 #52
hater1993: Sugerujes ze kupujac 2-3 dobrych defensywnych nie mielibysmy szans?
Dwoch defensywnych(De Rossi i Pepe/Lass) i to my dyktujemy gre. Co do osiagniec na tle wszystkich meczy napewno wypadlismy lepiej e wzgledu na ~20 klasowych graczy naprawde walczacych o pierwsza jedenastke, a Barcelona ma takich zawodnikow 12? Wedlug mnie nawet sporo mniej, ale sa oni najlepsi w swoim fachu. Gdyby Barca sie wzmocnila by mogla naprawde byc druzyna wszechczasow. Mysle to o bramce, bokach obrony, Defensywnym pomocniku, i napastniku zamiast pedro.
» 3 czerwca 2011, 15:54 #51
manooch: ależ odważna wypowiedź, Fletcher lepszy od nich. Przykro mi ale jak by był lepszy to był święty niczym Rooney ;) a tak nie jest... dla mnie fakt jest prosty i oczywisty, bardzo mocno się osłabiliśmy w ostatnich sezonach i trzeba powiedzieć że mamy słaby skład a SAF nie ma recepty na Barce. Co to za nazwiska Carrick, Park, Giggs(dziadek) i Valencia na Xaviego Inieste Pedro Messiego Ville Busqueta i bóg wie kogo jeszcze. Nie chce Barcelonie cisnąć ale role się odwróciły i teraz Barca jak kiedyś Real ma same gwiazdeczki ;)
» 5 czerwca 2011, 01:24 #50
hater1993: Ketiw nie wiem co brales ale tez to chce! Sugerujesz ze w przeciagu calego sezonu Pepe i Khedira byli gorsi od Busquetsa i Mascherano... Zastanow sie 2 razy zanim cos napiszesz. Albo moze jeszcze lepiej Mascherano lepszy od Xabiego Alonso? Pokazal to wlasnie w Liverpoolu. Tak jak zegnali sie z Xabim z zalem tak z Mascherano po cichu sie smiali Guardioli w oczy. Przykro mi taka prawda. Gdyby nie styl gry i dwaj genialni srodkowi pomocnicy, caly swiat by sie smial glownie z Busquetsa.
Alves nie popelnia bledow? To tak jakby powiedziec ze Evra jest aktualnie najlepszym lewym obronca swiata. No parodia! Nie wiem co trzeba brac zeby zadnych wad u tak sredniego pilkarza widziec.
Abidal? Taki mlodszy Gary Neville, tylko ze Gary mial genialne wrzutki. Chociaz teraz sie juz nie gra taimi obroncami. W dzisiejszym futbolu ciezko by Gary mial cos zdzialac, a juz napewno by musial zmienic styl.
Pedro? No prosze Cie, smieszny napastnik, ktory jak symuluje to sam nie wie co ma go bolec. Sredniak, napewno nie na poziom "druzyny wszechczasow.
» 7 czerwca 2011, 00:09 #49
hater1993: No wlasnie-klepal. Odbior ma na poziomie wystawienia kuszczaka na ta pozycje to samo alves, a to chyba najwazniejsze, co? To ze technike i gre z pierwszej pilki ma na poziomie sredniaka z Championship graczem wybitnym go nie czyni. Opisales go jako wirtuoza futboly, gracza nie do przejscia do tego genialnie czytajacego gre. Nie wiem na ile ogladasz pilke ale widocznie obejrzales jeden mecz w wykonaniu Manchesteru, bo ja jako wieloletni fan MU i moja swiadomosc legendy SAFa jest przeogromna - z przykroscia stwierdzam ze drugi final z rzedu z barca przekombinowal, ManU grali jak Arsenal koncowke z Newcastle. Tak jak mowilem nie umniejszam Barcelonie, ale Bosquets, Alves czy Abidal nie zalapali by sie do Manchesteru, przykro mi. Mozesz sobie uwazac ze to druzyna kompletna, masz do tego prawo. Ja tak nie uwazam i zdania nie zmienie. Messi takze ma umietnosci techniczne na poziomie sredniaka, ale ma instynkt i dlatego jest prawdopodobnie najlepszym NAPSTNIKIEM na swiecie (specjalnie duzymi z powodu roznic miedzy slowami napastnik i zawodnik).A Bosquets co? W samej lidze angielskiej bys znalazl z 30 takich jak nie wiecej. Barca poprostu non-stop chce miec wychowankow (Bosquets, Valdes, Pedro) ktorzy nie zasluguja na taki zespol. Na sile wciskaja tych smiesznych pilkarzykow.Moge sie z Toba zalozyc ze w Akademii Barcelony jest 100 lepszych zawodnikow niz Bosquets juz na dzien dzisiejszy, ale niestety to widza inne kluby. Takze Barcelonie daje maksymalnie 5 lat jak nie zmienia polityki i wroca na odlegle miejsca w La liga. Oczywiscie nie zycze tego bo majac takiego rywala sa emocje, jest ciekawie i przyznam ze aktualnie najwazniejsze mecze graja najlepiej.
» 7 czerwca 2011, 20:01 #48
hater1993: Ja porownuje Barce do Druzyny wszechczasow za ktora ja uwazasz. Moim skromnym zdaniem taka druzyna nie moze miec slabych punktow. Tak, napisalem o Messim ze technika sredniaka(oczywiscie chodzi o rozgrywki LM). Porownujac Ferdinanda czy Vidica osmieszasz sie. Nie ogladam Barcy wszystkich meczy bo mnie poprostu nudza, ale nigdy nie widzialem u Messiego wiecej techniki uzytkowej niz Ronaldinho, Berbatov czy nawet Ferdinand czy Puyol. Zwinny jest to fakt.
» 7 czerwca 2011, 21:17 #47
hater1993: Chlopie! Nawet nie wiesz co bredzisz... Twoim zdaniem jak ktos kogos OMINIE to ma boska technike? Tak, tak omija dzieki szybkosci polaczonej ze zwinnoscia i panowaniu nad pilka na poziomie sredniego gracza np. w Blackpool. Tak, tak. Jeszcze sugerujesz ze Ronaldinho mial mniejsza technike niz Messi. No poprostu zalosne. Jestes fanem Barcy a nawet nie wiesz ze Messi ma za zadanie strzelac bramki, gra typowego snajpera-gdzie juz taka technika jak na rozgrywajacym jest mniej potrzebna. SAF popelnil blad, nie wiem czy zauwazyles, ale Valencia, Carick, Evra i Hernandez grali na bardzo niskim poziome a przeciez mogli wystapic inni. Zwlaszcza na ataku postawienie na Chicarito dla mnie bylo smiechu warte, gdy ma sie takich napastnikow jak Owen czy Berbatov. Park na boku? zauwazyles ze on caly czas byl w drodze z srodka pola na bok? Nie. Bo przeciez jestes zaslepionym (hmm... nie wiem jak nazwac), ktory nawet tak ewidentnych czynnikow nie widzi. Na ostatek, Messi tak jak myslalem w tym meczu nic nie pokaze. Mozesz sadzic co to gral, ale dla mnie tylko probowal ciagnac pilke do przodu, a jak ujrzal Vidica to zaraz uciekal. Fenomenalnie zagral Xavi, zreszta jak zawsze. Nie rozumiem jak mozna wyzej stawiac Messiego. To tak jakby u nas mowic ze Chicarito jest lepszy od Rooneya.
» 8 czerwca 2011, 08:53 #46
DEPE: hater1993 to kompletny idiota. po co z nim dyskutujecie?
» 8 czerwca 2011, 21:31 #45
hater1993: Czy ja powiedzialem jak panuje nad pilka? Nie. Bo pilka widac ze mu odskakuje, co wukorzystywal Pepe. Zreszta po co ja sie wdaje w dyskusje ze stronniczym barcelomaniakiem?!?! Moze Messi ma bajeczna technike? Porownaj sobie proste rzeczy jak np. przyjecie pilki, dokladne podanie na 30+ metrow, czy trzymanie pilki w pelnym biegu praktycznie jak na kleju przy nodze... Tego nie ma wlasnie Messi, ma instynkt, wkomponowal sie w zespol. Nie mozesz technike Messiego porownywac do Berbatova, Aguero czy niegdys naprawde znakomitego technicznie Zidane. Ale co tam Zidane to byly zawodnik realu, wiec nie przystaje powiedziec ze to najlepszy srodkowy pomocnik w historii, i jako pilkarz jeden z najlepszych w historii, a juz napewno o klase przewyzszajacy Messiego. Fakt dzisiaj nie ma naprawde lidera na miare Zidane, ale moim zdaniem Xaviemu, czy nie tak dawno Scholesowi wcale tak duzo nie brakuje/brakowalo. Napisales wczesniej ze nowy pilkarz na miejsce Pedro musial by sie dostosowywac latami. Bzdura. Ibra gral dobrze, tylko wlasnie typowa gra na Messiego mu na nic nie pozwolila. Smiem twierdzc ze gral lepiej niz Villa. Wczesniej Eto, fakt widac bylo roznice-gral lepiej. Ale wtedy nie bylo gry "na Messiego", trzeba byc slepcem, albo glupcem(nie w sensie madrasci zyciowej czy inteligencji ale wiedzy o pilce) zeby tego nie wiedziec. Napewno jest duzo pilkarzy ktorzy zaslugiwali bardziej na Najlepszego Pilkarza Roku. Nie nalezy daleko szukac - Xavi. Tak mimo ze jest graczem innego zespolu i kocha ten klub umiem oszacowac jego wartosc dla druzyny, a jest naprawde wieksza niz w przypadku Messiego, czy tez innych graczy. Barcelona ma swoj styl i nie znajdujac nastepcow na miejsca w srodku pola(Xavi, Iniesta) Barcelona podupadnie albo zmieni styl. Fabregas napewno nie jest takim zawodnikiem, przez ktorego nie odczujecie straty Xaviego. To bedzie bardziej bolesne dla Barcelony niz odejscie Schmeichela z Manchesteru. Chociaz ten Thiago Alcantara moze zastapic kiedys, ale nie grajac nie bedzie sie rozwijal.
» 12 czerwca 2011, 16:46 #44
hater1993: Chciales masz.
youtube.com/watch?v=jenupVFSzjs
youtube.com/watch?v=Ex0VA7OrX4w
porownaj te dwa filmiki i odpowiedz sobie jasno, raz na zawsze czy Messi w tych akcjach panuje bardziej nad pilka czy nad swoim cialem (balans, zwinnosc). Najpierw zdefiniuj sobie technike nie jako to co widzisz ale jako nie co innego jak panowanie nad pilka. Nie wiem co Ty tam widzisz ale ja widze dwoch SWIETNYCH pilkarzy w tym jeden bazujacy na technice wlasnie a drugi na zwinnosci i instynkcie.
PS. Ja Ciebie nie obrazalem ze masz nieco odmienne zdanie np. na teamat wywierania presji na sedziemu, mimo ze takie jak Ty maja tylko "zagorzali" kibice Barcelony.
» 13 czerwca 2011, 16:45 #43
hater1993: Otoz tak. Nie wiem czy grales kiedykolwiek w pilke, ale "rulete" bardzo latwo zrobic, a na tym filmiku nie byla ona czysta. Podalem ten akurat filmik specjalnie, bez manipulacji faktami, jak widac probujesz to wukorzystac.
W jednej akcji widac genialne przyjecie Berbatova, tam gdzie chcial, widac spokoj. Przeciwnie u Messiego robi szalenczo ale skutecznie. Czy spokoj nie swiadczy o ponowaniu nad pilka? Prosty przyklad: lepiej panuje nad pilka pilkarz ktory podbije nonszalancko 50razy(caly czas gdzies ucieka) czy podbijacy 40 razu, ale czysciutko przy nodze?
» 13 czerwca 2011, 19:17 #42
hater1993: Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.06.2011 22:25

