W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 20 stycznia 2011, 12:39 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
Transfer Andersa Lindegaarda do Manchesteru United był dla niego spełnieniem marzeń. Samo siedzenie na ławce rezerwowych „Czerwonych Diabłów” nie zaspokoi jednak ambicji reprezentanta Danii, który na Old Trafford chce odnieść sukces nie mniejszy niż Peter Schmeichel.
» Anders Lindegaard chce na stałe wskoczyć do bramki Manchesteru United
– Najważniejsze, aby zawsze pamiętać, dlaczego gra się w piłkę. Dlaczego ja gram? Futbol przysparza mi mnóstwo zabawy i radości, a nie strachu. Nie boję się o moją przyszłość, nie boję się występów w podstawowym składzie. Takie nastawienie jest właściwe i cieszę się na myśl wyzwania czekającego mnie na Old Trafford – mówi Lindegaard w rozmowie z Manchester Evening News.
– Chcę być najlepszy, chcę być pierwszym bramkarzem Manchesteru United. Siedzenie na ławce rezerwowych mnie nie interesuje.
– Ojciec nauczył mnie kibicować Manchesterowi United, a moim dziecięcym marzeniem było reprezentowanie tego klubu w każdym kolejnym meczu. Nie przyszedłem tutaj tylko po to, aby być. Nie zamierzam bezczynnie siedzieć i pobierać pieniądze z klubowej kasy. To nie dlatego tutaj jestem – zapewnia Duńczyk.
Lindegaard jest obecnie trzecim golkiperem „Czerwonych Diabłów”. Hierarchia bramkarzy na Old Trafford może się zmienić tego lata, kiedy na emeryturę odejdzie Edwin van der Sar. Angielskie media nie dają jednak zbyt wielkich szans Duńczykowi na wskoczenie do pierwszego składu Manchesteru United.
– Nie myślę o sytuacji Edwina. Koncentruję się tylko na rzeczach, na które mam wpływ. Ignoruję spekulacje na temat transferu innych bramkarzy, czy też informacje, że będę tu tylko numerem dwa. Nic na to nie poradzę, więc nie zawracam sobie tym głowy.
– Bycie pierwszym bramkarzem Manchesteru United jest daleko na horyzoncie. Nie myślę o tym, kiedy idę spać, tylko skupiam się na najbliższym treningu. Wiem jednak, gdzie chcę dotrzeć – dodaje Lindegaard.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (38)
Sapphir:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.01.2011 12:10
Co tu duzo mowic, jak widze niektorych komentarze to odechciewa mi sie zyc.. wkoncu SAF go sobie kupil do klubu czemu? Widzi w nim checi i zaangazowanie godne jednego z ludzi, ktorzy beda mogli w przyszlosci zastapic Edwina ^^ powalczy z Kuszczakiem o miejsce bo tez nie mozna skreslac polaka. Moim zdaniem to bedzie zdrowa rywalizacja i polak, ktory widzi zmiany na tej pozycji jeszcze bardziej bedzie staral sie przekonac SAF`a to swojej dyspozycji i do tego, ze daje rade! Zycze im powodzenia i dostania swojej szansy, od ktorej sie zaczyna wszystko =))
messengerUTD: Nie zgodzę się z Tobą.Jestem dziewczyną,nastolatką i według i jak widzę tutaj też innych pań Anders jest przystojny,ale to nie znaczy,że tylko dzięki temu mamy nadzieję,że będzie nr 1.Chłopak na prawdę się dobrze prezentuje.
Xeres: Jednak obstawiam, że to Duńczyk będzie numerem jeden po Edvinie, nie stawiałbym na Kuszczaka. Polakowi brakuje spokoju, oraz gry na przedpolu, a także wybicia piłki.
messengerUTD:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.01.2011 15:31
Zgadzam się,że jest przystojny,pisałam to już wcześniej i bardzo pasuje mu nasza koszulka.Oby został numerem 1.Oglądać go na boisku to będzie przyjemność co Panie? :P
Dobrze prawi.Jeżeli mówi,że ławka go nie interesuje,że nie przyszedł tu aby pobierać kasę to bardzo dobrze.To znaczy,że ma ambicję,że chce powalczyć na pierwszy skład.Anders jeszcze pokaże na co go stać i mam nadzieję, że już niebawem dostanie swoją szansę na to by zadebiutować. Ja bardzo liczę na tego bramkarza, bo patrząc na nasze transfery, a raczej ich brak to chce wierzyć w to, że Lindegaard będzie kolejnym wyszukanym talentem. Mam nadzieję,że mecz z Birmingham będzie należał do niego.
Trzeba życzyć mu jak najlepiej, bo Edwin wiecznie bronić nie będzie, a transferu kolejnego bramkarza na horyzoncie to nie widać.
ManUtd91: Chcieć to on może, niech lepiej najpierw pokaże co potrafi, zobaczymy czy da sobie radę... Nie wiem czemu ale mnie on jakoś nie przekonuje. Obym się mylił.
messengerUTD: Zgadzam się.Vidic też jest przystojny.Ale Anders też niczego sobie :P.
Gdybym miała wybierać między nimi rzuciłabym się na Lindegaarda hah :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.