Rio Ferdinand nałogowo korzysta z serwisu mikroblogowego Twitter. Anglik przyznaje, że wszystko zaczęło się od mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki.
» Wpisy Rio Ferdinanda na Twitterze śledzi blisko 180 tysięcy osób
Ferdinand na afrykańskim mundialu nie zagrał z powodu kontuzji kolana doznanej na jednym z treningów. Dzięki Twitterowi obrońca Manchesteru United na bieżąco otrzymywał najnowsze doniesienia z angielskiego obozu.
– Nie pragnąłem niczego bardziej, niż poprowadzić swój kraj w roli kapitana. Byłem przybity, że nie zagram w mistrzostwach świata. Dzięki Twitterowi pozostawałem jednak w kontakcie z zawodnikami i kibicami. Tak to się zaczęło. Teraz musze przyznać, że jestem od tego uzależniony – mówi Ferdinand.
Anglik zapytany o to, czy wkrótce z Twittera zacznie korzystać sir Alex Ferguson odpowiedział: – Nie stanie się to raczej prędko. Wie, że coś takiego istnieje, ale wątpię, aby zaczął z tego korzystać.
rvn10:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.11.2010 22:16
Zamiast zajmować się Twitter,facebookiem owym, tamtym i o siamtym.Powinien razem z drużyną skończyć z tymi remisami, no ale jeśli oni mają w głowach co innego,to trudno się dziwić wynikom naszej drużyny...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.