Sir Alex Ferguson zaapelował do swoich piłkarzy, aby ci każdy mecz do końca sezonu traktowali jako spotkanie, które trzeba wygrać. Zważywszy na to, że Manchester United nadal walczy w trzech najważniejszych rozgrywkach, jest o co walczyć.
» Fergie wie, że każda wygrana coraz bardziej będzie przybliżać United do ostatecznego triumfu w lidze
Kwiecień zapowiada się wyjątkowo ciężko ze względu na dużą ilość spotkań. Pierwsze z nich już w sobotę. Rywalem United będzie West Ham United. Kanonierzy w tym czasie zmierzą się z Blackburn i to oni są największych zagrożeniem dla MU w Premier League.
- Wygląda na to, że zostaliśmy tylko my i Arsenal. Nigdy jednak do końca nie wiadomo. Manchester City, Chelsea i Tottenham mają jeszcze szansę; nie można ich skreślać. Przed kilka ważnych meczów – mówił Ferguson dla Inside United.
- Ja widzę to w ten sposób, że każdy kolejny mecz należy wygrać. To są spotkania, gdzie musimy odnieść sukces, ponieważ każde zdobyte 3 punkty to krok bliżej do ostatecznego zwycięstwa – zakończył Fergie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (26)
PaToManU: Nie wierze że Tottenham da rade przejść na poziom United czy Chelsea !
To ciekawa ekipa ,ale bez rewelacji z czołówką nie mają szans to 6 ekipa Anglii ! LFC myśle ,że w tym sezonie może dogonią Spurs ,ale nic więcej ,ale w następnym gdy jeszcze sie wzmocnią mogą walczyć o 4 na pewno !
City to dla mnie ciekawostka są gwiazdy niema drużyny ... mam nadzieję że Jose tam nie przejdzie ,tylko zastąpi Sir Fergie !
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Manchester United - West Ham United. Oficjalne składy. 14. kolejka Premier League
Manchester United - West Ham 1:1. Teatr Marzeń stał się Teatrem Rozczarowań
Manchester United - West Ham United. Zapowiedź 14. kolejki Premier League
„Dość już tego”. Paul Scholes uderza w Rubena Amorima
