Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Manchester United pokonany po raz pierwszy w sezonie!

» 5 lutego 2011, 20:29 - Autor: bar - źródło: Devilpage.pl
Manchester United przegrał na wyjeździe z Wolverhampton 1:2. Bramkę dającą prowadzenie gościom zdobył Nani. Wyrównał siedem minut później Elokobi. Wynik w 40. minucie ustalił Doyle. Była to pierwsza porażka Czerwonych Diabłów w tym sezonie.
Manchester United pokonany po raz pierwszy w sezonie!
» Manchester United przegrał na wyjeździe z Wolverhampton 1:2. Bramkę dającą prowadzenie gościom zdobył Nani. Wyrównał siedem minut później Elokobi. Wynik w 40. minucie ustalił Doyle.
Kto był według Ciebie najlepszym piłkarzem United w tym spotkaniu?
Manchester United wyszedł na to spotkanie w jak najbardziej podstawowym składzie. W związku z nieoczekiwanym remisem Arsenalu z Newcastle 4:4, nasi piłkarze wybiegli na boisko podwójnie zmotywowani.

Nie musieliśmy długo czekać na pierwszą bramkę. Mimo, że gospodarze przeważali przez pierwsze dwie minuty, to w trzeciej United przeprowadziło zabójczą kontrę. Piłka wpadła pod nogi Naniego, który poczarował obrońców w polu karnym i mocnym strzałem lewą nogą pokonał Hennessey’a. Minutę później świetną okazję zmarnował Wayne Rooney. Po podaniu od Berbatowa znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak uderzył wprost w golkipera Wolverhampton.

Tak samo jak nie musieliśmy długo czekać na pierwszą bramkę, również krótko czekaliśmy na wyrównanie. 10. minuta, rzut rożny, świetna centra w pole karne wprost na głowę Elokobiego, który spokojnie pokonał van den Sara.

Na przestrzeni kolejnych dziesięciu minut przeważało United. Najpierw do strzału głową, po stałym fragmencie gry doszedł Vidic. Nie mógł jednak uderzyć czysto, ponieważ był nieprzepisowo zatrzymywany przez Berrę, czego sędzia nie zauważył. Później dwa razy próbował Berbatow. Za pierwszym razem uderzał zbyt słabo z woleja. Za drugim przestrzelił bramkę uderzeniem z główki, po dośrodkowaniu Naniego.

W 28. minucie na boisko padł Wayne Rooney. Został faulowany tuż przed polem karnym. Do rzutu wolnego podeszli Nani z Giggsem. Uderzał ten pierwszy. Niestety piłka poleciała nieznacznie nad poprzeczką i musnęła górną siatkę. 30. minuta natomiast, mogła przynieść prowadzenie gospodarzom. Najpierw Doyle uderzył głową tuż obok słupka, później O’Hara łupnął wprost w nogi Edwina.

Wolves próbowało, aż w końcu się udało. W 40. minucie Vidic faulował Milijasa, sam poszkodowany podszedł do stałego fragmentu. Wrzucił piłkę w pole karne, ta spadła wprost na głowę Doyle’a, który bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.

Blisko wyrównania było United pod koniec pierwszej połowy. Rooney zagrał w uliczkę do Rafaela, ten dośrodkował w pole karne do Naniego. Portugalczyk wyskoczył w górę i przymierzył tuż nad poprzeczką. Niedługo potem sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

Druga połowa zaczęła się od wymiennych ataków obu drużyn. Obie ekipy na przemian przenosiły ciężar gry z jednego końca boiska na drugi. Przeważnie jednak, akcje rozbijały się jeszcze przed polem karnym. Później gospodarze zdecydowanie zabarykadowali się na własnej połowie licząc na kontrataki.

Pierwszą naprawdę groźną okazję przeprowadziło United dopiero w 56. minucie. Nani zagrał do skrzydła, gdzie pędził Rafael. Brazylijczyk kopnął piłkę płasko w pole karne, wślizgiem próbował skierować ją do bramki Scholes, jednak chybił. Cztery minuty później, kolejną akcję miał Scholes, niestety jego strzał głową wybronił Hennessey.

Mimo niepodważalnej przewagi Czerwone Diabły nijak nie potrafiły znaleźć drogi do bramki. W przeciągu kolejnych 20. minut gry jedynymi ciekawymi akcentami były: kontuzja Rafaela, zmiany Smallinga za Evansa i Chicharito za Berbatowa, oraz kilka niecelnych strzałów Naniego.

Ciekawą akcję przeprowadziło United w 77. minucie. Piłkę w pole karne dośrodkował Fletcher. Chicharito wygrał pojedynek w powietrzu z… bramkarzem gospodarzy, piłka spadła pod nogi Wazzy, który łupnął nad poprzeczką.