Mniej wiecej juz lapiesz ale nie do konca, ja sadze ze to nie technika a ten "zmysl", ale ok, niech Ci bedzie. Dalsza dyskusja nie ma sensu, chociaz swoja droga piszesz o sytuacji na dwa, zero? To ja zauwazylem niechec obroncow realu w tej sytuacji, ale dobra. Stali w miejscu, nic nie zrobili,ale niech Ci bedzie zaczarowal obrone. Piszesz ze jest specjalnie kryty? Ja pamietam jeden mecz co byl naprawde kryty i nie zrobil nic(pepe za nim latal-zwroc uwage ze nie tylko za nim). W oby finalach z Manchesterem mial chyba najwiecej miejsca z calej druzyny. Nie wiem czy zauwazyles Ferguson chcial zatrzymac dwojke Iniesta-Xavi, co zmniejszylo ich skutecznosc tylko, ale nie wyprowadzilo ich z gry. Takze tak czy inaczej w meczach z Manchesterem nie czarowal tylko mial naprawde duzo miejsca, bo kryli strefowo a nie jeden na jeden, chociaz moim zdaniem wlasnie tych trzech zawodnikow(iniesta, Xavi, Messi) powinni byc przykryci indywidualnie.
P.S. Czy stwierdzilem ze chaotycznie znaczy nieskutecznie? Napisalem ze jego efekttywnosc pazuje na warunkach fizycznych, a nie technice, panowaniu nad pilka.
» 13 czerwca 2011, 22:24 #41
hater1993: Wlasnie ja juz jestesmy przy temacie Messiego nie dawno czytalem bardzo ciekawy artykul na temat dopingu(nie bylo wzmianki o Messim), ale przytocze fragment na temat STH:
"W początkach lat 80. zaczęto stosować w sporcie (na początku głównie wśród futbolistów amerykańskich) także hormon wzrostu (somatotropinę; STH), otrzymywany do 1986 r. z przedniego płata przysadek mózgowych zwłok ludzkich. Ma on wyraźne działanie anaboliczne i jako taki był stosowany w klinicznych przypadkach karłowatości. Błędnie zakładano, że przy całej swej skuteczności nie powoduje ujemnych skutków zdrowotnych. Okazało się jednak, że bardzo często zakażony był wirusem Creutzfeldt-Jakoba, co było powodem wielu przypadków śmiertelnych w wyniku degeneracyjnej choroby mózgu."
Cos od siebie dodam, pewnie jestes przeciwko np. "sztucznym astmom"?
Odpowiem, napewno.
Powiem tyle STH jest jednym z najniebezpieczniejszych srodkow dopingujacych, wspolczesnie uzywanych(o ile nie najniebezpieczniejszy), ale takze jeden z najskuteczniejszych.
Tak wiec napewno mnie nie poprawiaj w stosunku do szacunku do niego czy negatywnego spojrzenia. Ferdinand nie mial 2% tego co on, a zostal zdyskwalifikowany na prawie rok i stracil duzo w moich oczach.
Wytlumacz mi prosze jak moze brac srodek uznany jako doping?
Nie tlumacz tego choroba, bo jakos inni potrafia nie zazywac tego.
I nie mow ze mialby 120cm, bo mialby 150-160cm, co nie jest wcale tak malo.
» 14 czerwca 2011, 10:15 #40
hater1993: Czy dla Ciebie warunki fizyczne to tylko wzrost i waga? No najwidoczniej tak.
Tak po czesci masz racje z tym hormonem, ale on bral srodek nie pochodzenia ludzkiego, o ktorym mowa w przytoczonym cytacie. Czyli jednak hormon w nie tak duzej mierze odpowiedzialny za wzrost? Nie wiem w jakim stopniu, ale jest to doping. KAZDA FORMA DOPINGU jest zla. Idac Twoim tokiem myslenia doping krwia jest legalny, bo przecierz nie kazdy moze sie zmusic do takiego samego wysilku jak inni. Podpowiem Ci to jest bzdura. Inni sobie radza z karlowatoscia, nie mowa tu o pilce noznej. Nie mow tu o marzeniach itp. , bo to jest juz nudne. Miliardy ludzi na swiecie chcialoby byc pilkarzami ale nie maja: warunkow fizycznych(specjalnie na pierwszym miejscu), umietnosci albo charakteru. Biorac takie cos polepszyl sobie WRODZONE warunki fizyczne narazajac swoje zycie. Czy taki powinien byc superbohater nastolatkow? Uwierz sporo ludzi zyje z podobnymi chorobami i mogliby zazywac podobne swinstwa, ale jednak swoje zycie wysoko cenia, albo nie maja takich specjalistow ds. dopingu. Jeszcze co do krycia, ja naapisalem dwa konkretne mecze, a to ze na zapleczu la ligi graja hmm... nie najlepiej rozumujacy obroncy to lataja tam gdzie pilka, tak jak na osiedlu.(moze troszke ubarwilem ale mniej wiecej tak jest, tam krycia jeden na jeden nie stosuje sie bo za slaby poziom nizszych zespolow.)
P.S. Bronsz go tak jakby mial umrzec nie biorac tych srodkow. poza tym karlowatosc sie zaczyna leczyc/wykrywa tak naprawde w bardzo wczesnym wieku 4-5 lat(i wtedy ludzie osiagajacy 160+cm to juz sa liczeni jako wyleczeni), a przypomne Ci ze Messi ma 169cm, a to nie jest wcale tak malo.
» 14 czerwca 2011, 17:35 #39
hater1993: Opieram sie na doswiadczeniu i tym co wyczytalem w artykulach ludzi ktorzy sie na tym znaja. Nie wiem skad masz wiadomosci o impotencji i kalectwie. Czyli idac Twoim tokiem myslenia - ja ucinajac sobie obie nogi i zakladajac jakies dobre protezy pomagajacy mi grac(oczywiscie abstrakcja, bo narazie protezy nie spolgraja z ukladem nerwowym), to to nie jest forma dopingu? Dla mnie jest! Czlowiek powinien tak grac jak Bog go stworzyl. Moj kuzyn cierpi na bardzo podobna chorobe (mniejsza ilosc takiego hormonu + odpowiedzialnego za kosci) i nie zazywa hormonu, bo jest to niebezpieczne. I ma prawie 170cm. Tylko ze taki Messi zamiast dieta poszedl na latwizne(tak, odpowiednia dieta reguluje powstawanie hormonow, bialek itp.) ja nie widze tlumaczenia czemu taki pilkarz moze grac. Jest chory to na Paraolimpiade. Tak samo jest z Bjoergen w biegach narciarskich. Czy jest tak naprawde chora nikt nie wie, ale wykorzystuje to. Dla mnie to jest nieetyczne. Tak wiec tak jak mozna go uznawac za dobrego pilkarza-zgadzam sie, ale naprawde wielki czlowiek by doszedl swoim trudem do tego, bez pomocy substancji z zewnatrz. I basta.
» 14 czerwca 2011, 21:28 #38
hater1993: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.06.2011 23:09

