Ferguson: Nie lekceważymy Olympique

Pojedynek mistrza Francji z wicemistrzem Anglii zapowiada się zatem niezwykle interesująco, o czym doskonale wie sir Alex ferguson, który nie zamierza zlekceważyć drużyny prowadzonej przez Didiera Deschampsa.

Marsylczycy w 2011 roku na wyjeździe przegrali zaledwie jeden raz i miało to miejsce w Pucharze Francji. Wydawać by się mogło, iż są zatem zdecydowanymi faworytami rewanżu na Old Trafford, jednak w tym momencie należy wspomnieć, że Czerwone Diabły na swoim stadionie w tym sezonie jeszcze nie przegrały. To znacznie komplikuje sytuację.

Poprzednie spotkanie obu ekip na Stade Velodrome w ubiegłym miesiącu może nie zachwycało swoim przebiegiem oraz ilością bramek (0:0), lecz teraz przeciwnicy muszą zagrać zupełnie inaczej i pokazać swój potencjał, jeśli chcą wyeliminować swojego rywala.

- Tego typu mecze zawsze tak wyglądają - wyznał Szkot. - Jednak to miłe uczucie, nie być do końca pewnym tego co się może wydarzyć. Rozegraliśmy już wiele podobnych pojedynków i ten we wtorek nie będzie różnił się od poprzednich. Spodziewany się dobrze zorganizowanej i silnej drużyny Marsylii tak więc musimy po prostu zagrać dobrze. Miałem okazję ostatnio oglądać ich dwa wyjazdowe spotkania, przeciwko Monaco oraz Rennes, gdzie pokazali na co ich stać i jak groźną drużyną są.

Ferguson przyznał również, iż jego podopiecznym bardzo pomogła sobotnia wygrana nad Arsenalem w Pucharze Anglii, gdyż pozwoliła wreszcie przestać myśleć o porażkach z Chelsea i Liverpoolem.

- Sobotni występ był dla nas odskocznią od przeszłości - dodał sir Alex. - Pojedynek we wtorek będzie zupełnie innym typem wyzwanie, lecz potrzebowaliśmy powrócić na zwycięską ścieżkę. Posiadamy odpowiednie doświadczenie, aby z tego skorzystać i na pewno tak zrobimy. Jesteśmy skupieni na Marsylii, ponieważ to bardzo dobry zespół. Za nami przemawia jednak fakt, że jest to pojedynek Ligi Mistrzów, w dodatku na naszym terenie. To wszystko działa na naszą korzyść. Mam nadzieję, że osiągniemy rezultat jakiego oczekujemy - zakończył menadżer United.