John O’Shea nie może doczekać się nadchodzących meczów z Chelsea (Liga Mistrzów) i Manchesterem City (Puchar Anglii). Poważne sprawdziany mistrzowskich aspiracji Manchesteru United będą mieć miejsce już w przyszłym tygodniu.
» John O'Shea wyczekuje meczów z Chelsea i Manchesterem City
Najpierw Czerwone Diabły zmierzą się we wtorek z Chelsea. Stawką spotkania na Old Trafford będzie awans do półfinału Ligi Mistrzów. Równie ciekawie zapowiada się sobotnie starcie z Manchesterem City, którego zwycięzca zagra w finale Pucharu Anglii.
– Czeka nas wyjątkowy tydzień, ale właśnie o to chodzi w byciu piłkarzem Manchesteru United – mówi O’Shea w rozmowie z MUTV.
– Jeśli pokonamy Chelsea, to zagramy w półfinale Ligi Mistrzów. Później mamy spotkanie z Manchesterem City na Wembley. Lepszych meczów nie można sobie wymarzyć. Będziemy chcieli je wygrać.
O’Shea po sobotnim meczu z Fulham miał powody do zadowolenia. Irlandczyk szybko doszedł do siebie po niedawnej kontuzji ścięgna udowego i przeciwko londyńczykom mógł rozegrać pełne 90. minut.
– Wydobrzałem dwa tygodnie przed zakładanym terminem. Pracowałem bardzo ciężko z fizjoterapeutami i udało się przyspieszyć powrót. Starałem się uważać, bo nie chciałem, aby uraz się odnowił. Dla mnie było to wspaniałe spotkanie, gdyż pomogło nabrać pewności siebie. Teraz liczę na kolejne występy – dodaje O’Shea.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.