I wlasnie w podanym przez Ciebie artykule wszystko pisze:
"Leczenie hormonem wzrostu ma zasadnicze trzy zadania do spełnienia. Po pierwsze celem jest wytworzenie masy mięśniowej przy jednoczesnym zredukowaniu tkanki tłuszczowej. Po drugie - zbudowanie zdrowszych i mocniejszych kości. A po trzecie - zwiększenie poziomu energii."
Kesli wedlug Ciebie to nie doping, to nie wiem na jakim swiecie Ty zyjesz.
Napisalem, nie jest to jakas "nadludzka" pomoc tylko poprawa warunkow fizycznych chemia zamiast diety, czyli jak na moj gust troszke nie fer.
Wlasnie co do kuzyna to nie ma typowej "karlowatosci" tylko to ze nie produkuje tyle bodajze bialek.(kosci slabsze i krotsze)
» 14 czerwca 2011, 23:07 #37
hater1993: Napisalem Ci juz ze nie mozliwe jest podanie samego hormonu? Bo chyba Cie ktos w blad wprowadzil. Nie wiem jakim sposobem ale chyba by musieli wszczepiac prosto do mozgu. I takie leczenie posiada pewne efekty "uboczne" jak powiekszenie masy miesniowej(jest stosowany rowniez jako popularny "koks", poniewaz zwieksza mase przedewszystkim) i zwiekszenie energii, wydajnosci organizmu. Napisalem Ci tam nawet cytat. Pozdrawiam.
» 15 czerwca 2011, 21:25 #36
hater1993: Chlopie, rozbrajasz nie juz. Dziala na caly uklad anaboliczny, czyli na miesnie i inne tez. Basta!
» 17 czerwca 2011, 16:05 #35
hater1993: Wytlumacze Ci to jak dziecku. Masz jeden hormon odpowiedzialny za 3 zadania, 2 zadania spelnia normalnie, trzecie slabo lub bardzo slabo. Dostaje sztucznie dodatkowo ten sam hormon, ktory znowu jest odpowiedzialny za 3 zadania. Wiec wychodzi na to ze 2 zadania sa wykonywane podwojnie, czyz nie? I nie mow ze wogole nie wykonuje tych zadan, bo to juz nie karlowatosc tylko inne zespoly lub anemie. Mysle ze prosciej sie nie da tego wytlumaczyc.
» 19 czerwca 2011, 22:43 #34
hater1993: Chodzi o to ze produkuje duzo szybciej tkanke miesniowa, bo dostaje wiecej hormonu. Dodam jeszcze ze takie "leczenie" stosowalo paru kulturystow. Niestety z roznym skutkiem.
» 20 czerwca 2011, 21:04 #33
suuchy: kurwa pragne zwyciestwa w lidze mistrzow
» 2 czerwca 2011, 23:21 #32
hater1993: 1.Puyol pauzował w tym sezonie długo. Cztery, pięć miesięcy. A wiadomo, że u nas, kiedy kibic słyszy "Puyol nie zagra" to trzęsie portkami, bo Puyi to nasze serce, talizman swego rodzaju. Z nim na boisku zawsze możemy być spokojni, kiedy jest przy piłce także - początkowo nawet Gerard nie grał najlepiej, gdy go nie było. Dopiero potem się jakoś dostosował, bo musiał. W końcu jeśli nie było Tarzana, to robił za filar w obronie. Dlatego też, mieliśmy niezłego stracha po dowiedzeniu się, że Puyi nie zagra w wyjściowej jedenastce na Wembley. Abidal też pauzował, z wiadomych przyczyn. To już dwóch podstawowych zawodników.

