W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson postanowił wrócić pamięcią do tegorocznego finału Mistrzostw Świata w RPA, broniąc tym samym arbitra głównego meczu, Howarda Webba.
» Fergie broni Webba
Webb po raz kolejny staną w ogniu krytyki po bardzo twardym meczu, jaki zgotowali zawodnicy Holandii i Hiszpanii. Ferguson, który z piłką nożna związany jest praktycznie całe życie broni arbitra.
- Webb stanął przed niesamowicie trudnym zadaniem. Zachowanie zawodników na boisku było niewiarygodne. Pewnie gdyby w pierwszej połowie pokazał komuś czerwoną kartkę wszystko wyglądałoby inaczej. Jednak i za to mógłby zostać ponownie skrytykowany - powiedział Alex.
- Kibice nie chcą oglądać w finale mistrzostw świata zawodników, którzy otrzymują czerwoną kartkę. Wtedy muszą się liczyć z tym, że gra z każdą kolejną minutą będzie się zaostrzać. W obu przypadkach podjęta decyzja wiązałaby się z falą krytyki - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
Klimaa: Zgadzam się z Fergusonem, co to byłby za finał gdyby Holendrzy kończyli mecz w 9 czy nawet 8..Finały są co 4 lata i kibice chcą oglądać dobry futbol.. Na pewno popełnił jakieś tam błędy, w końcu jest tylko człowiekiem. Ale cały mecz bez większych skandali (no może poza ciosem karate ala Cantona ;) ) Należą mu się gratulacje za wywiązanie się z obowiązków w tak ciężkim do sędziowania spotkaniu.
axel52: kolego @Przemoo,a dlaczego w tym pochwalnym potoku pochwał Webba nie napisałeś o sytuacji bezpośrednio przed golem dla Hiszpanii,wolny dla oranje piłka po strzale odbija się od ramienia obrońcy i wychodzi na róg,ale Webb daje piłkę Hiszpanom.To był dopiero babol,kto wie może nawet na wagę późniejszych karnych
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.