Park Ji-sung chce zapomnieć o przegranym finale Ligi Mistrzów z FC Barceloną (0:2) i w obecnym sezonie sięgnąć z Manchesterem United po tytuł najlepszej drużyny klubowej w Europie.
» W tym sezonie Park często otrzymuje szansę gry od sir Alexa Fergusona
W minionym tygodniu „Czerwone Diabły” zrobiły pierwszy krok w stronę tegorocznego finału na Santiago Bernabeu. W dwumeczu z Milanem mistrzowie Anglii pokazali świetny futbol, wygrywając na San Siro 3:2 i w rewanżu na Old Trafford 4:0.
– Manchester United zawsze gra lepiej pod koniec sezonu. Nasza forma już jest lepsza niż jeszcze kilka tygodni temu – mówi Park w rozmowie z News of the World.
– Przeciwko Milanowi pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, który może wygrać Ligę Mistrzów w tym sezonie.
– W finale w 2008 roku nie zagrałem, choć wygraliśmy rozgrywki. Chciałbym jednak wystąpić w finale i móc cieszyć się z wygranej, bo w ubiegłym roku się to nie udało.
– Każdy chce grać w finale Ligi Mistrzów. W Moskwie było mi trudno zaakceptować fakt, że wylądowałem na trybunach – tłumaczy Park.
Koreański pomocnik obecne rozgrywki może, przynajmniej na razie, zaliczyć do udanych. Po odejściu Cristiano Ronaldo do Realu Madryt Park częściej dostaje szansę gry od sir Alexa Fergusona.
– Manchester United zawsze miał w swoim składzie wielkich zawodników. Po ich odejściu życie toczyło się dalej. Zawodnicy odchodzili, ale klub odnosił sukcesy. Ronaldo był ważnym członkiem naszego zespołu, lecz po jego stracie nadal pozostaliśmy wielką drużyną – mówi Park.
– Kiedy straciliśmy Ronaldo, to wiedzieliśmy, że ktoś go zastąpi. Wayne Rooney strzelił dużo goli, choć nie polegamy tylko na nim. Jeśli zdobędzie czterdzieści czy pięćdziesiąt bramek, to zrobi to dla zespołu. Pewnego dnia może pobić rekord należący do Ronaldo. Jeśli nie w tym sezonie, to zrobi to w kolejnym – dodaje Ji-sung.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.