No to przez pol sezonu nie bylo takich dwoch "dobrych duchow" w Manchesterze(na zmiane oczywiscie). Przyznam Puyol dobry pilkarz, ale moim zdaniem cala gra opiera sie na Xavim, ewentualnie Iniescie wiec to ich dwoch brak bylby zauwazalny.

2. Mniej-więcej. Nie grali Abi, Puyol. Pique pauzował akurat za kartki, Adriano i Maxwell jak na złość byli kontuzjowani, więc mieliśmy tak naprawdę jednego obrońcę (Alvesa) + Milito, którego forma wręcz godna pożałowania niestety... w każdym razie Pep sobie poradził, bo na stoperów cofnął Busiego i Masche, a Keitee grał na pozycji cofniętego, bardzo cofniętego pomocnika, można wręcz powiedzieć, że na pozycji lewego obrońcy. Trzech pomocników robiących za obrońców. W tym napastnik cofnięty na pozycję ofensywnego pomocnika, bo ich nam zabrakło. (Pedro)

Tu opisujesz naprawde male problemy-rosady ktore tak samo mogl zastosowac ze wzgledu na slabsza dyspozycje dnia.

3. No kibic MU powinien o tym wiedzieć bardzo dobrze. Więc podaję pierwszy, najbardziej znany przykład - a kto jak nie Pep sprowadził do nas powrotem Pique, właśnie z Manchesteru i w dodatku, za baaardzo małą kasę? bo ten zawodnik wart jest o wieeele wiele więcej. :)
No nic, chciałam tylko tyle napisać i gratuluję mistrzostwa Premier League i drugiego miejsca w Lidze Mistrzów, fakt faktem, MU i Barca to dwie najlepsze drużyny w Europie ;)

