Antonio Valencia nie spodziewał się, że po straszliwym złamaniu kostki we wrześniu ubiegłego roku tak szybko wróci do gry. Spora w tym zasługa sir Aleksa Fergusona i sztabu szkoleniowego, którzy wspierali Ekwadorczyka.
» Antonio Valencia szybko doszedł do siebie po straszliwym złamaniu kostki
Poważnej kontuzji Valencia nabawił się w spotkaniu Ligi Mistrzów z Glasgow Rangers 16 września. Po starciu z Kirkiem Broadfootem wstępne prognozy mówiły o końcu sezonu dla skrzydłowego Manchesteru United.
– Byłem wówczas bardzo zmartwiony. Zacząłem myśleć o innych piłkarzach, którzy mieli tego typu kontuzje i nigdy nie doszli po nich do siebie, nie wrócili do poziomu, który prezentowali wcześniej – mówi Valencia cytowany przez dziennik The Sun.
– Nie tylko menadżer odwiedził mnie w szpitalu, także Mike Phelan i sztab szkoleniowy. Nie wyznaczali mi żadnych celów, po prostu powiedzieli: Takie rzeczy się zdarzają w futbolu, nie martw się, nie spiesz się, a wszystko będzie w porządku.
– To zapewnienie z ich strony było dla mnie bardzo ważne. Zainspirowało mnie do jak najszybszego powrotu na boisko. Świadomość, że masz pełne poparcie menadżera jest bardzo ważna.
Powrót Valencii do gry tchnął w Manchester United nowego ducha. Ekwadorczyk pomógł drużynie w zdobyciu 19. tytułu mistrza Anglii, a w najbliższą sobotę ma być jednym z najmocniejszych punktów drużyny sir Aleksa Fergusona w finale Ligi Mistrzów.
– Myślałem, że wrócę do gry na kilka ostatnich meczów, kiedy liga będzie już rozstrzygnięta. Nie sądziłem jednak, że uda się mi wrócić tak wcześnie i grać w decydujących spotkaniach – przyznaje Antonio.
– Osobiście uważam, że jestem wróciłem do formy sprzed kontuzji. Czy jestem lepszy? O to należy już pytać sztab szkoleniowy, kibiców i kolegów z drużyny – dodaje Valencia.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.