Gorąco pod bramką Wolves było w 83. minucie. Próbował Rooney, próbował Hernandez, dobijał Scholes, niestety żaden z nich nie trafił w światło bramki. Kilka sekund później nasz rudowłosy weteran próbował oszukać arbitra i skierował rękami piłkę do bramki. Tak czy tak świetnie interweniował Hennessey.

Mimo, że sędzia doliczył aż 5. minut, do końca spotkania działo się niewiele. United przegrało pierwszy mecz tym sezonie.

Wolverhampton vs Manchester United 2:1


Bramki: Nani 3'; Elokobi 10' Doyle 40'

Man Utd: Van der Sar, Evra, Evans (Smalling 65'), Vidic, Rafael, Giggs, Carrick (Scholes 46'), Nani, Fletcher, Berbatow (Chicharito 65'), Rooney.

Wolves: Hennessey, Elokobi, Stearman, Berra, Zubar, Henry, Jarvis, Hammill (Ward 64'), Milijas (Ebanks-Blake 89'), O'Hara (Foley 59'), Doyle.


TAGI


« Poprzedni news
Sir Alex: Musimy jeszcze wygrać 10 spotkań
Następny news »
Dwa tygodnie przerwy Ferdinanda

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (295)


atis700: Polecam tą stronkę ;)
http:// mojwoz. blogspot. com/2011/02/jak-zlikwidowac-punkty-karne.html
» 7 lutego 2011, 19:38 #75
DevilFan: Tak jak mówiłem wystarczyło mieć nadzieję że L'pool wygra i tak też się stało bardzo dobry mecz w wykonaniu The Reds szkoda tej poprzeczki Maxiego by było 2-0 mimo to Torres upokorzony. Głupio musiał się czuć Carregar go ładnie krył a My podziękujmy Merielesowi za gola. I tak United wyszlo można powiedzieć na Zero ^^

OnE LoVe OnE UniTeD
» 6 lutego 2011, 21:44 #74
Martin: Mała uwaga, gdyby Maxi trafił do bramki to z pewnością całe spotkanie potoczyłoby się nieco inaczej (nie mówię, że Liverpool by nie wygrał) a co za tym idzie prawdopodobnie nie padłaby bramka Meirelesa.
» 7 lutego 2011, 05:23 #73
Martin: Ponieważ Evans był już po rozgrzewce. Tak przynajmniej mówił sam Ferguson.
» 6 lutego 2011, 20:55 #72
Martin: "Chelsea ma najlepszą defensywę w Premier League" haha padnę ;p komentator w canal+ jest mocny.
» 6 lutego 2011, 17:37 #71
Martin: Po pierwszej połowie na Stamford wieje nudą. Jedna stuprocentowa sytuacja Maxi Rodrigueza ale na pustą bramkę trafił w poprzeczkę poza tym mało strzałów i głównie walka w środku pola. Jak na moje oko lekka przewaga jest po stronie Liverpoolu, coś mi się wydaje, że nasz mecz na Stamford wcale nie będzie taki trudny :)
» 6 lutego 2011, 17:51 #70
fan11: Ahhh... Ferguson kiedys powiedzial przed meczem z Barca ze United lubia byc pierwsi. Chodzilo mu ze jako pierwsi zdobedziemy 2 raz z rzedu LM. Nie udalo sie. Byla szansa ze zdobedziemy 4 razy z rzedu PL. Nie udalo sie. Byla szansa ze ustanowimy rekord spotkan bez porazki. Nie udalo sie- jak widac United "nie lubi" ustanawiac nowych rekordow (zapomnialem tez wspomniec o Van der Sarze, ktory tez PAWIE ustanowil rekord).
A co do meczu to Vidic kiedys powiedzial ze wolalby przegrac jeden mecz a potem wygrywac na wyjazdach niz ciagle remisowac... Moze jego slowa beda prorocze i ta przegrana bedzie jak zimna kapieli, da nam mocnego kopa.
» 6 lutego 2011, 12:53 #69
przemekk28: To nie ten Manchester, którego widzieliśmy w spotkaniu z Aston Villą.. Jeszcze teraz przegraliśmy z taki przeciwnikiem.. Trudno stało się trzeba z optymizmem patrzeć w przyszłość.
» 6 lutego 2011, 12:03 #68
mefiu85: Totalnie nic nam sie w tym meczu nie układało. No oczywiscie poza golem Naniego. Ostatnio MU gra niezbyt przekonująco. Wcześniej z Blackpool, teraz z Wolves. Liverpool, Chelsea się powzmacniały. A Fergie jak to zwykł ostatnio, po prostu przespał. Niby kimś sie tam interesuje, ale na tym sie kończy. A tu poważnie trzeba sie zastanowić nad środkiem pomocy, bo carrick od dawna nic nie gra i nic nie wskazuje na to, że coś się zmieni. Scholes już schyłek kariery a i z formą też nie jest dobrze. Fletcher słabiutkiw tym sezonie (oczywiście jego bym nie wywalał, musi to jakoś przeczekać i wziąć się w garść). Gibson poza strzałem z dystansu nie ma żadnych atrybutów, którymi mógłby się pochwalić i nic z niego nie będzie. Jedynie Anderson, mimo że po kontuzji, to gra całkiem nieźle, dużo walczy i w defensywie i podłącza się do akcji ofensywnych. Podsumowując carrick, gibson out. Scholes z racji wieku też lada chwila out. Trzeba nam dobrego środkowego pomocnika. W obronie też by się zastanowić nad środkiem. Vidic tylko pewniakiem.Ferdinand sporo kontuzji, pauz, Evans moim zdaniem jeszcze nie jest gotowy na mecze o najwyższą stawkę, popełnia sporo błędów. Obrona boczna- raczej ciężko sie spodziewać, że tu coś się zmieni, choć taki O'Shea żadna rewelacja, ale on to juz pewnie podobnie jak giggs i scholes będzie grał do końca kariery. Bramkarza też nam w końcu będzie trzeba, bo Kuszczakiem sobie po prostu pomiata SAF i ma go w d****. VDS zaraz skończy kariere, a Lindegaard, to póki co niewiadoma, choć bramkarzem światowej klasy to on na pewno nie będzie. Tak n prawdę na każdą pozycję ktoś by się przydał, no może oprócz ataku, bo tam roo, rewelacyjny ostatnio chicarito i Berba, po którym nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, bo przez 5 meczów nic nie zrobi a potem w jednym 5 bramek itd. Ale SAF ma gdzieś transfery, bo po co?
» 6 lutego 2011, 03:56 #67
Martin: Requiescat in pace [*]
In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen.
» 6 lutego 2011, 02:49 #66
daw7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2011 07:48