No musze przynac ze robi furore i ze za malo SAF wzial za niego, ale niezapominaj ze doskonale znamy jego umietnosci i w porownaiu do Vidica, Ferdinanda i Smallinga to co najwyzej sredniak. W barcelonie robi furore bo nie musi grac przez caly sezon na najtwardzym poziomie, walecznie. Nie ujmuje mu talentu ale musisz przyznac ze Vidicowi do piet nie dorasta.
» 1 czerwca 2011, 21:35 #31
hater1993: Nie mowie ze nie. Ale dla mnie Vidic jest obronca kompletnym. Pique jest wlasnie do takiej ligi jak hiszpanska, malo silowa, szybkosciowa, i nie ukrywajmy tego malo ciezkich meczy.
Aktualnie Vidic jest najlepszym srodkowym obronca, a a nim Ferdinand, a pozniej mozna mniej wiecej na rowni Terrego i Puyola. A co do pique jak by sie w 10 zmiescil to bylby sukces albo stronnicosc moim zdaniem. A Ty nawet jako kibic barcelony praktycnie musialbys w nim uwzglednic Vidica i Ferdinanda. Pique jest dla mnie sredniakiem, Puyol klasa swiatowa. Jeszcze myslac o obronie dodam ze Alves nie jest wart 15 mln jak wycenili, jest wart mniej, nie ze wzgledu na umietnosci a na charakter. Ostatnio jest zalosny poprostu. I Ty jako kibic Barcelony mozesz to przyznac, nieprawdaz? Symulacja nie jest fajna i pokazuje to np. Xavi czy Iniesta, ktorzy jako jedyni stoja twardo na nagoch, ratuja sie.
» 1 czerwca 2011, 22:18 #30
hater1993: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.06.2011 20:51

Wartosc to cena za ktora inni sa w stanie kupic. Uzasadnienie w moim odczuciu dobre chociazby ze wzgledu ze nawet Mou z nim nie chcial pracowac, a lubi chimerycznych zawodnikow. Przyklad? Malecki, umietnosci ma wysokie a niszczy wszystko swoim zachowaniem, i miejsce w kadrze i szanse na naprawde mocny klub. Z pique mysle ze nie przesadzilem tylko zle zrozumiales. Mysle ze jest okolo 10-15 lepszych, nie wiecej. Nawet normalny obiektywny kibic Barcy przyzna ze trzeba byc idiota zeby wyzej postawic Pique niz Vide. Ferdinand i Puyol dla mnie zawsze byli rowni, z tym ze Puyol lepsy w ofensywie a Ferdek twardszy. Nie musisz sie ze mna zgadzac ale trzeba byc glupcem zeby pique oceniac wyzej niz Ferdinanda, Vidica, Puyola, Carvalho, Chivu, Samuela, Terrego. nieznacznie odbiega ale dzisiaj w pilce sie licza szczegoly. Nie ma dobry i o niebo lepszy, tylko bardzo dobry i bardzo dobry. Dla slabych nie ma miejsca w lidze mistrzow.
Adam dodam ze umietnosci obronne sa najwazniejsze przy obroncy kompletnym jakiego bez watpienia na dzien dzisiejszy nie ma.
» 2 czerwca 2011, 20:50 #29
hater1993: Nie chodzilo mi o sredni w sensie sredniak tylko nie silna Elita. O to ze jest dosc sporo lepszych, jak na taka wycene takiego zawodnika.
» 3 czerwca 2011, 15:49 #28
Fenek: Grać na remis ? To nie ekstraklasa. Po za tym jest łatwiejszy sposób no i nie zawsze są dwumecze, wystarczy robić to co robiliśmy w pierwszych 10 min finału, no i zmienić ustawienie, trzeba także więcej myśleć na boisku przede wszystkim a nie szukać dalekich zagrań, to wyglądało jak mecz polskiej kadry mamy piłkę w obronie to bach ją przed siebie a może ktoś złapie. Trzeba zablokować środek pola, Barca mało gra skrzydłami a jeśli już to dopiero pod polem karnym. No i przede wszystkim trzeba rozgrywać tą piłkę a nie tracić co chwila. Jak nie ma rozegrania to sami widzieliście , barca nie wychodziła z naszego pola karnego a my w ogóle nie stwarzaliśmy sytuacji do strzelenia bramki.
» 1 czerwca 2011, 17:59 #27
hater1993: soarq mnie sie wydaje ze to manchester odpuscil, mniej biegal i zdecydowanie slabe ustawianie sie Javiera. Srednia gra w destrukcji Caricka i brak drugiego takiego defensywnego, mysle ze to zadecydowalo. Pomyslmy gdyby w srodku gral przypuscmy Carick i Park, ktory faktycznie biegal w srodku, ale zanim wrocil do srodka to juz nie bylo czego zbierac. Wedlug mnie zawinil geniusz SAFa w tym meczu a Barcelona zagrala poprostu "swoje". Dla mnie nie sa geaniuszami tylko dobrym, solidnym zespolem, ktory ma duza manipulacje przeciwnikiem dzieki mediom.
Soarq graja skrzydlami, tak?
Nie wiem co to dla Ciebie znaczy ale dla mnie szeroka gra i wrzutki badz zgrania do srodka a nie uciekanie na boki od zawodnika i wejscie do srodka, gdzie zagrywa pilke Xavi, Iniesta badz Messi.
Potrzebnych 7-8 defensywnych pilkarzy? Bzdura 2-3 obroncow w srodku + 2 defensywnych, nawet jak bym policzyl boczncyh obroncow co nie musza sie wcale angazowac tak solidnie w gre obronna nijak nie wyjdzie mi 8 tylko maksymalnie 7. Barca gra srodkiem pola, tego nie zmienisz. Trzeba dwoch aprawde dobrych defensywnych pomocnikow, ktorych United nie ma. Gdyby Fletcher byl zdrowy napewno by zagral w srodku razem z Carickiem.
Widzialbym na przyszly sezon w United wlasnie defensywnego pomocnika klasy swiatowej(czyt. De Rossi) zadnego rozgrywajacego bo mamy ich bardzo duzo mimo wszystko i wcale nie gorsi od Sneijdera. Np. Rooney, Giggs, i paru mlodzikow. Sprawdzilbym tez berbe jako troszke cofnietego. Ma przeglad dobry, podania tez do nogi, technike bajeczna, tylko zobaczylbym jak z tempem by mu wyszlo.
» 3 czerwca 2011, 15:48 #26
Veon: Zawiodła przede wszystkim pomoc (jedynie Park jakoś się starał) co w meczu z zespołem grającym taki futbol jak Barca oznacza z góry porażkę. Głównie słabo w środku pomocy co mam nadzieje SAF w następnym sezonie naprawi jakimś dobrym transferem.
» 1 czerwca 2011, 16:48 #25
Klimaa: Kolejny mecz którego nigdy nie będę chciał już obejrzeć. Finał jest przeszłością.. Trzeba skupić się jak powiedziałeś Bar na wzmocnieniach, szczególnie do środka pomocy. Będzie dobrze, skład mamy silny, może za rok to my zrewanżujemy się Barcelonie!
» 1 czerwca 2011, 16:46 #24
Borys333: Barca gra taką piłkę, że gdy chciałbyś znaleźć najlepsze dla ciebie spotkanie barcy, to musiałbyś się nieźle rozpisac bo - przynajmniej ja - znam mnóstwo, nawet zwykłych ligowych meczów, w których padła nawet tylko jedna bramka, a mecz był taki, że nie dało się go zapomniec.

