Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Kto mistrzem 'jesieni' Premier League?

» 21 listopada 2010, 22:23 - Autor: misza - źródło:
Rozgrywki o mistrzostwo Anglii jest niesamowicie trudno podzielić na rundę jesienną i wiosenną, ponieważ toczą się one bez przerwy, a piłkarze nawet w okolicach świąt Bożego Narodzenia są zmuszeni do nadmiernego wysiłku. Przyjmijmy, więc, iż zaproponowany przeze w tytule tekstu termin 'jesień' będzie obejmował spotkania do 19. kolejki włącznie.
Kto mistrzem 'jesieni' Premier League?
»
Pod lupę postanowiłem wziąć drużyny zajmujące obecnie cztery czołowe lokaty w ligowej tabeli - Chelsea FC, Manchester United, Arsenal FC oraz Manchester City. Zajmujące, odpowiednio, piątą oraz szóstą lokatę, Bolton oraz Tottenham, mają już sześciopunktową stratę do The Blues oraz Czerwonych Diabłów, więc celowo pominąłem jej we własnej analizie.

Przeprowadzona analiza była niezwykle prosta, bowiem postanowiłem prześledzić wszystkie spotkania, które mają do rozegrania poszczególne drużyny i na tej podstawie ogłosić, kto w moim przekonaniu, będzie przewodził tabeli po rozegraniu 19. serii spotkań.

15. kolejka

Aston Villa - Arsenal - X - w moim odczuciu spotkanie to zakończy się podziałem punktów. Nie od dziś wiadomo, iż Villa Park jest bardzo trudnym terenem, o czym w tym sezonie przekonały się już m. in. Chelsea oraz Manchester United, które zaledwie remisowały na stadionie w Birmingham. Drużyna Arsene'a Wangera dysponuje jednak znacznie większym potencjałem od piłkarzy Gerarda Houliera, dlatego remis wydaje się być idealnym rozwiązaniem.
Manchester United - Blackburn Rovers - 1 - podopieczni sir Alexa Fergusona będą zdecydowanym faworytem tego spotkania. Za 'Czerwonymi Diabłami' przemawia niemal wszystko, niemal bezbłędna gra na Old Trafford w tym sezonie, statystyka czy miejsce w tabeli. Dodatkowo czynnikiem mobilizującym może być fakt, iż ewentualna wygrana pozwoli odskoczyć liderującej Chelsea na 3 punkty, co najmniej na 24 godziny.
Stoke City - Manchester City - 2 - ciężko jest mi wskazać rozstrzygnięcie w tym spotkaniu, ale mimo wszystko wybrałem drużynę The Citizens. Jest to spowodowane świetną formą zaprezentowaną przez Carlosa Teveza i spółkę w dzisiejszym meczu z Fulham. Nikogo jednak nie powinien zdziwić także podział punktów na Britania Stadium.
Newcastle United - Chelsea FC - 2 - drużyna 'Srok' prezentuje w tym sezonie bardzo nierówną formę. Kilka tygodni temu potrafiła pokonać Arsenal na Emirates Stadium 1:0, by przegrać wczoraj aż 1:5 z Boltonem. To jednak drużyna Ancelottiego będzie faworytem tego spotkania.

Wirtualna tabela po 15. kolejce:
1. Chelsea 31, 2. United 31, 3. City 28, 4. Arsenal 27

16. kolejka

Arsenal - Fulham - 1 - w zasadzie dłuższa analiza jest zbędna - Arsenal jest zdecydowanym faworytem meczu i powinien go gładko wygrać. Popularne Wieśniaki prezentują znacznie niższą formę, niż sezon czy dwa temu, więc Kanonierzy nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Chelsea - Everton - 1 - co prawda, drużyna Davida Moyesa prezentuje się znacznie lepiej, niż w początkowej części sezonu, ale trzeba to sobie jasno powiedzieć, wciąż nie zachwyca. Co prawda, drużyna Ancelottiego przegrała mecze z Sunderlandem i Birmingham, ale wciąż pozostaje faworytem tego meczu.
Manchester City - Bolton - 1 - mimo dobrej formy prezentowanej przez Bolton, piłkarze Manciniego nie powinni mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Blackpool - Manchester United - 2 - drużyna, która chce wygrać ligę nie może sobie pozwalać na tak częste straty punktów na wyjeździe. Mecz z ekipą, pokroju Blackpool,niewątpliwie będzie świetną okazją do przełamania i United to powinno wykorzystać, bez większych problemów.

Wirtualna tabela po 16. kolejce:
1. Chelsea 34, 2. United 34, 3. City 31, 4. Arsenal 30

17. kolejka

West Ham United - Manchester City - 2 - ekipa Młotów rozgrywa fatalny sezon, przegrywając mecz za meczem. Ciężko jest, więc znaleźć jakiekolwiek racjonalne powody, dla których Londyńczycy mieliby urwać punkty City.
Tottenham Hotspurs - Chelsea - X - niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie. Derby Londynu. Na pewno wielu z nas pamięta, iż w ostatnim starciu obu drużyn lepsza okazała się drużyna Spurs, wygrywając 2:0, co pozwoliło United na dalszą walkę o mistrzostwo kraju. Teraz może być niezwykle ciężko o powtórkę tego wyniku, ale remis wydaje się być racjonalnym rezultatem.
Manchester United - Arsenal - 1 - mężczyźni znów pobiją dzieci. Drużyna Arsene'a Wengera wciąż nie dorosła jeszcze do wygrywania wielkich spotkań, co udowodniła choćby w sobotnim starciu z Tottenhamem.

