W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 17 lutego 2011, 13:07 - Autor: matheo - źródło: The Sun
Sir Alex Ferguson poważnie podchodzi do sobotniego meczu V rundy Pucharu Anglii z Crawley Town. W ostatni wtorek Szkot oglądał ligowe starcie piątoligowców z Wrexham.
» Sir Alex Ferguson osobiście oglądał mecz Crawley Town
– Ludzie dużo mówią o tych chłopakach, więc chciałem się im osobiście przyjrzeć – przyznał sir Alex Ferguson, który na Racecourse Ground wybrał się wraz ze swoim asystentem Mikem Phelanem.
Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a szkocki menadżer Manchesteru United mógł zobaczyć dużo twardej walki na boisku.
– Wspaniale było zobaczyć sir Aleksa i jego asystenta na trybunach. Pokazuje to olbrzymi szacunek wobec naszej drużyny. Ferguson to wielki menadżer, który wykazał się wielką klasą – stwierdził Matt Tubbs, napastnik Crawley.
sensi:Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.02.2011 12:51
Napewno będą biegać i walczyć ambitnie nawet jak będą dostawać 5:0 ponieważ doskonale wiedzą że gdzie jak nie w takim meczu można się wypromować, i pokazać się szczegolnie młodzi zawodnicy z Clawerley.
martinwii7: Ja sie spale przed kolegami ze wstydu jak nasi przegrają hehe
oby nie bylo takiej podniety ze wygramy juz 10:0 bo jak dalismy ciała z west hamem 4:0 to wszyscy byli cichutko jak mysz pod miotłą.
Ale za to kocham futbol. nigdy nie wiesz co sie wydarzy..
Klimaa: Pewnie grają siłową piłkę, długie podania na napastników. Fajnie będzie zobaczyć drugi garnitur United, ale niech zwycięstwo będzie przekonujące.
SzYnA: między realem a zespołem z 4 ligi tez była duża przepaść, przepaść jest na papierze, ale w meczu gdzie grupka amatorów gra przeciwko MU w ludzi tych pokroju Crawley wstępuje dodatkowa siła i energia. dałbym skład mocno rezerwowy ale na ławce zachował ze trzech asów pomocy i napadu.
sensi: Evans jest kontuzjowany więc raczej nie zagra, może ferdinanda wystawi żeby się troche obył z piłką po kontuzji?? A co do Kuszczaka to wczoraj w studio LM Kołtoń powiedział bolesną prawde o Kuszczaku to jest poprostu marnowanie talenu i łudzenie się tylko kuszczaka... już się łudzi 4 lata, powinien odejść w czerwcu.
Koksu: Nie wydaje mi sieżeby było kogo obserwować.Jest to pół amatorska drużyna,i z całym szacunkiem nie dopuszczam innego wyniku niż okazałe zwycięstwo.
sensi:Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.02.2011 13:57
Napewno Ferguson nie wystawi Rooneya, Vidicia, Evry, Van Der sara, Nani pewnie zagra połówke albo wcale 23 gramy z Marsylią, gdyby wystawił pełen skład to byłby nierozsadny. Lepiej zagrać 6,7 zawodnikami z rezerw niż narażać na kontuzje podstawowych zawodników przed ważnym meczem w Chempins League.
welllone: Ta, ostatni raz jak czytałem o nielekceważeniu jakiegoś dolnoligowca to wyszliśmy rezerwami. Nie chcę oglądać rezerw w pucharze którego nie wygraliśmy od lat. Moim zdaniem zbyt duże ryzyko. Można dać odpocząć kilku piłkarzom, ale mam nadzieję, że to nie będzie naszych 9 podstawowych tak jak to było ostatnio.
Adamczik: Najważniejszy jest szacunek dla przeciwnika. Co z tego, że to piątoligowa drużyna? To też piłkarze i tak samo, a może nawet bardziej, jak zawodnikom Manchesteru zależy im na awansie do dalszej rundy. Fakt jest taki, że prawdopodobnie przegrają mecz, nie strzelą bramki i nie będą mieli nawet jednej 100% okazji do strzelenia gola, ale na pewno wyplują płuca byle tylko ugrać coś z Diabłami.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Tottenham Hotspur vs Manchester United. Ćwierćfinał Pucharu Ligi
Puchar Ligi: Tottenham Hotspur - Manchester United 4:3. Szalone spotkanie w Londynie
Manchester United vs Bournemouth. Zapowiedź 17. kolejki Premier League
Amorim: Byliśmy lepszym zespołem, ale Tottenham był skuteczniejszy