Śmieszne jest to, że gdy inne drużyny grają w pełnym skupieniu w meczu z barcą, nie chcą popełnic żadnych błędów - a wiadomo, że taka gra może stresowac - to barca gra po prostu swoją piłkę =D ( ty się martw, a my gramy swoje heh )

Myślałem, że Manchester im dokopie, albo przynajmniej zagrozi, ale po Finale LM barca podkreśliła jak nie boją się grac z innymi.

A może z nimi trzeba grac po prostu zwykłą piłkę, zamiast kombinowac jak z nimi wygrac.
» 1 czerwca 2011, 16:32 #23
baginiak99: prawda, przegrany mecz w głowach, najgorszy od 2009 w Rzymie
» 1 czerwca 2011, 15:34 #22
Fenek: Powiem to szczerze dziwie się wielu osobom, a zwłaszcza na tej str. gdy ktoś pisze że Barca jest najlepsza. Co to kur*a znaczy? Braca miała farta w lidze mistrzów i oszukała Real ( co zresztą robi co roku z różnymi drużynami), Wygrała Ligę Hiszpańską no i luz ale pamiętajcie że ich liga nie jest tak wymagająca jak chociażby nasza, Pucharu Króla już nie wygrali bo Real był lepszy. Ja osobiście ich dominacji nie widzę. Owszem jak się ogląda transmisje meczu w Polsacie to można mieć wrażenie że jest Barcelona długo długo nic i reszta , ale Ci z Polsatu i innych stacji telewizyjnych niech sobie trzymają paluch w 4 literach barcy mnie to nie rusza, bo wiem co widzę.
Owszem Barca nas rozklepała w finale i tego nie da się ukryć.
Ale dlaczego ?? Bo oni są galaktyczni a my słabi?? NIE, bo my zagraliśmy beznadziejnie, słabe ustawienie, lipna taktyka i brak woli walki i rozumu ( u niektórych piłkarzy ) na boisku sprawił że zostaliśmy rozbici. Teraz już każdy będzie zachwalał barcę chociaż nic wielkiego nie zrobiła. Już lepsze osiągnięcia miał w zeszłym sezonie Inter który na transfery nie wydawał 150+ milionów. Ale ludzie zapomnieli o Interze bo "każdy" woli zachwycać się piękna grą szmatławej barcy.
Ktoś powie " no i po co ich wyzywasz" a po to że nie lubię wielu drużyn ale jak widzę barce to mnie krew zalewa. Jeszcze nie spotkałem się z arbitrem który ukrucił by proceder teatralny barcy.
Jeszcze kilka dni temu nie byli sławni bo wygrali z Realem albo dlatego że "ładnie" grają ale dlatego że wymuszali, udawali faule i zmuszali arbitra do podejmowania niesłusznych decyzji.
Więc ja się was pytam Barca to najlepszy PRO klub??
Nie to tylko dobra drużyna jakich wiele. Ale na pewno nie najlepsza drużyna od kilku lat jak to powiedział chociażby Evra.
Co do MU wszystko zostało już powiedziane. A to że środek pola u nas leży, on nawet nie kuleje jego po prostu nie ma, wiadomo nie od dziś. Już w zeszłym roku o tym pisałem jak i wiele innych osób.
Boję się tylko dwóch rzeczy że SAF znów powie : "że mamy mocny skład" i nikogo konkretnego nie kupi albo tego że kupi jakiegoś średniaka co sobie najwyraźniej nie poradzi a nasza gra w pomocy nie ulegnie znaczącej poprawie.
» 1 czerwca 2011, 14:41 #21
Fenek: A niby co mają powiedzieć?? Że barca nie zasłużyła na zwycięstwo? Albo że MU było lepsze ale to barca wygrała? Przeczytaj ze zrozumieniem to może zrozumiesz, że ludzie oceniają barcę albo za to co sami chcą widzieć albo za sukces w rozgrywkach, kto teraz mówi o fatalnym aktorstwie barcy? Nikt bo każdy zapchał się zwycięstwem w LM. A Ci których wymieniłeś logiczne że muszą powiedzieć że barca jest pro.
» 1 czerwca 2011, 15:55 #20
Fenek: hahahah żenada, ile Ty masz lat? Twoim zdaniem żeby człowiek skłamał w myśl zasad to trzeba mieć pistolet przy głowie albo zostać kupionym?? Opanuj się i jeśli dasz radę zastanów co by było jak by SAF powiedział że barca jest cienka, fala krytyki zalała by MU i jego, albo co by było gdyby ktoś powiedział z nich że barca nie gra fair i oszukują rywali?? FIFA do du*y by im się dobrała. Ale spoko w twoim pięknym świecie wszyscy mogą być szczerzy aż do bólu i wszyscy kochają się na wzajem.
A barca jest tylko dobrą drużyną jak MU, Real, Chelsea, Arsenal itp itd
nie ma się czym zachwycać bo może i czasami grają ładnie dla oka ale czasami grają jak ofiary losu które chcą się pozbyć przeciwnika za wszelką cenę.
» 1 czerwca 2011, 17:41 #19
DEPE: fenku problem polega na tym, ze od czasow Milanu Sacchiego nikt tak smialo i glosno nie mowil, o jakiejkolwiek druzynie ze zasluguje na miejsce w historii futbolu. A teraz mowia to najwieksze tuzy swiatowego futbolu, gdzie sie nie obejrztsz tam kazdy mowi: tak, to moze byc najlepsza druzyna w histroii pilki.
» 8 czerwca 2011, 21:28 #18
hater1993: soarq nikt im nie musial przystawiac pistoleta do glowy zeby powiedzieli to co wiekszosc nie znajacych sie na pilce ludzi chce uslyszec. Co Ferguson mial mowic przed finalem? Ze barca jest slaba? Ty moze bys tak mowil, ale nie genialny psycholog Ferguson. Fenek napisal wlasnie o takich osobach co Ty - stronniczych. W kolko sie slyszy ze Barca najlepsza.. Guzik prawda! Najlepszych jest przynajmniej kilka/kilkanascie druzyn w niczym nie odstajacych Barcie. W LM sie liczy motywacja/ szczescie/ forma dnia. Tak, tak mozna tlumaczyc final, dojscie do finalu nie, fakt. Ale dlaczego jak Barca przechodzi do finalu to zawsze jest jakas afera? Wszyscy co nie kibicuja im sie uwzieli? Bez przesady. Cos musi byc na rzeczy. Nie mowie tu o jakis lapowkach czy podobnych, ale o grze Barcy, ktora za ladna uwazaja tylko fani i nie ogladajacy meczy. Ladna pilke to graja w holenderskiej lidze, czy ostatnio Porto, ale nie Barca czy Manchester. To juz sa druzyny nastawione tylko na zwyciestwo, nie wazne jaka gra, co widac po czestych symulacjach w tej klasie rozgrywkowej.
» 12 czerwca 2011, 23:12 #17
bar: nie wiem czy do końca rozumiesz słowo pokora, bo w żaden sposób się w tekście nie skruszyłem...

