Heinze: Nie mogę doczekać się debiutu na OT!

Doświadczony, 26-letni były gracz PSG rozegra wraz ze swoją kadrą narodową jutrzejszego dnia mecz przeciwko Ekwadorowi. Heinze liczy na dobry występ i jak na razie tylko na tym się skupia. Jednak wciąż zastanawia się jak będzie wyglądało życie w Manchesterze, na jakiej pozycji będzie grał i czy nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei...

"Nie rozmawiałem jeszcze z sir Alexem Fergusonem na temat pozycji na jakiej będę grał. To jest sprawa drugorzędna. Mogę występować zarówno na środku, jak i lewej stronie obrony. Pozycja na jakiej zagram zależy od trenera, nie będę niczego mu sugerował" - powiedział Heinze.

"Mimo że wciąż jest wiele niewiadomych to nie mogę doczekać się swojego debiutu na Old Trafford. Wiele słyszałem o kibicach z Manchesteru. Wszyscy mówili mi, że gdy raz zagram w Teatrze Marzeń to już nigdy nie będę chciał go opuszczać. Pewnie tak rzeczywiście będzie" - dodał Argentyńczyk.

Heinze w 2001 roku przeszedł z Valladolidu do PSG i we Francji spędził trzy sezony. Czas przeżyty w Ligue 1 wspomina bardzo dobrze.

"W PSG poczyniłem ogromne postępy. Gdyby tak nie było, tak wielki klub jak Manchester United nie zainteresowałby się mną. Nigdy nie zapomnę wspaniałych kibiców, menadżera, a także kolegów z drużyny. Ci ludzie zrobili dla mnie naprawdę wiele" - dodał.

"W życiu jednak wszystko musi się zmieniać. Nic nie trwa w bezruchu. Dlatego właśnie transfer do United traktuję jako szansę pokazania się z jeszcze lepszej strony. Wiem, że oczekiwania odnośnie mojej osoby są spore, ale umiem sobie radzić z presją. Postaram się nie zawieść" - skończył argentyński piłkarz MU.

Wraz z Gabrielem Heinze odebranie mistrzowskiego tytułu Arsenalowi Londyn bez wątpienia będzie nieco łatwiejsze, gdyż nasza obrona będzie o wiele solidniejsza.