W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson po raz pierwszy zabrał głos od niedzielnego meczu z Liverpoolem (1:3). Szkocki menadżer Manchesteru United zakończył tym samym kilkudniowy bojkot angielskich mediów.
» Sir Alex Ferguson po raz pierwszy zabrał głos od niedzielnego meczu z Liverpoolem (1:3). Szkocki menadżer Manchesteru United zakończył tym samym kilkudniowy bojkot angielskich mediów.
– Nie ma usprawiedliwienia dla naszej słabej postawy. Liverpool był lepszą drużyną i zasłużył na zwycięstwo – mówi Ferguson.
– Byłem zawiedziony, bo nie zagraliśmy na poziomie, którego oczekiwałem i który zazwyczaj osiągamy.
Ferguson zdaje sobie sprawę, że na porażkach z Chelsea i Liverpoolem najbardziej skorzystał Arsenal. Kanonierzy są głównymi rywalami Czerwonych Diabłów w walce o mistrzostwo Anglii.
– W ostatnim sezonie Arsenal odpadł z rywalizacji w okolicach lutego czy marca. Wówczas liczyliśmy się tylko my i Chelsea. Przegraliśmy tę rywalizację o jeden punkt – przypomina sir Alex.
– Myślę, że wielu ekspertów spodziewało się czegoś podobnego w tym sezonie. Sądzono nawet, że Tottenham i Manchester City utrudnią walkę Arenalowi o czołowe lokaty.
– Arsene Wenger i jego piłkarze są dla nas głównym zagrożeniem. Ich ambicje są takie jak i nasze, więc oni również postrzegają nas jako największe niebezpieczeństwo – dodaje Ferguson.
Klimaa: Trzeba o tej kompromitacji jak najszybciej zapomnieć, 2 porażki z rzędu to zdecydowanie za dużo, musimy wrócić na odpowiednie tory i unikać kolejnych wtop.
grzeho16: mam nadzieję że wyciągnie z tego jakieś wnioski i przeprowadzi jakomś reforme obecnego składu. bo z takim składem to daleko nie zajdziemy. z resztą widać to np.teraz gdy na pomocy na skrzydle w głównym składzie musi grać fletcher lub obertan.ja rozumiem że 3 skrzydłowych jest kontuzjowanych ale jak za jakieś 2 lub 3 sezony odejdzie gigs to kto by wtedy grał?
trelemo: niech sie wkoncu sztab enerski i ludzie odpowiedzialni za trnsfery wezma za srodek pomocy bo tu tkwi problem carrik nigdy nie bedzie na tyle silnym pomocnikiem zeby dominowac w srodku. do zabezpieczania 2 stoperow jeszcze jako tako sie nadaje ale nic wiecej. schols niestety swoje kilometry juz w nogach po tylu latach gry ma wiec na wybieganie nie ma za bardzo co liczyc. duzo nadrobi technika ale niestety nie wszystko. fleczer silidny gracz srodka pola ale to az tyle i tylko tyle. jakiejs super finezji w grze do przodu nigdy u niego nie zobaczymy. anderson ok. ale za 2 lata. brak mu regularnosci. jeden mecz potrafi zagrac koncertowo zwby potem przez dwa kolejne nie bylo go widac. ktos solidny i niestety tego sir aleks nie lubi , ale swiatowego formatu jest potrzebny. przywolam tu przyklad van der warta. tak poukladal gre totenhamu ze jest to zespól ktory moze zagrozic najlepszym. musi byc to ktos silny mentalnie i sprawdzony na boiskach europy. ktos przy kim fleczer i anderson beda mogli nawet grac dalej na takim poziomie jak dotychczas a i tak bedzie ok. czas przestac ogladac sie na barce , man city, real. swiata nie zmienimy, czasu nie cofniemy. czasem trzeba poprostu wydac gruba kase i tyle
Synus: z 12 pkt zrobiło się już 9 + zaległy mecz, a w dodatku w perspektywie jest jeszcze bezpośrednie stracie. dlaczego tak bardzo martwicie się o Chelsea 2 tygodnie temu pisaliście aby kibice modlili się o awans do 4, proponuje skończyć pisać herezje i spiąć poślady bo arsenal jest blisko
janpodgorski: Jak dla mnie nie ma co panikować . Kurde Chelsea czy Liverpool to nie jakiś Ruch Radzionków ( z całym szacunkiem dla fanów RR :) ) . Gdyby zapytać się piłkarzy każdego z klubów Premierleague gdzie chcieliby właśnie teraz się znajdować w tabeli to wskazali by właśnie na miejsce gdzie dumnie kotwiczy Manchester United. Na tym etapie rozgrywek dobre i 3 punkty przewagi. Przegraliśmy dwa ostatnie spotkania naprawdę z silnymi rywalami i nie ważne gdzie akurat te zespoły znajdują się w tabeli to zawsze takie pojedynki będą rządziły się swoimi prawami. Wraca Rio, Valencia , wróci Nani, Anderson, Evans - głowa do góry. Z Chelsea na Old Trafford 3 punkty zostaną na bank u nas oto akurat jestem spokojny. Teraz w Teatrze Marzeń trzeba pokonać Arsenal w FA CUP a umiemy to robić jak żadna inna drużyna w PL. Potem awansik do 1/4 w CL i morale wzrosną. MU to jedyny zespół na świecie jaki znam, który podnosi się właśnie wtedy kiedy trzeba. Za to właśnie ich kocham. Mecze, które już za nami to przeszłość a to co najlepsze właśnie nadchodzi. Pozdro "
daw7: Teraz rywalizacja będzie jeszcze bardziej zacięta... mam nadzieję, że Spurs'i wygrają z Gunners'ami to może znacznie pomóc MU ;)
Liczę na jak najlepszy występ naszych piłkarzy na OT z Arsenalem, i wierzę, że wygramy, skromnie ale wygramy ! ;)
Kris91: Szczerze to gdybyśmy wygrali z Chelsea albo Liverpoolem byłbym duuuużo bardziej spokojny... Ale po tym co Arsenal zaprezentował w LM myślę że niestety wygrają bądź zremisują z nami... Oczywiście że w sercu mam tylko United i pragnę tej wygranej jak niczego innego ale strasznie się o ten mecz boję... Nie chce toczyć wojen na GG jak to było po meczu z Chelsea (kolega) i Liverpoolem (kuzyn) które i tak były przegrane ze względu na wyniki... GLORY GLORY MAN UNITED!!
manutdfan: cześć. Ja osobiście nie ciekawie po tym co widziałem z liverpoolem ale wy mieliście nieciekawy mecz w lm, wiec teraz wy i my będziemy chcieli się odegrać i pokazać się z jak najlepszej strony, wiec czeka nas piękny mecz:)
wrobel1992: A ja się mam nijak, bo jeśli MU odpadnie np po karnych będzie ok gdyż będą mogli się skupić na LM i BPL, ale FA też w sumie będzie mi żal...
axel52:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.03.2011 13:01
ty jesteś śmieszny koleś.tak to cwaniakuje,no chyba , że zmądrzał, ale nie sądzę.A poza tym Suarez oszukał defensorów bez pomocy sędziego a dlatego , że grali jak patałachy
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.