i po przeczytaniu jakich komentarzy? - komentarze nie mają na mnie żadnego wpływu, mam swoje zdanie.
» 1 czerwca 2011, 14:29 #16
hater1993: Fakt dla obu stron. Tylko ze taka mala gwiazdka, Xaviego, Iniesty, Rooneya nikt by nie kupil za zadne pieniadze bo oni warci sa kazdych. Z Messim sie nie zgodze.
Wydaje mi sie ze Managerowie predzej by dali 100mln za Roneya niz za messiego, chyba ze by kupili dla zysku z koszulek itp. bo naprawde nie jest wart tyle. Satniesz przy swoim-wiem, ale ciekaw jestem czy Hidding, Ferguson, czy Mourinho wybrali by Messiego zamiast Roo. NAPEWNO NIE!
» 1 czerwca 2011, 15:42 #15
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.06.2011 15:59

napisałem: "Wygrała dlatego, że była drużyną lepszą pod każdym względem." - i nie miały na to wpływu komentarze, tylko to co zobaczyłem w spotkaniu.

A co do wyceny piłkarzy, to nadal utrzymuję, że była grubo przesadzona w stosunku do każdego piłkarza. Nadal nie uważam, że Rio jest 3x tańszy od Puyola. A tak między bogiem a prawdą, ta wycena bardziej mnie rozbawiła, niż zdenerwowała. Wiem swoje i znam wartość naszych piłkarzy. Choć zgadzam się, zawodnicy Barcy są dużo więcej warci niż nasi, ale nie aż tak.

No i tak samo jak nigdzie nie kłamałem, tak nie jestem Twoim kolegą. Nie lubię stylu Barcelony, co nie znaczy, że nie jest on skuteczny. To notka blogowa a nie artykuł, więc z obiektywizmem ma niewiele wspólnego. Nie zgadzasz się ze mną? ok, nie mam nic przeciwko, ale nie próbuj mi wciskać swoich racji, bo to bezcelowe.

Powtarzam - Barca wygrała, ponieważ była lepsza. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby się umocnić i wygrać LM w następnym sezonie;)
» 1 czerwca 2011, 15:56 #14
bar: Nadal się nie rozumiemy. Napisałem już, że jest to skuteczne, choć nie przepadam za tym stylem. Nie sądzę również, że te podania niewiele dają. Powiem więcej, od Barcy trzeba się uczyć. Niemniej, w najczarniejszych snach nie wyobrażałbym sobie, aby United tak grało. Mnie osobiście to nudzi, choć jest w pewnym sensie genialne. Tak jak już kiedyś pisałem: zależy kto co lubi w piłce.

I tak jak napisał Adam11. Barca gra tak jak im przeciwnik pozwoli. United pozwoliło sobie i przegrało z kretesem. Są genialną drużyną, ale na wszystko można znaleźć sposób, jestem przekonany, że boss już myśli nad tym jak to rozgryźć.
» 1 czerwca 2011, 16:39 #13
hater1993: Paka powiem jedno, jasne ze jest, nie bylo w historii futbolu druzyny nie do ogrania. Ale tak... Drugi final przedobrzyl nam Ferguson. Trenerem ocywiscie obok Hiddinka jest najlepszym na swiecie dalej, ale juz typowym strategiem nie bardzo. Potrafi ustawic druzyne, ale jak juz ma ustawic pod kogos to srednio to wychodzi. Barca to wykorzystala, zagrala swoje. Chodz gdy MU gralo swoje(przypominam polfinal) ten magiczny atak, zespol atakujacy- nie wiem jak to nazwac, gral a poziomie co najwyzej Rubina Kazan. Barcelona to bardzo dobra druzyna, co nie zmienia faktu ze rownie dobry jest Manchester czy Chelsea. Nie ma najlepszej druzyny. W ostatnich latach najblizej tego byl wlasnie Manchester nie Barca. W ciagu ostatnich 20 latach to Manchester pokazal charakter i to Manchester utrzymuje sie na szczycie. Nie znam innej takiej druzyny. Barcelona dopiero moze stworzyc taka historie, w co ja osobiscie watpie bo nie widze nastepcow Xaviego czy Iniesty ktorzy tworza ta gre.
» 12 czerwca 2011, 23:04 #12
hater1993: Fakt, moze byc ale to watpliwe.
Moim zdaniem cala barca buduje sie na Xavim, na drugim planie jest Iniesta a pozniej daleko daleko nic.
I prosze Cie nie pisz ze Messi, jaki on to nie jest wazny, bo NIE JEST! Barca majac innego klasowego napastnika byla by tak samo silna, nie zaprzeczysz?
Rossi jest dobry jak na slabiutki Villareal(slabiutki jak na LM) nie zapominaj ze w Manchesterze sie nie zalapywal i dalej Manchester nie dosc ze obserwuje go to jeszcze ma prawo pierwokupu.
Fabregas? Chyba sam malo wierzysz w jego gre w Barcelonie.
Nie wiem jak z ta przerwabo nie jestem jakis lekarzem klasy swiatowej(do tego kazy ma inny organizm) ale byc moze bedzie tak jak mowisz.
Co do Affelaya wedlug nie na razie nic nie pokazal. Ani w Eredivisie ani w Barcie. Ale napewno nie bedzie jakis bardzo slaby, a moze wrecz przeciwnie.
Najwiekszy bol Barcelony to wlasnie Xavi, nadal gra wysmienicie, najlepiej na swiecie ale sie starzeje.
» 1 czerwca 2011, 15:38 #11
hater1993: Messi lubi miec pilke, fakt. Ale mial ja tylko gdy nie bylo Vidica ani Ferdinanda przy nim. Czlowieku zejdz na ziemie! Porownujesz Messiego to Chicharito i slusznie jako napastnicy graja podobnie z tym ze Messi lubi zejsc do tylu czesto pozbawiajac Barce napastnika klasowego, ktorym napewno Pedro nie jest. Messi doskonale cuje gre, mimo ze umietnosci najlepszych na swiecie nie posiada. Tak on ma to cos co sie nazywa instynktem.
» 13 czerwca 2011, 08:31 #10
zbyszek7: Ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Skoro SAF wyslal na trybuny Berbe zeby miec na lawce 4 pomocnikow-duze pole manewru, to dlaczego w przrwie nie wszedl nikt z trojki Fletcher, Scholes, Anderson?? Bylo 1-1 wynik byl otwarty nasz srodek nie istnial. Jakby za Giggsa wszedl Scholes a za Chicarito-Fletcher to moze gra odmianilaby sie calkowicie? a tak to Giggs zagral caly mecz dlatego ze jest Giggsem??
» 1 czerwca 2011, 06:34 #9
axel52: szanowny autorze.Wiesz dlaczego nasi przestali biegać po 10 min?? bo nie umieją grać pressingiem ani troszkę.Kiedyś United cisnął rywala ile wlazło , a teraz siąść i płakać.nie ma twardych piłkarzy jak Keane , który jakby wrzasnął na Carricka lub Giggsa czy Valencie żeby zapierdalali to by się goście ogarnęli może
» 31 maja 2011, 22:34 #8
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.05.2011 22:44