Wirtualna tabela po 17. kolejce:
1. United 37, 2. Chelsea 35, 3. City 34, 4. Arsenal 30

18. kolejka

Myślę, że jakakolwiek analiza 18. oraz 19. serii spotkań nie ma jakiegokolwiek sensu, więc pokuszę się jedynie o samo wytypowanie wyników gier.

Arsenal - Stoke - 1
Chelsea - Manchester United - X
Manchester City - Everton - 1

Wirtualna tabela po 18. kolejce:
1. United 38, 2. City 37, 3. Chelsea 36, 4. Arsenal 33

19. kolejka

Manchester United - Sunderland - 1
Newcastle United - Manchester City - X
Arsenal - Chelsea - 2

Wirtualna tabela po 19. kolejce:
1. United 41, 2. Chelsea 39, 3. City 38, 4. Arsenal 33

Z moich wyliczeń wynika, iż po 19. seriach spotkań liderem tabeli będzie Manchester United, który o dwa punkty będzie wyprzedzał Chelsea i o 3 Manchester City. Dość daleko z tyłu pozostanie Arsenal. Wynik ten oczywiście należy potraktować z przymrużeniem oka, bo spotkanie Chelsea z United, równie dobrze może zakończyć się wygraną The Blues, zaś mecz Arsenalu z Chelsea wygraną Kanonierów bądź remisem.

Od siebie mogę dodać jedynie tyle, iż, w moim odczuciu, po świętach Bożego Narodzenia, w grze pozostaną już jedynie trzy drużyny - United, Chelsea oraz City.


TAGI


« Poprzedni news
Corry Evans kończy wypożyczenie
Następny news »
Evra: Cieszymy się z powrotu Wayne'a

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (19)


Klimaa: Tottenham nie pokonał Chelsea w zeszłym sezonie czasem 2:1? Bo chyba taki sam rezultat padł z Arsenalem(2:1)?
Rozsądne wydają się wyniki..jednak boje się o mecz United na Stamford Bridge, ostatnimi czasy nie idzie nam tam tak dobrze, bądź brakuje trochę szczęścia.
» 23 listopada 2010, 16:20 #11
Tennant: fajna "symulacja" i bardzo prawdopodobna. Gratulacje :D
Glory Glory MU
» 22 listopada 2010, 16:28 #10
LTMek: A kto Ci powiedział,że pieniądze nie prowadzą do sukcesu?
Pieniądze dają możliwości i jeśli tylko ktoś umie odpowiednio nimi dysponować, to może osiągnąć naprawdę wiele.
Jeśli City miałoby normalnych zarządzających, to myślę, iż już zeszły sezon skończyliby w pierwszej trójce.
Jednak błędy przygotowawcze, trenerskie (Hughes i Morati to przeciętni trenerzy) jak i dyscyplinarne (kosmiczne zarobki, traktowanie zawodników jak bogów) sprawiają, iż klub ten marnuje cały swój potencjał, a co za tym idzie pieniądze.
Nie jestem zwolennikiem klubów miliarderów, ale w zasadzie nie obchodzi mnie kto i ile ma, jedynie denerwuje mnie fakt, iż nagle, po zastrzyku gotówki, znajdują się kibice tego zespołu, do którego wcześniej się nie przyznawali.
Ale cóż, kasa przyciąga ludzi...
» 22 listopada 2010, 15:42 #9
Martin: Jak dla mnie całkiem trafna analiza. Nie jestem tylko pewien co do City i Arsenalu.. jeżeli City utrzyma formę, którą zaprezentowało wczoraj z Fulham to bardzo możliwe, że na półmetku sezonu będą na 3 miejscu jednak wątpię w te ich utrzymanie formy. Bardzo dobrze to określił LTMek - Ich wynik zależy od tego, czy im się chce, czy nie.
» 22 listopada 2010, 11:33 #8
LTMek: Wydaje mi się, że wyrównanie poziomu PL jest spowodowane jego osłabieniem.
Na papierze Chelsea czy United mają raczej marne szanse z Realem czy Barceloną.
Co do "tabeli", to jest ona lekko mówiąc "dość optymistyczna".
Po 1-wsze wątpię, by United wygrali wszystkie mecze prócz tego z Chelsea, jeśli wpadki zaliczamy z WBA to czemu z teoretycznie silniejszymi zespołami mamy zwyciężać...
Wielkim nieporozumieniem jest szacowanie wyników City -> ta drużyna jest bez szans, jeśli chodzi o zwycięstwo w Premier League.
Jak to już jakiś czas temu komentatorzy zauważyli, Mancini to nie jest wielki trener, nie potrafi utrzymać dyscypliny w zespole i niebiescy robią sobie de facto co chcą.
Ich wynik zależy od tego, czy im się chce, czy nie.
Jeśli sam Toure przyznaje, że winni obniżyć im zarobki, tzn że sytuacja jest jednak poważniejsza niż się wszystkim wydaje.
Poza tym The Citizens grają bez obrony. To co znacznie słabsze zespoły wyprawiają w ich polu karnym jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem.
W tym roku United faktycznie ma jedne z większych szans na mistrzostwo, ale niestety bez transferów o LM można po prostu zapomnieć...
» 22 listopada 2010, 10:33 #7
Martin: Na papierze Chelsea czy United mają raczej marne szanse z Realem czy Barceloną.

