W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Roberto Martinez prowadzący Wigan Athletic doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Tom Cleverley najprawdopodobniej zostanie ściągnięty do Manchesteru United po Nowym Roku.
» Martinez wróży wielką karierę Cleverley'owi
Reprezentant Anglii U21 wraz z kolegami świętował wczoraj awans Anglików do Mistrzostw Europy po zremisowanym meczu z Rumunią. Tom przebywa obecnie na rocznym wypożyczeniu z Wigan, lecz Czerwone Diabły mają możliwość wcześniejszego ściągnięcia do siebie młodego piłkarza. Martinez uważa, że po kontuzji Valencii scenariusz taki jest prawie nieunikniony.
- Kontuzja Antonio Valencii znacząco zwiększyła szanse Toma na wcześniejszy powrót do Manchesteru. Nasze zespoły nie kontaktowały się jeszcze w tej sprawie, jednak to jest naturalna sprawa, ze względu na to, jak dobrym piłkarzem jest Tom – mówił Martinez.
- Wszyscy wiemy, że United wysoko ceni Toma. Dlatego zrobimy wszystko, żeby zatrzymać go u siebie jak najdłużej. Zawsze powtarzałem, ze musimy cieszyć się jego obecnością każdego dnia. Chcemy również, żeby Cleverley czuł się dobrze u nas. Tylko to się liczy, nie ważne jak długo to będzie trwało.
- To tylko kwestia czasu, zanim Tom będzie grał na najwyższym poziomie w Manchesterze United. To nie kwestia czy, ale kiedy. Zaliczył bardzo dobre występy w kadrze Anglii U21 i nie odczuwał żadnych niepożądanych efektów w odniesieniu do swojej kontuzji z ubiegłego miesiąca.
- Widzieliśmy go na treningach. Po jego zachowaniach można stwierdzić, że kiedyś będzie klasowym piłkarzem. Na pewno będzie. Uwzględnimy go w składzie na Newcastle, jednak od tej pory co ma się stać, to się stanie – zakończył menadżer Wigan.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.