W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Angielska Federacja Piłkarska wywarła presję na arbitrze Lee Masonie, aby usprawiedliwić swoją decyzję o karze dla Wayne’a Rooneya za przeklinanie. Według brytyjskich mediów FA naciskała na sędziego, tak by ten sporządził nieprzychylny piłkarzowi Manchesteru United raport.
» Sir Alex Ferguson nie wierzył w powodzenie apelacji w sprawie Wayne'a Rooneya
Mason w pomeczowym sprawozdaniu miał napisać, że odesłałby Rooneya do szatni, jeśli usłyszałby przekleństwa wykrzyczane przez Anglika do telewizyjnej kamery. To zaważyło na decyzji FA, która ukarała Wayne’a dwumeczowym zawieszeniem.
– Cała sprawa zbliży nas jeszcze do siebie. To plus dla nas. Współczuję jednak Lee Masonowi. Znalazł się w fatalnej pozycji – mówił w piątek sir Alex Ferguson.
– Był pod presją i co do tego nie mam wątpliwości. Trudno sobie wyobrazić sędziego, który odsyła do szatni zawodnika za zdobycie hat-tricka. Znalazł się jednak na językach wszystkich. Jeśli nie odeśle teraz piłkarza za przeklinanie, to ludzie zaczną się zastanawiać, czy czasem nie ma podwójnych standardów.
– Chłopak znalazł się trudnym położeniu. Współczuję mu, naprawdę. Nie wiem jak teraz potoczy się jego kariera. Uważam, że był pod presją.
Maluczki stróż prawa
Szkocki menadżer skrytykował natomiast nadinspektora Marka Payne’a, który na swoim policyjnym blogu potępił Rooneya. Policjant z Wolverhampton stwierdził, że zamknąłby piłkarza Manchesteru United, jeśli w sobotni wieczór zachowywałby się w taki sposób na ulicach jego miasta.
– Dziś każdy ma swoje zdanie. W obecnym świecie istnieje potrzeba wybicia się z tłumu. Siedzi sobie taki malutki człowiek w Midlands, który prawdopodobnie nigdy nie został doceniony w swoim życiu i wytacza działa w imię policyjnej służby – stwierdził Ferguson.
– Czy widzieliście jak wygląda Wolverhampton w sobotnią noc? Czy policja aresztowała kogokolwiek za przeklinanie w sobotnią nocą? A niech mnie, dobra historia – dodał Szkot.
Sir Alex Ferguson przyznał również, że nie wierzył w zmianę decyzji przez FA: – Złożyliśmy apelację. Rooney przeprosił za przeklinanie, ale nie spodziewaliśmy się pozytywnego rozstrzygnięcia.
manutdfan92: Fergie ich wszystkich bije na głowę swoimi ripostami. Świetnie że tak walczy o swojego zawodnika. A swoją drogą te decyzje w sumie nie dziwią skoro stery FA objął podobno jakiś człowiek powiązany z City.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.