R.I.P.
Geoff Bent [*]
Roger Byrne [*]
Eddie Colman [*]
Duncan Edwards [*]
Mark Jones [*]
David Pegg [*]
Tommy Taylor [*]
Liam 'Billy' Whelan [*]
Chwała im oraz całej reszcie ofiar 6.II.58, niech spoczywają w pokoju...
» 6 lutego 2011, 07:43 #65
cegla87: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2011 04:47

Napewno taki tytul bedzie ostatni, poniewaz nie mozna "byc pokonanym po raz pierwszy w sezonie" dwa razy :D
Pozatym tez mam nadzieje, ze ManUtd pojedzie dalej na ostro!
Glory Glory !
» 6 lutego 2011, 04:46 #64
sssexton90: Kluczem do naszych zwycięstw od początku sezonu była obrona. Narzekaliście, że nasza gra była nudna, bez polotu ale wygrywaliśmy....a teraz graliśmy niby ofensywnie, agresywniej ale gówno z tego wyszło. Naszą siłą jest obrona. Nie możemy tracić 2 bramek z takimi zespołami! mecz się dobrze zaczął, trzeba było się cofnąć i czekać na kontratak.
» 6 lutego 2011, 00:57 #63
beckham85: moze nie ktorzy sie nie zgodza ale ojciem porazki jest Rooney i o dziwo NANI !! fakt ze strzelil bramke to fajnie ale dosc szczesliwie !! a po za tym NANI to ZYDEK !! nie podaje i nie umie grac zespolowo to widac !! robi z siebie wielka gwiazde a jeszcze DZUO mu brakuje do tego miana bo legenda United nigdy nie zostanie !! niec hsie ogranie jak najpredzej !! bo pilka to gra ZESPOLOWA a nie samemu byle sie kiwac !!
» 6 lutego 2011, 00:53 #62
sssexton90: masz racje, gdyby podawał i angażował się w gre zespołową a nie na własny rachunek to pewnie padłoby więcej bramek dzisiaj i w poprzednich meczach ! Ferguson powinien mu pożądnie wytłumaczyć sprawę!
» 6 lutego 2011, 01:11 #61
90ac: Zaczęli mówić w wywiadach, że sezon bez porażki jest do osiągnięcia i wykrakali :(
» 6 lutego 2011, 00:50 #60
sssexton90: Tamten sezon naszych diabłów niczego nie nauczył...wtedy też mieliśmy wpadki z outsiderami. Jedyny pozytyw to to, że ta porażka jest teraz i możemy szybko wyciągnąć wnioski. Do każdego meczu trzeba podchodzić na maxa i naprawdę trzeba wyrwać każde 3 punkty.


