W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rio Ferdinand przyznaje, że w meczu z Meksykiem po raz pierwszy poczuł, że jest kapitanem reprezentacji Anglii.
» Rio kapitanem Anglii
W styczniu tego roku piłkarz United przejął opaskę po Johnie Terrym, który w wyniku afery seksualnej został jej pozbawiony. Obaj piłkarze nie mają sobie nic do zarzucenia, a sam Ferdinand przyznał, że Terry pogratulował Rio nowej funkcji w zespole życząc sukcesów.
- Prasa podkreślała, że jest między nami jakiś konflikt. To jedna wielka bzdura. Staram się o tym nie myśleć, trzeba skupić się na grze. Nie wystąpiłem w meczu z Egiptem, dlatego dopiero starcie z Meksykiem pozwoliło poczuć mi jak to jest być kapitanem reprezentacji Anglii - powiedział obrońca w wywiadzie udzielonym dla Sky Sports News.
- Ludzie niekiedy śmieli się ze mnie mówiąc, że od dwóch miesięcy jestem kapitanem, a nie grałem jeszcze z opaską. Cieszę się, że mam ten debiut już za sobą.
Rio zapytał, czy prawdą jest to, że o swojej nominacji dowiedział się z telewizji przyznał: - Tak, to prawda. Oglądałem telewizję i szykowałem syna do snu. Gdy przełączyłem kanał na Sky Sports News o wszystkim się dowiedziałem. Później zadzwonił do mnie John Terry życząc mi wszystkiego najlepszego. To było naprawdę miłe - zakończył.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.