W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ryan Giggs zapytany przez dziennikarzy o słynny incydent z butem pomiędzy sir Alexem Fergusonem a Davidem Beckhamem, uchylił nam rąbka tajemnicy.
» Ryan zapytany o słynny incydent z butem odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy
Walijczyk przyznał, że siedział obok Becksa podczas tego zdarzenia. W rozmowie z The Guardian, Ryan mówił: - Tak, Beckham przebierał się obok mnie, tak więc but przeleciał obok mnie.
Na pytanie czy był to trudny strzał, Giggs odpowiedział: - To było niesamowite. Doprawdy niesamowite. Nie udałoby się ci się tego powtórzyć, gdybyś próbował nawet milion razy.
- But trafił Becksa prosto w oko. Ludzie już tak wiele wypisywali o tym incydencie. Musisz sobie zdać sprawę, że piłkarze, a ja w szczególności, widzieli już wszystko w szatniach. Wszystko. Walki menadżerów z piłkarzami, walki piłkarzy z menadżerami, bijących się zawodników, trenerów, naprawdę wszystko - podsumował Ryan Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (12)
SzYnA: mysle ze tak bo Ronaldo spisywał sie na obu stronach bardzo dobrze wiec moze byłby zamiennikiem I Giggsa i Becksa a moze by ktoregos wygryzł. no ale jakby wygryzł giggsa nie było by az takiej wielkiej legendy bo to bylo chyba z 7 lat temu. wiec w sumie moze i dobrze...
Klimaa: Racja, strzał jeden na milion żeby akurat biednego Beckhama uderzyć. Zgadzam się z poprzednikiem, przydałby się teraz jakiś solidny kopniak dla piłkarzy aby zaczęli grać.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.