A czemu się dziwisz? Przecież Królewscy i Blaugrana w swojej lidze nie mają z kim grać i klepią równo wszystkim po 3-6 goli, nawet 8 teraz Barca wygrała. Rzadko zdarza się remis lub minimalne zwycięstwo którejś z tych ekip więc jak tu nie utrzymywać szczytowej formy po każdej kolejce?
» 22 listopada 2010, 11:16 #6
LTMek: Dziwić się nie dziwię.
Poziom ligi hiszpańskiej faktycznie może wydawać się denny, ale imho to raczej wina taktyki. Rzadko który zespół w Hiszpanii "muruje bramę" przez co pada wiele bramek.
Co do porównania z Realem czy Barceloną, to chodziło mi raczej o skład.
Bądź co bądź Barcelona ma w swoim szeregu najlepszych rozgrywających na świecie, Real z kolei ofensywnie prezentuje się wspaniale.
Jedyną bolączką tych zespołów może być tylko i wyłącznie obrona, która w Realu jest delikatnie mówiąc słaba (gdyby nie Casillas, to myślę, iż liczba straconych goli by się co najmniej podwoiła jak nie lepiej...), natomiast w Barcelonie obie jej strony kuleją (środkowi jedynie można naprawdę niewiele zarzucić).
Wydaje mi się, że obrona United jest jedną z najlepszych na świecie -> słabym punktem może być jedynie prawa jej strona, jednak Rafael rośnie na drugiego Evrę, więc nie ma się co martwić.
Pesymistycznie jestem nastawiony raczej do ataku jak i rozgrywania, bo Scholes ma już swoje lata, a następcy jak nie było tak nie ma...
Co do napastników, to prócz Hernandeza (i Rooneya, jak jest w formie) można mieć zastrzeżenia w zasadzie do każdego. Machedę rozgrzeszam, bo gwiazdą nigdy nie był, nikt go też na nią nie stylizował, a mimo wszystko czasem daje o sobie znać. Berbatov to największe nieporozumienie z jakim mamy do czynienia od czasów niejakiego Klebersona. Od meczu z Liverpoolem ten człowiek nie zrobił nic, co udowodniłoby, że wpakowane w niego pieniądze kiedyś się zwrócą. Michael "Injury" Owen z klasowym napastnikiem też ma niewiele wspólnego. Jakby strzelał tyle bramek, ile kontuzji miał to bym był usatysfakcjonowany.
Skrzydła pracują słabo, Nani nie ma wsparcia, Park to człowiek od czarnej roboty, ale to nie jest to samo co dobry skrzydłowy. Jedynie do defensywnych pomocników zastrzeżeń mieć nie można, bo Fletcher robi co do niego należy, Carrick też.
Gadanie SAFa przed sezonem typu "mamy optymalny skład" to nic innego jak robienie dobrej miny do złej gry, czego przykładem najlepszym jest kontuzja Valenci. Nie ma ekwadorczyka i de facto nie ma komu go zastąpić.
Z w/w powodów jestem w stanie przypuszczać, iż niestety strata punktów może nam się przydarzyć jeszcze co najmniej kilka razy...
» 22 listopada 2010, 15:37 #5
Bart: Bo do 18 i 19 kolejki jest jeszcze sporo czasu, więc wszelkie analizy nie miałyby poparcia wcześniejszymi wynikami, kontuzjami itp. To tak jak z typowaniem ile punktów będą miały czołowe kluby w lidze na zakończenie sezonu ;-)
» 22 listopada 2010, 12:44 #4
LTMek: Tym tokiem rozumowania już 16 nie powinna podlegać analizie :)
» 22 listopada 2010, 15:43 #3
Bart: Jak się ktoś czuje na siłach to i cały sezon można sobie typować :) Pytanie tylko - po co? :-)
» 22 listopada 2010, 17:46 #2
zbyszek7: Wszyscy doskalnale wiedza jak w ostatnich sezonach wyrownal sie poziom w Premier Leauge - a szczegolnie w tym. Wiec takie szacowanie wydaje sie absurdalne. Do tego Arsenalu napewno bym nie skreslal, Chelsea nie ma srodka obrony wiec mysle ze pogubi punkty, City - kazdy wie ze pieniadze szczescia nie daja i moga przegrac z kazdym. United napewno nie bedzie mialo lzej ale wierze ze po swietach bedziemy najblizej mistrzostwa :)
» 22 listopada 2010, 04:01 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.