W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anderson doszedł już do siebie po poważnie wyglądającym wypadku samochodowym, który miał miejsce w sobotę nad ranem. – Miałem dużo szczęścia – mówi brazylijski pomocnik Manchesteru United.
» Anderson doszedł już do siebie po poważnie wyglądającym wypadku samochodowym, który miał miejsce w sobotę nad ranem. – Miałem dużo szczęścia – mówi brazylijski pomocnik Manchesteru United.
Anderson ze sportowego Audi R8 został wyciągnięty nieprzytomny, a chwilę później jego auto stanęło w płomieniach. Po kilku godzinach od wypadku i szeregu badań w szpitalu piłkarz został wypisany do domu.
– Miałem dużo szczęścia, bo wypadek był poważny. Znałem tę drogę bardzo dobrze – opowiada Anderson w rozmowie z Daily Mail.
– Straciłem panowanie nad samochodem na zakręcie i uderzyliśmy w ścianę. Pamiętam, że ludzie przybiegli nam na pomoc i jestem im bardzo wdzięczny.
– Chcę powiedzieć kibicom Manchesteru United, że czuję się dobrze i będę kontynuował moją rehabilitację, aby pomóc drużynie.
– Dostałem mnóstwo telefonów i zapewniałem przyjaciół, aby się nie martwili. Najadłem się jednak mnóstwo strachu – dodaje Brazylijczyk.
Anderson na boisko chce wrócić najszybciej jak to tylko możliwe. Brazylijczyk do dyspozycji sir Alexa Fergusona będzie jednak nie wcześniej niż pod koniec września.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (25)
grandes: Ludzie.... dajcie mu spokój.... w jego grze widać miejscami polot, tak samo było z Nanim a kiedy już złapał odpowiednią formę był niezastąpiony. Zobaczycie ze jeszcze pokaże na co go stać .
rvn10: Ja tam w Andersona wierzę,chłopak ma warunki do gry w anglii,niby Brazylijczyk ,a znakomicie potrafi się rozpychać i rozdzielać piłki,mam nadzieje ,że będzie to jego najlepszy sezon w karierze na OT.
Klimaa: Mam nadzieję że naprawdę stracił panowanie nad autem. Szkoda żeby opuszczał klub, na pewno także zespół go potrzebuje żeby była większa rywalizacja w środku pola.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.