stylu gry Barcy nie lubię i lubił nie będę, ale to już moje subiektywne zdanie.

Czy obecna Barcelona to najlepszy zespół wszech czasów? wg mnie nie, ale za pewne są jednym z najlepszych w historii. To samo tyczy się Messiego.

Zależy kto co lubi w footballu. Ja lubię twardą piłkę z jajem. Jak widać na Barce działało tylko przez 10 min. Więc jest szansa na ulepszenie tego i spróbowanie w przyszłym sezonie.

Barce jako klub w szerokim tego słowa rozumieniu szanuję. Lecz nie specjalnie za nią przepadam. Nie lubię kobiet w męskim sporcie. I, żeby nie było że czepiam się tylko Barcy. Za stylem Ronaldo nie przepadałem jeszcze za czasów jego gry w United, choć podziwiałem umiejętności, tj u Messiego czy Beckhama. Kocham wojowników: Cantonę, Scholesa, Neville'a, czy Rooneya(choć to nie to samo, przegiął sobie w pewnym momencie i musi ciężko pracować, aby odzyskać moją, i wielu innych, pełną sympatię). Uwielbiam Giggsa za jego oddanie klubowi. To są wartości które cenię w piłce. To jest tylko mój pogląd, szanuję też inne opcje, choć zgadzać się z nimi nie muszę...
» 31 maja 2011, 22:41 #7
K2SO4: to jest Liga Mistrzów- a nie liga angielska.
Niejako z definicji graja w niej drużyny z rożnych lig, prezentujące różne style gry.

w lidze hiszpańskiej walki jest niewiele mniej niż w angielskiej, za to umiejętności techniczne piłkarzy dolnej połowy tabeli w Hiszpanii są o niebo wyższe niż w Anglii.
» 31 maja 2011, 23:14 #6
hater1993: Adam dobrze prawisz, mimo ze Barca ma tez swoje male "kryzysy" to nie mozna tego porownac z United.
Np. Hargreaves - najlepszy srodkowy pomocnik w United, kto widzial go w akcji ten wie, dla mnie godny nastepca Keana. Czyli wazny jak Xavi lub Iniesta, a kto sobie wyobraza zeby taki Xavi dostal kontuzji przez ktora konczy kariere?
Ja przymajmniej sobie nie wyobrazam.
Valencia tu niby mozna Abidala porownac, ale jednak nie mozna. Dlaczego? Jak wogole mozna porownywac zlamanie z taka choroba ktora mial Abidal. Po takich zlamaniach malo jaki pilkarz wogole wraca do swojego poziomu.
Co do porazki, kibice Barcelony czy wyobrazacie sobie ten mecz z Keanem i Scholesem z najlepszych lat skladzie? Mysle ze wtedy bylibysmy zgodni ze United jest lepsa druzyna. I moim zdaniem wlasnie ten brak to powoduje ze Bracelona JEST lepsza druzyna. Ja widze na tym miejscu De Rossiego, Pepe albo Lassane. Ale mam nadzieje ze SAF wymysli jeszcze lepszy wybor.
» 1 czerwca 2011, 21:28 #5
skoda037: "Na strzały z dystansu wiele poradzić nie mogli, tutaj powinien działać środek obrony."

chyba środek pomocy powinno być. nie mam racji ??

A Carrick akurat zagrał dobre spotkanie, dużo odbiorów miał, za to Giggs kompletnie niewidoczny..
» 31 maja 2011, 22:09 #4
bar: masz rację, w głowie miałem środek obrony i tak się przelało, poprawiłem to w sekundzie przed dodaniem przez Ciebie komentarza;)
» 31 maja 2011, 22:11 #3
wrobel1992: Też byłem sfrustrowany widokiem Carricka, który przyglądał się poczynaniom Xaviego i Iniesty... jeśli chciał na nich popatrzeć mógł pojechać na CN bo na Wembley było za późno...
» 31 maja 2011, 22:05 #2
ess: A ja naprawdę myślę, że Anderson jest gotowy na grę w pierwszym składzie
» 1 czerwca 2011, 22:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.