W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Zdaniem szkockiego menadżera lokalny rywal Manchesteru United już niebawem zacznie na poważnie liczyć się w walce o mistrzostwo Anglii.
» Sir Alex ma świadomość olbrzymiego potencjału City
Przypomnijmy, że w tym roku mija 35 lat od momentu zdobycia przez Manchester City ostatniego znaczącego trofeum. Wprawdzie podopieczni Roberto Manciniego znajdują się blisko United w ligowej tabeli, to o mistrzowskim tytule mogą już teoretycznie zapomnieć, natomiast bardziej powinni skupić się na uzyskaniu lokaty, która zagwarantowałaby im udział w przyszłej edycji Ligi Mistrzów.
Popularni Obywatele zostali trzy lata temu wykupieni przez arabskiego milionera szejka Mansura, który od tego czasu zainwestował ogromne pieniądze w skład City, sprowadzając do klubu takich zawodników jak Carlos Tevez, Yaya Toure czy Edin Dżeko.
Zdaniem Fergusona to tylko kwestia czasu nim lokalny rywal United zacznie być traktowany jako jeden z zespołów walczących o tytuł mistrzowski.
- To oczywiste, że inwestując takie pieniądze w zespół ma się ogromne, ambitne plany - przyznał Fergie.
- Nie ma w tym jednak nic złego. Każdy stara się osiągnąć jak najwięcej z tym co ma do dyspozycji. Mają bardzo silny skład, ich obecna pozycja w lidze jest jak najbardziej zasłużona.
- Ich celem jest zagranie w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i są bardzo blisko osiągnięcia tego - zakończył sir Alex.
Ryotaro: szkoda czasu na wychwalanie city , lepiej niech znają swoje miejsce w szeregu i cieszą się z Le bo nawet tam w tym roku nie prezentowali się jakoś nadzwyczajnie .
Mikez: Życzysz City trzeciego miejsca, rly? Ja im życzę piątego i kolejnego sezonu w Lidze Europejskiej, wielu ciekawych doświadczeń w meczach z Lechem i Dynamem, oraz wielu niezapomnianych czerwonych kartek Balotelliego.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.