Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
» Cristiano Ronaldo pod okiem sir Alexa Fergusona wyrósł na czołowego piłkarza globu
Tuż na początku sezonu 2003/04 sir Alex Ferguson sprowadził na Old Trafford młodego nieznanego Portugalczyka, który swoim debiutem przeciwko Boltonowi potwierdził swój niezwykły potencjał. Jego imię brzmi nam teraz znajomo - Cristiano Ronaldo.
Historia: Latem 2003 roku sir Alex Ferguson sprzedał Davida Beckhama oraz Juana Sebastiana Verona, dzięki czemu klubowy budżet wzbogacił się o około 40 milionów z funtów, z czego aż dwanaście przeznaczonych zostało na młodego Portugalczyka. Cristiano Ronaldo od dłuższego czasu obserwowany był bowiem przez klubowych scoutów, którzy po meczu towarzyskim ze Sportingiem zdecydowali się na zakup Cristiano, a ten doszedł do United na cztery dni przed rozpoczęciem sezonu.
Okazja: Czerwone Diabły do przerwy prowadziły 1-0 po świetnym uderzeniu z wolnego Ryana Giggsa. Po godzinie na boisku zameldował się Cristiano Ronaldo, który szybko wypracował karnego dla Ruuda van Nistelrooya, lecz Holender nie zdołał pokonać Jussi Jaaskelainena. Portugalczyk stale nękał defensywę Boltonu, czego efektem były dalsze trafienia Giggsa, Scholesa oraz van Nistelrooya. Wraz z końcowym gwizdkiem było jasne, że już za chwilę media zaczną się interesować nowym numerem #7 w drużynie sir Alexa Fergusona.
Następstwa: Ronaldo w pół godziny zrobił na boisku takie zamieszenie, jakiego nie udało się zrobić wielu piłkarzom w ich całych karierach. "Fani pójdą do domu z myślą, że mamy nowego bohatera!" - żartował po spotkaniu sir Alex Ferguson. "Ma dopiero 18 lat, zatem musimy rozsądnie decydować, kiedy wystawiać go na boisko. Jego rajdy z piłką były niesamowite, chłopak był naprawdę świetny". Ronaldo nie zawiódł wielkich oczekiwań, bowiem po sześciu owocnych latach na Old Trafford stał się najdroższym zawodnikiem świata przechodząc do Realu Madryt.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.