Cała drużyna grała słabo, nawet Nani bo oprócz tej bramki to większość akcji przekombinowywał albo chciał zbyt koronkowo zakończyć. Bardzo słaby mecz Rafaela, chłopak nie nadaje się na razie do ważnych meczów. Teraz trzeba sie szybko pozbierać bo z City na pewno łatwiej nie będzie.
» 6 lutego 2011, 00:08 #59
Szilk: Nie ma co robić tragedii - kiedyś to musiało nastąpić .Szkoda tylko że z ostatnią drużyną w tabeli i w takim stylu.Evans - do sprzedania -to nie jest materiał na obrońcę w takim Klubie - to już kolejna zawalona przez niego bramka w tym sezonie .Szkoda tylko że na zmianę z Groszkiem nie wszedł Owen -oni są głodni gry i chcą się pokazać. Jest w składzie kilku pensjonariuszy ,którzy nic nie wnoszą i nie wniosą - NIE MYŚLĘ TU O WETERANACH - dlatego zdziwiła mnie bierna postawa SAF-a w zimowym okienku transferowym.
» 5 lutego 2011, 23:28 #58
tomciocr7: klub bez porażki to żołnierz bez karabinu :-)
» 5 lutego 2011, 22:26 #57
osero: a żołnierz bez karabinu to generał...
» 5 lutego 2011, 22:44 #56
Dantes86: Poza strzelona bramką Nani znowu nie zachwycił-znów starał się być CR7;/ Domyślam się że ocena w większości jest za bramkę strzeloną;)Poza tym oceny ok pzdr
» 5 lutego 2011, 22:27 #55
Dantes86: Trudno stało się...Może nawet i dobrze że przegraliśmy-troszkę spadnie presja z naszych piłkarzy...Najważniejsze teraz wygrać derby nadal mamy 4 pkt przewagi więc jest o co walczyć.Tylko niech SAF nie stawia Fletcha i Carricka razem do pierwszej 11 bo później gramy tak jak dzisiaj-kopanie piłki w środku pola i potem głupie straty...Ehh przydałby się rozgrywający konkretny;)
» 5 lutego 2011, 22:10 #54
Wuj3k: Zeby lider przegral z ostatnia druzyna w tabeli i to jeszcze po tak fatalnej grze, to jest cosik nie tak. Pytam- czemu Fletcher zamiast Andersona? Co do wuja, przeciez Andi to jeden z bardziej zywiolowych playmakerow w naszym skladzie. Carrick to samo, tez drewno dzisiaj, co zreszta nie jest nowoscia bo w wiekszosci meczow nie gra na odpowiednim poziomie. Po cichu liczyłem na Rooneya, ale tez lekko nie wypalil, Berba zreszta to samo. Przebiegnie kawal boiska z pilka, zatrzyma sie i nie wie co zrobic, po czym podaje spod bramki rywala do naszych obroncow. Mecz ogolnie zdupcylismy, rywal 'do przejscia' a dla nas okazal sie nie do pokonania. Wynik sprawiedliwy. Mam nadzieje, ze duma Diablow zostala odpowiednio urazona, by dostali powera na nastepne spotkania, ktorych po prostu oddac tak frajersko nie mozemy. Tyle, dobranoc.
» 5 lutego 2011, 22:05 #53
gafciu7: wg mnie przy ustawieniu 4 4 2 Carrick i Flech nie mogą gra razem w środku pola ponieważ brakuje wtedy kogoś kreatywnego. Anderson powinien juz zacząć odgrywać poważniejszą role. a
» 5 lutego 2011, 22:01 #52
Ave88: To było do przewidzenia że jak Berba nie strzeli w jednym meczu gola to sie znowu zacznie ;)
» 5 lutego 2011, 22:05 #51
lukasz1143: Chłopcze rozumiem nie jesteś za Berbatovem , nie lubisz jego stylu gra, ale spójrz na ten sezon i zobacz gdzie bylibyśmy gdyby nie jego gole ?? Choćbyś nie wiem jak go nienawidził to musisz przyznać że narazie ten sezon należy do niego.
