Wielu fanów kojarzy Cię z występów w barwach U18 czy też drużyny rezerw, jednak po tym słuch o Tobie w United zaginął. Co się z tobą działo w tym czasie?Od momentu kiedy wyszedłem z drużyny U18, byłem na sześciomiesięcznym wypożyczeniu w Antwerpie, jednak nie pograłem tam zbyt wiele wskutek kontuzji. W następnym sezonie zostałem wypożyczony do Plymouth, gdzie rozegrałem wiele spotkań, mam nadzieję na przyzwoitym poziomie. Następnie wróciłem do United i wziąłem udział w kilku przedsezonowych spotkaniach, co zaowocowało wypożyczeniem do Watford, gdzie niestety doznałem kontuzji i nie grałem od czasu świąt Bożego Narodzenia. Teraz więc wracam sobie spokojnie do formy.
I kiedy wszyscy odpoczywali, Ty przez całe lato szlifowałeś formę w Carrington…Tak zgadza się, jestem tutaj całe lato. Miałem trochę wolnego czasu, jednak poza tym pracuję bardzo ciężko. Nigdy nie byłem kontuzjowany w okresie letnim, więc jestem przyzwyczajony do 6 tygodniowych wakacji. Teraz sprawa ma się zupełnie inaczej. Jednak dzięki temu odbuduję swoją kondycję i formę. Pracuję nad nią już bardzo długo, więc mam nadzieję, że będę w lepszej sytuacji niż reszta chłopaków. Jest tutaj bardzo cicho –oprócz mnie jest tutaj tylko kilku chłopaków – więc mam nadzieję, być w pełni sprawnym w tym tytoniu i wrócić do ogólnego treningu z resztą zespołu.
Więc nad czym pracowałeś w Carrington, kiedy reszta ekipy opalała się na plaży?Początkowo nie mogłem nic robić z nogami przez dziesięć tygodni z powodu urazu – miałem złamaną kość piszczelową – więc zajmowałem się głównie górnymi partiami ciała. Po tym okresie zacząłem stopniowo biegać. I tak sprawa wygląda od kilku tygodni. Brakuje mi już tylko trochę kondycji, aby dołączyć do reszty drużyny. Wszystko co tutaj robię z pewnością się opłaci i zaowocuje w przedsezonowych spotkaniach.
Kliknij TUTAJ, aby przeczytać całość!