Maxey: Nie mam nic przeciwko, ale z całym szacunkiem - podstawowymi pomocnikami to nasi weterani już być nie powinni. Już w zakończonym sezonie było widać, że o ile podawać Scholesy umie nadal, to szybkościowo zaczyna odstawać i łapie głupie kartki za nieczyste odbiory piłki. Z Giggsem jest podobnie, przecież już nie hasa po skrzydle, a bardziej rozdziela piłki i uspokaja grę w środku pola.
Nie łudźmy się, że to są ludzie ze stali. Bo kiedy zdrowie przestanie pozwalać na grę, co może się stać nagle (kontuzja, której żadnemu z nich nie życzę, ale trzeba takie wypadki brać pod uwagę), obudzimy się z ręką w nocniku, czyli dziurą w środku pola.
Oczywiście jeśli weterani czują się na siłach, to nie mam nic przeciw nowym kontraktom, bo tacy gracze zasługują na godne potraktowanie po tylu latach w klubie. Niemniej należy ich eksploatować w mniejszym stopniu, żeby starszy organizm mógł się dobrze zregenerować do następnego spotkania. Ferguson lubi rotację, więc z tym nie powinno być problemu.