» 5 lutego 2011, 22:16 #50
Ave88: Tylko powiedz mi gdzie były by teraz Diabełki gdyby nie jego bramki? Na dnie:). Ile razy nam już tyłek ratował w tym sezonie:). Można sie przyczepiać za wczesniejsze jego słabe spotkania ale ten sezon ma magiczny:)
» 5 lutego 2011, 22:17 #49
lukasz1143: Tak naprawdę to wina leży po trochu po stronie każdego z naszych piłkarzy ( pomijając VDS, nie miał szans przy żadnej z bramek). Troszkę słabiej niż zawsze zaprezentował się Rafael. Napewno zbyt dużo strat przed polem karnym rywala i tak jak wspominał komentator na C+ głupie podania zamiast próba strzału z dystatnsu. Ale nie ma się co załamywać. Plusem jest to że Arsenal tylko zremisował, więc zyskał do nas tylko 1 pkt. Nie można się załamywać. Miejmy nadzieję że jutro Suarez pokaże na co go stać i The Blues również stracą pkt.
» 5 lutego 2011, 21:57 #48
jarek879: spraw jest prosta musimy wygrac z arsenalem z manc i chelsea u nas a unich chociaz remis i mistrzostwo bedzie nasze..,.,.,,.
» 5 lutego 2011, 21:55 #47
manutdfan92: Zagraliśmy dzisiaj jak wiele meczy na wyjeździe w tym sezonie tylko wtedy mieliśmy więcej szczęścia. Szkoda, bo ta porażka pozbawiła nas komfortu psychicznego. Teraz trzeba poprostu wrzucić kolejny bieg, nie oglądać się za siebie i wygrywać z najlepszymi. Z takim środkiem jakim dysponujemy będzie to trudne ale nie niewykonalne. Liczę że już z City przekonująco zwyciężymy i pewni siebie podążymy do upragnionego mistrzostwa.
» 5 lutego 2011, 21:18 #46
Ave88: Lepsza przegrana dzisiaj i ostry opieprz od Safa niż mielibyśmy dostać z City Arsenalem bądz Chelsea. Nie ważne ze to ost drużyna poziom premiership jest niesamowicie wysoki co zobaczyliśmy dzisiaj. Czeka nas wiele ciężkich spotkań dzisiaj dostaliśmy w policzek teraz trzeba sie wziąć w garść i kroczyć po mistrzostwo a także walczyć w lm i pucharze anglii. I nie sadzać Andersona który złapał właściwy wiatr a zamiast niego wpuszczac Fletchera który ma słaby sezon co udowodnił dzisiaj. Smalling wszedł i troche powalczył kto wie jeśli on by zagrał za Evansa może byłoby inaczej. Ale nie ma co gdybać trzeba iść dalej. Glory:)
» 5 lutego 2011, 21:16 #45
AderNVK: Nie potrafimy grac na wyjazdach i tyle....
» 5 lutego 2011, 21:16 #44
Martin: Naprawdę nie ma się co łamać. Zobaczcie sobie ile porażek na swoim koncie mają już Arsenal, Chelsea czy Liverpool. My mamy tylko jedną czego fani w/w zespołów mogą nam tylko pozazdrościć. W maju to my będziemy świętować zdobycie tytułu, zobaczycie :)
» 5 lutego 2011, 21:10 #43
TheGoldenBoy: sliverlimp ---> A co taka druzyna jak Manchester swoje porazki ma zarezerwowane tylko z najlepszymi ? To jest ta nieprzewidywalnosc w sporcie, ze słabszy utrze czasem nosa gigantowi.
» 5 lutego 2011, 21:06 #42
wrobel1992: Lipa , lipa , lipa jak tak zagramy z obywatelami to nie widzę tego zbyt dobrze!!
» 5 lutego 2011, 21:06 #41
2Fast4You: WTF !? czemu tak dużo wyjazdów z rzędu ? A co do tematu to był żałosny mecz... brak słów , szkoda że nie pobiliśmy rekordu bo była okazja ogromna ... dalczego ogromna to proste to BYŁA OSTATNIA drużyna PL...
