Sir Alex Ferguson był mocno zdenerwowany po zremisowanym 0:0 spotkaniu z Newcastle United. Szkota nie rozzłościł jednak aż tak bardzo wynik, co żółta kartka pokazana Javierowi Hernandezowi w końcówce meczu za symulację przez arbitra Lee Proberta.
» Ferguson doszukał się wielu pozytywów w grze United
- To był wyraźny rzut karny, ale zniewagą jest żółta kartka dla Hernandeza. Sędzia zaliczył dzisiaj dobry mecz, zawalił to jednak pokazując naszemu napastnikowi kartonik. Jeżeli nie przyznał karnego, dobrze, jednak ukaranie piłkarza było obrazą – denerwował się Ferguson.
- Widziałem to na własne oczy, był tam kontakt, nie mam co do tego wątpliwości.
Sir Alex zapytany o sytuację, w której Anderson fauluje Lovenkrands, również w polu karnym, krótko odpowiedział: - Nie widziałem tego. Musiałbym się temu przyjrzeć jeszcze raz.
- Szansa Ryana była wspaniała. Obrońca dotknął tam jeszcze futbolówki, tylko troszeczkę, ale to wystarczyło, żeby piłka minęła bramkę. W pierwszych 20 minutach Newcastle zagrało naprawdę świetnie, brawa dla nich. Jednak im dłużej trwał mecz i gdy dobiliśmy do przerwy, wiedziałem, że będziemy się już tylko rozkręcać.
- W drugiej połowie spisaliśmy się bardzo dobrze. Podania były wspaniałe, lecz niestety nie udało nam się sprawić większych problemów bramkarzowi i to jest jedyny minus tego spotkania. Jestem przekonany, że dalej sobie poradzimy, gdyż to był ciężki mecz do przejścia.
- Newcastle prawdopodobnie myśli, że zasłużyło na remis, jednak poza pierwszymi 20 minutami to my kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Na tym etapie sezonu mogę powiedzieć, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż w sobotę, gdyż mamy jeden mecz mniej i już tylko 5 do rozegrania.
- Trzeba teraz zwrócić uwagę na Chelsea, jak poradzą sobie w trzech meczach na własnym stadionie z rzędu. Przed nami dwa arcyważne spotkania – Arsenal na wyjeździe oraz Chelsea na Old Trafford.
- Przetasowaliśmy dzisiaj skład względem meczu z City, próbowaliśmy odświeżyć drużynę. Zrobiliśmy co było w naszej mocy, bo boisko na Wembley było bardzo męczące. Szczerze mówiąc, nie było tego po nas dzisiaj widać. Byliśmy energiczni a nasi zawodnicy ostro atakowali, co jest dobry znakiem w tej fazie sezonu – zakończył sir Alex Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.