Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Beckham apeluje do fanów United!

» 23 października 2010, 14:40 - Autor: Biafra - źródło: Sky Sports
Była gwiazda Manchesteru United, David Beckham zwrócił się do kibiców Czerwonych Diabłów z apelem, aby ci nie odwracali się od Wayne'a Rooneya.
Beckham apeluje do fanów United!
» Anglik jest zdania, iż kibice United powinni wybaczyć Rooneyowi
Fani angielskiej drużyny byli rozwścieczeni, gdy 25-letni piłkarz wyznał, że ma zamiar odejść z United, a następnie jak gdyby nigdy nic podpisał nowy 5-letni kontrakt z ekipą sir Alexa Fergusona.

W całej sprawie głos postanowił zabrać Beckham, który twierdzi, iż nie jest zaskoczony nagłymi zmianami decyzji w wykonaniu Roo i zaapelował do kibiców, aby Ci po prostu o tym zapomnieli.

- Wayne Rooney jest wybitnym piłkarzem bez względu na to gdzie gra - on po prostu zawsze będzie wspaniałym zawodnikiem - wyznał Becks.

- Wiem co czują kibice United, ponieważ sam nim jestem, lecz wszyscy powinni być szczęśliwi z takiego zakończenia i po prostu starać się o tym zapomnieć.

- Nie jestem zaskoczony faktem, że nagle zmienił zdanie i postanowił zostać na Old Trafford, gdyż Manchester United jest największym i najlepszym klubem na świecie - dodał David. - W dodatku mają najlepszego menadżera, który opiekuje się tą drużyną przez cały czas.

- Mają także najwspanialszych kibiców na świecie, więc nie ma się co dziwić, że Wayne postanowił tam zostać.

Będący obecnie gwiazdą LA Galaxy, Beckham musiał rozstać się United siedem lat temu, a za główny powód jego odejścia podaje się bardzo napięte relacje z Fergusonem.

Jednak 35-letni piłkarz zdementował wszystkie głosy o jakichkolwiek podobieństwach pomiędzy jego odejściem, a sytuacją z Rooneyem.

- Kulisy mojego odejścia były zupełnie inne - przyznał były zawodnik Czerwonych Diabłów.

- Gdybym wtedy miał jakąś szansę na pozostanie w United, na pewno bym nigdzie się stamtąd nie ruszył.

- Zawsze miałem dobre relacje z sir Alexem, lecz jak każdy mieliśmy swoje lepsze i gorsze dni z tą różnicą, iż o naszych wszyscy wiedzą, gdyż jesteśmy osobami medialnymi - zakończył Becks.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson przekonał Rooneya do Glazerów
Następny news »
Rooney powalczy o serca kibiców

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (26)


Tennant: Rooney został i pewnie za niedługo kibice zapomną że chciał odejść
Glory Glory MU
» 24 października 2010, 02:52 #6
Klimaa: Beckham sam siebie wykopał, wybrał sławę zamiast gry, można powiedzieć że po odejściu z United stał się gorszym zawodnikiem i nigdy nie zaprezentował formy jaką czarował w Premiership. Dobrze że Wayne został, może powiedział za wiele..teraz musi przeprosić kibiców strzelając bramki.
» 23 października 2010, 22:26 #5
wrobel1992: Niesmak i tak zostanie - przynajmniej w mojej pamięci.
» 23 października 2010, 18:17 #4
Biafra: skąd wiesz, że to on spieprzył? może to jemu spieprzyli karierę...
» 23 października 2010, 17:15 #3
Chaqual: On JEST legendą United.
» 23 października 2010, 19:30 #2
Martin: "Wiem co czują kibice United, ponieważ sam nim jestem, lecz wszyscy powinni być szczęśliwi z takiego zakończenia i po prostu starać się o tym zapomnieć."

W pełni się zgadzam z Davidem jednak każdy ma inny charakter i nie każdy potrafi tak po prostu wybaczyć, zapomnieć. Najlepiej gdyby Wazza odpracował swoje na boisku tym bardziej teraz gdy jest nam bardzo potrzebny.
» 23 października 2010, 14:49 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.