Diabły muszę nam pokazać w następnych meczach że to był wypadek przy pracy
» 5 lutego 2011, 21:07 #40
SzYnA: z tym pełno w porach 100% racji :D
» 5 lutego 2011, 21:02 #39
Kamil1343: Od brudasów to możesz wyzywać swoich kolegów. Nie dorastasz do pięt żadnemu tych wymienionych zawodników. Jak Ci się coś nie podoba to wypier* kibicować innemu klubowi. Od zarządzania jest trener i dopóki nie będzie osiągał żadnych sukcesów, nikt mu nic nie może zarzucić. Mamy kupić zawodnika 28 letniego? I co za 4 lata znów będzie problem, bo zaczną sie kontuzje i brak formy. W szkółce Man Utd jest wielu utalentowanych zawodników, którzy w przyszłości będą grali lepiej niż nie jeden rozgrywający teraz.
» 5 lutego 2011, 22:06 #38
TheGoldenBoy: LUDZIE!
Ktos mial z was kiedys do czynienia ze sportem, czy nie? Wiecie, ze oprocz zwyciestw mozna poniesc porazke? To jest wliczone w sport.
A tutaj juz sypia sie komentarze i wyliczanie dat, kiedy to Manchester nie straci lidera. Smiech na sali! Co Wy byscie chcieli, zeby sezon Manchesteru wygladal jak gra na poziomie beginner w PESa? Nie wszystkie mecz sa usłane rózami i nie kazdy bedzie odrabiali tak jak z Blackpool. Troche pokory! i błagam Was pokazujcie klase w komentarzach, bo nie mozna nazwac kibicem osoby, ktora jest z druzyna tylko w okresie zwyciestw.
Juz zacieram rece na derby, bo wiem, ze zawodnicy beda chcieli zmazac plame na honorze.
Pozdrawiam prawdziwych kibicow United! Pamietajcie, ze "We shall not be moved !"
» 5 lutego 2011, 20:56 #37
jarek879: smalling powinnie grac od 1min to nie bylo by porazki
» 5 lutego 2011, 20:55 #36
Martin: Carrick nie był gorszy od Fletchera.
» 5 lutego 2011, 21:01 #35
jarekj23: popieram od 1 min,co ALEX w nich widzi tzn .evans,carrick?
» 5 lutego 2011, 21:05 #34
maciekc1106: Jeśli klub chce wygrywać to musi zacząć sciągać klasowych graczy, a nie się tylko ich pozbywać. przykład: Ronaldo, Tevez... a kogo kupiliśmy?
» 5 lutego 2011, 20:55 #33
Martin: Wiecie co?.. Jakby nie było dzięki dzisiejszej porażce nad naszymi zawodnikami nie ciąży już presja rekordu. Wiem, że zarówno menedżer jak i zawodnicy niejednokrotnie zaznaczali, że w szatni nawet o tym nie rozmawiają jednak ja osobiście w to nie wierzę. Prawdą jest, że w takich sytuacjach pewna presja zawsze będzie. Na Old Trafford jesteśmy prawdziwymi mistrzami co udowodnimy już za tydzień w wielkich derbach Manchesteru a później pójdzie już z górki. Pewnie jutro Chelsea dostanie niezły łomot od Liverpoolu na Stamford :) Na zakończenie mojej wypowiedzi pragnę jeszcze szczerze pogratulować Arsenalowi Londyn tego niezwykłego wyczynu, którym się dziś popisali, ręce same składają się do oklasków. To tyle, niech piekło będzie z nami, Diabły !
» 5 lutego 2011, 20:55 #32
Elventar: flether dobra jakos ujdzie ale caric i evans co oni robia w MU ?
oj cos mi sie zdaje ze wygramy bramkowo ta lige xD
» 5 lutego 2011, 20:55 #31
RobvanKlu5i: Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla MU! Wstyd jakich mało! Przegrać z takimi "kartoflami", bez walki, bez ambicji, na stojąco...

