Javier Hernandez w dzisiejszych derbach Manchesteru zamierza wyrównać porachunki z Carlosem Tevezem. Meksykanin chce zrewanżować się „Apaczowi” za porażkę na mistrzostwach świata.
» Javier Hernandez marzy o bramce w derbach Manchesteru
– Mam sportowe porachunki z Tevezem. Na mundialu Argentyna pokonała w kontrowersyjnych okolicznościach Meksyk, więc to najlepsza okazja do rewanżu – mówi Hernandez, który dla Manchesteru United zdobył sześć goli w tym sezonie.
– Wiemy, że Tevez będzie kluczowym piłkarzem w derbach. Musimy go zatrzymać, aby ograniczyć zagrożenie w naszym polu karnym.
– Ostatnio był kontuzjowany, ale w takim meczu możemy się po nim spodziewać wielkiego występu.
Chicharito zaznacza jednak, że najważniejsze w derbach Manchesteru będą trzy punkty, a nie osobiste porachunki.
– Zwycięstwo jest najważniejsze. Jeśli jednak zagram w derbach i zdobędę bramkę, to będzie to niesamowite – przyznaje Hernandez.
– W szatni wyczuwa się atmosferę derbów. Ludzie na ulicy również zachowują się inaczej. Wszystko to sprawia, że spotkanie będzie wyjątkowe, a każdy piłkarz powinien dać z siebie 200 procent.
– Sir Alex Ferguson wymaga od nas, abyśmy byli maksymalnie skoncentrowali i wbili pierwsi bramkę, bo będzie to kluczowe dla dalszego rozwoju spotkania.
– Derby będą pokazywane w telewizji w Meksyku, więc wiele osób będzie chciało mnie obejrzeć. To dodatkowa presja, ale na razie gra w Premier League mnie bardzo cieszy. Tego chciałem, przeprowadzając się do Europy.
– Mamy spore szanse na mistrzowski tytuł. Zagramy zatem najlepiej jak potrafimy, aby Chelsea nam nie uciekła – dodaje Chicharito.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.