W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dwight Yorke ostrzega Anglików, że zachwycanie się obecnością Wayne'a Rooney'a w ich składzie może się źle skończyć. Były napastnik Manchesteru United twierdzi, że na Wazzę nie można zrzucać całej presji.
» Yorke ostrzega przed zbytnią pewnością siebie
Urodzony w Tobago snajper uważa, że Wyspiarze muszą przestać mówić "Mamy Rooneya", ponieważ zrzucanie całej odpowiedzialności na 24-letniego zawodnika może spowodować wielkie rozczarowanie na mistrzostwach.
- Dajcie mu się zrelaksować, zamiast mówić "Mamy Rooneya i to jest to!" - twierdzi Yorke. - Wiadomo, że jest to jeden z najlepszych piłkarzy świata, jeśli nie najlepszy na swojej pozycji. Nie znaczy to jednak, żeby zrzucać na niego wszystkie oczekiwania, jakie pokłada się w całej reprezentacji. On ma dopiero 24 lata. Wokół niego grają tacy piłkarze jak Gerrard, cały zespół ma wielki potencjał, nie tylko Rooney.
- Oczekuje się, ze mając takich piłkarzy w składzie, Anglia zagra lepiej niż ostatnio, ale myślę, że takie podejście nie jest do końca słuszne. Dotychczas z tym zespołem radzili sobie świetnie, jednak kiedy zaczyna się mundial, wszystko jest trochę inne. Teraz ważnym tematem jest kto zagra u boku Rooney'a. Nie sądzę, żeby to było dobre, budowanie drużyny nie polega na wybieraniu wielkich i mniej ważnych piłkarzy.
- Ważne jest, żeby dobrze wszystko zaplanować, dobrze dobrać zawodników i ustawić ich na odpowiednich pozycjach. Trzeba wszystko tak ustawić, żeby drużyna wygrywała w tych najważniejszych momentach - zakończył Dwight Yorke.
rogi: A czy gra u nas taki napastnik jak Dwight Yorke? Nie. On grał u nas kilka ładnych lat temu, jak zdobywaliśmy Ligę Mistrzów w 1999 roku. Teraz jest już na piłkarskiej emeryturze, więc można uznać go za byłego piłkarza. Poza tym padła już odpowiedź na to pytanie w komentarzach, zanim napiszesz, warto sprawdzić ;-)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.