Jeśli Ferguson powie że nadal nie potrzeba wzmocnień linii pomocy (głównie środek) to dojdę do wniosku że zaczyna nieracjonalnie myśleć....

Ja rozumiem i szanuje to że trzeba dawać szansę młodym i stawiać na młodzież no ale bez przesady! Środek pomocy to serce drużyny, w takim klubie jak Manchester United na tej pozycji powinni grać jedni z najlepszych środkowych pomocników (z całym szacunkiem dla Scholes'a - swoje lata ma i prawo do słabszej gry też ) a nie jakieś ogórki typu Carrick czy Gibson którym raz za czas wyjdzie mecz...
Gra Fletchera też zaczyna mnie irytować....

I znając życie to letnie okienko transferowe minie pod hasłem "Nie będzie żadnych wzmocnień"
» 5 lutego 2011, 20:50 #30
masrzisz: niestety mecz stal na bardzo niskim poziomie : ( najwazniejsze jest jednak to aby United nie spuscilo z tonu i dalej utrzymywalo 1 pozycje w tabeli :) szczerze mowiac to ostatnio przyzwyczaili nas do wysokiej formy dlatego az tak trudno nam zaakceptowac porazke tymbardziej z Wilkami .. no ale mowi sie trudno ale podkreslam oby tylko nie spuscili z tonu podniesli sie po porazce i dalej do boju !! GLORY GLORY MANCHESTER !!
» 5 lutego 2011, 20:49 #29
ziomboy777: ostatnio coś nam nie idzie to bicie rekordów... nie zdołaliśmy pobić rekordu wygrywając dwa razy pod rząd LM (mimo , ze byliśmy w finale)... nie udało nam się zdobyć 4 razy pod rząd mistrzostwa PL (mimo , ze przegraliśmy tylko o 1 punkt z The Blues w ostatecznym rozrachunku).... nie udało nam się nie przegrać 30 meczów pod rząd (mimo , ze graliśmy z ostatnim w tabeli zespołem).... nie udało nam się zdobyć tytułu The Invicibles ... szkoda slow... jedyne pocieszenie (marne ale jest:)) jest takie...ze The Blues tez dostali baty na tym terenie. Głowy do góry i oby Manchester był za tydzień w dalszym ciągu czerwony! pozdro@ll!
» 5 lutego 2011, 20:49 #28
jarekj23: witajcie,masz racje pomocnik jak najbardziej potrzebny
ja nie wiem co u nas robi d.flecher i m.carrick-czas sie z nimi pożegnać
TAKA JEST PRAWDA!
KONCENTRACJA też prawda,a dzisiaj widziałem BERBAOVA w reklamie DANON:) SZOK
» 5 lutego 2011, 21:00 #27
ziomboy777: ostatnio coś nam nie idzie to bicie rekordów... nie zdołaliśmy pobić rekordu wygrywając dwa razy pod rząd LM (mimo , ze byliśmy w finale)... nie udało nam się zdobyć 4 razy pod rząd mistrzostwa PL (mimo , ze przegraliśmy tylko o 1 punkt z The Blues w ostatecznym rozrachunku).... nie udało nam się nie przegrać 30 meczów pod rząd (mimo , ze graliśmy z ostatnim w tabeli zespołem).... nie udało nam się zdobyć tytułu The Invicibles ... szkoda slow... jedyne pocieszenie (marne ale jest:)) jest takie...ze The Blues tez dostali baty na tym terenie. Głowy do góry i oby Manchester był za tydzień w dalszym ciągu czerwony! pozdro@ll!
» 5 lutego 2011, 20:47 #26
karol90098: Mam wrazenie ze ten mecz mozna bylo wygrac ale ferguson zawalil. Trzebabylo wpuscic andersona. A nie wiecznie sie pchalismy skrzydlami. I nie potrafie zrozumiec ze wszyscy wiedza ze w srodku mamy dziore nawet zwykli kibice MU , a ferguson chyba o tym nie wie. Pozatym trzeba tez powiedziec ze boisko było fatalne i ciekzko bylo wymienic pare podań. To wszystko nie zmienia faktu ze i tak bedziemy mistrzami.
» 5 lutego 2011, 20:46 #25
berbatovMU: EEE ludzie to pierwsza porażka gdzie Arsenal i city ma 5 a Chelsea 6.
prawdziwy kibic jest na dobre i na złe .Nie piszczcie ze już po tytule bo to żałosne i daje satysfakcje rywalom.Pozbieramy się po tym i w derbach pokażemy kto rządzi w Manchesterze
» 5 lutego 2011, 20:40 #24
berbatovMU: ale wolisz porażkę czy remis
» 5 lutego 2011, 20:45 #23
Martin: Jedyne pocieszenie przychodzi mi na myśl, mianowicie, grając na Old Trafford jesteśmy lepsi od "słynnej" Barcelony a co za tym idzie za tydzień wpier**limy Menczesterowi $hity.
» 5 lutego 2011, 20:40 #22
Martin: Nie tylko Tobie jest przykro. Czuję się tak jakby ktoś dał mi w twarz a nawet jeszcze gorzej. Musimy się z tym przespać do jutra i co najważniejsze nie tracić wiary w nasz zespół.. Mamy 4pkt przewagi nad drugim Arsenalem i za tydzień solidnie obijemy ekipę szejków i tylko to się teraz liczy.
» 5 lutego 2011, 21:06 #21
creative0015: Mecz koszmarny. Ale sędziowanie jeszcze gorsze. Kto dopuścił tego sędziego do sędziowania meczy. Piłkarze Wolves również pokazali na co ich stać. Chcieli chyba z tą piłką na samą górę stadionu wejść byle opóźnić gre a potem mieli pretensje, że byli przewracani jak gracze Manchesteru odzyskać piłkę chcieli by nie przedłużać. Kompletna żenada. Ale nie ma co zwalać na innych bo nasz styl gry tez miał wiele do życzenia. Zdecydowanie najgorszy mecz w lidze w tym sezonie. Ciekaw jestem gdzie się podziali Ci co pisali "Ostatnia drużyna to będą łatwe 3 punkty". Ale cóż czekam na derby i liczę, że nasi chłopcy pokażą na co ich stać.

