W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dymitar Berbatow podziękował menadżerowi Manchesteru United oraz swoim kolegom z zespołu za to, iż dzięki nim może przeżywać swój najlepszy okres na Old Trafford.
» Dymitar Berbatow podziękował menadżerowi Manchesteru United oraz swoim kolegom z zespołu za to, iż dzięki nim może przeżywać swój najlepszy okres na Old Trafford.
Bułgar swój trzeci sezon w barwach Czerwonych Diabłów zaczął od mocnego uderzenia, zgarniając dwie nagrody dla Najlepszego Zawodnika Miesiąca za swoje wrześniowe występy - m.in dzięki cudownemu hat-trickowi w meczu z Liverpoolem. Pomimo faktu, że w sobotnim spotkaniu nie dołożył kolejnego gola do swojego konta liczącego już sześć ligowych trafień to i tak był jednym z najlepszych zawodników w zremisowanym 2:2 meczu z West Brom.
Berbatow swoją formą odpowiedział na zarzuty krytyków, jednak na każdym kroku podkreśla, iż nie było by to możliwe gdyby nie menadżer i koledzy z drużyny, którzy zawsze w niego wierzyli i dodawali mu otuchy.
- Ważne jest, aby przez cały czas widzieć sens w tym co się robi i w to wierzyć. Nie tylko wtedy, kiedy zdobywa się bramki jak na zawołanie, ale także wtedy, gdy nic się nie udaje, ponieważ każdy piłkarz ma w swojej karierze taki okres - wyznał Dymitar w wywiadzie dla MUTV.
- Czasami przestajesz w siebie wierzyć i do głowy przychodzą ci różne, dziwne myśli. Jednak menadżer i koledzy z zespołu nigdy nie pozwolą na takie myślenie, chociażby prostym wykazaniem zainteresowanie w stylu: "cześć, jak się masz?"
- Czasami te drobne rzeczy są ważniejsze niż te duże - zakończył bułgarski napastnik.
Wielbicielka: Zgadzam się w 100%. W końcu ktoś kto potrafi docenić kunszt Berby. Jego technika jest na wysokim poziomie. Nie jest może szybki jak błyskawica lub jak Wayne(jak kto woli:)) ale robi to czego wymaga się od napastnika. Kiedy jest przy piłce, potrafi zachować zimną krew, ocenić sytuację i podjąć dobrą decyzję. A każdy kto ma pojęcie o piłce, wie jakie to ważne. Dlatego nie rozumiem tych, którzy mu cisną. Jest zdecydowanie w formie, zastanawiam się czego inni od niego wymagają?
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.10.2010 21:46
G.... prawda. Z West Brom grał piękny mecz na samym początku mimo iż nie zdobył bramki, świetnie odgrywał i bardzo dobrze się zastawiał z piłką. Później było trochę gorzej bo cały zespól grał gorzej więc nic dziwnego. Póki pomocnicy dobrze grają Berbatov świetnie się z nimi dogaduje, wymienia piłki. Kiedy cały zespół odpuszcza Berba wraz z partnerem z ataku zostaje odcięty od "ostatniego podania" i tym samym staje się niewidoczny ale pewnie znajdą się i tacy, którzy stwierdzą, że Bułgar powinien sam odebrać piłkę w środku pola, przedryblować pół boiska i strzelić bramkę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.