18MUFC78
» 5 lutego 2011, 20:38 #20
1wolf1: Mam nadzieje, ze Ferguson jest z siebie dumny. Nie dosc, ze przespal sobie okno zimowe i nie kupil nikogo do srodka pomocy, to dzis wystawil swoje gwiazdy : Evans - przy obu bramkach ogladal sobie, jak przeciwnicy strzelaja... Co ten czlowiek jescze robi w MU? Ile szans bedzie musial spierdolic, zeby go w koncu wypozyczyl, a najlepiej sprzedal . Flecher - kolejna gwiazda Fergusona - wraz z Carkiem stworzyli dzis srodek pomocy na miare 3 ligi Polskiej. Pozniej Rudy dostosowal sie jeszce do poziomu i juz bylo w ogole zajebiscie. Gigs - Kolejny solidny wystep na lewej flance - 60% strat i ani jednego dobrego dosrodkowania - poprostu Bravo. Przenosiny na prawa przyniosly jedynie poprawe w niecelnych podaniach. Roney - kolejny mecz, w ktorym jego dobra gre widzial chyba tylko Ferguson. Teraz powiem cos, za co wiekszosc mnie tu bedzie bluzgac, ale wolalbym, zeby go sprzedali, zamiast dawac mu taka kase. Pieniadze wyrzucone w bloto. 2 bramki z Villa to troche za malo.
» 5 lutego 2011, 20:37 #19
Kris91: wkońcu z kimś się zgodze w 90% :) może tylko co do Rooneya mam nieco inne zdanie ale cała reszta jest dobrze powiedziana
» 5 lutego 2011, 20:40 #18
patrycjusz08: Zgadzam sie- w tym meczu nawet podania im nie wychodzily :/
» 5 lutego 2011, 20:35 #17
DevilFan: Wejdź na boisko najsilniejszej ligi świata zagraj ja Cię ocenię i też Cię stryram bo tak najprościej
» 5 lutego 2011, 20:38 #16
DevilFan: Oglądałeś MECZ? SMALLING wszedł bo EVANS DOZNAŁ KONTUZJI.
Berbatov nic nie pokazał. Więc troche zagalopowałeś się.
» 5 lutego 2011, 20:36 #15
Atheist: Smalling wszedł, bo Evans jakiś uraz zaliczył. Swoją drogą to właśnie Evans był jak dla mnie dzisiaj najpewniejszym graczem w defensywie. Vidic, Evra, te ich wybicia pod nogi graczy Wolves, czy Rafael i jego super mega dokładne podania, no rzeczywiście dobrze grali ;/

A Chica, owszem, powinien był wejść za Roo.

Taka bezradność... Aż przykro było patrzeć.
» 5 lutego 2011, 20:41 #14
DevilFan: Ta sorry było parę powrotów do defensywy jeden był kluczowy jak wygarnął futbolówkę z PK ale ja nie widziałem żeby błyszczał jak zawsze ma genialne mecz i te słabsze a Javier było sporo zamieszania z tymi zmianami i z tym palcem Rafaela mimo to Gdyby GO wpuścił w 50/60 minuta może by się rozegrał, but każdy ma swoje zdanie a moje jest takie :]
» 5 lutego 2011, 20:43 #13
DevilFan: Łe tam przeżywacie trudno do porażki też trzeba się umieć przyznać i pogodzić mimo to 1sza połowa jako tako a 2 to brak koncepcji na rozegranie mimo to Arsenal zremisował miejmy nadzieję że Suarez i Andy rozpykają Chelsea i wystarczy mieć nadzieję że następnym razem wyjdą bardziej zmotywowani

OnE LoVe OnE UnitEd
» 5 lutego 2011, 20:33 #12
oscarinho: Brawo! Wypowiedź z której bije spokój! Nic dodać, nic ująć.
» 5 lutego 2011, 20:39 #11
urbanex: ale oni mieli 4:0 a i przepieprzyli, dali du.py tak samo jak i my
» 5 lutego 2011, 20:43 #10
SzYnA: ale oni grali z newcastle na wyjezdzie a my ? .......... no wlasnie
» 5 lutego 2011, 20:45 #9
grandes: Dobrze że Park Ji Sung wraca bo Giggs nie może grać wszystkich spotkań co było dzisiaj widać....
» 5 lutego 2011, 20:32 #8
oscarinho: Szkoda... cóż... Za tydzień też jest mecz!
Nasza gra dzisiaj bardzo słaba, bez pomysłu, przewidywalna, niewidoczny kompletnie Fletcher w drugiej połowie, Hernandez też nic nie wskórał, Giggs ze Scholesem słabo, Rooney z Berbą też cieniutko...
Przykro ale nie ma się co załamywać, nadal jesteśmy liderami!
» 5 lutego 2011, 20:32 #7
DevilFan: nie bluźnij skodao37. Wykaż choć mały iloraz twojej inteligencji
» 5 lutego 2011, 20:35 #6
daw7: Wciąż nie moge w to uwierzyć.... Do końca wierrzyłem, że uda im sie podnieść... niestety nie udało się... szkoda tym bardziej ze arsenal stracił punkty...
Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce !
Glory, Glory Man United !!
» 5 lutego 2011, 20:31 #5
gaham1: Canto sezonowcu pieprz*ony a jak pokonaliśmy aston ville 3:1 to co też byli najgorisi ludzie tacy jak ty doprowadzają mnie do takiej wściekłości że najchetniej odrazu przestawiłbym ci szczękę.
» 5 lutego 2011, 20:31 #4
TheGoldenBoy: Sport to równiez porażki. Głowa do góry ! Za tydzien wazne derby z City, trzeba odzyskac równowage. Nic sie nie stało!
» 5 lutego 2011, 20:30 #3
m4ci3k: Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
Glory Glory Manchester United!!
» 5 lutego 2011, 20:30 #2
Atheist: Ot i tyle na ten temat. Nie mam nic więcej do dodania.
» 5 lutego 2011, 20:35 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.