Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

OT100 #78: Madrycki szlagier

» 5 lutego 2010, 11:14 - Autor: badkins - źródło: manutd.com
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
OT100 #78: Madrycki szlagier
» Szkocki menedżer po meczu był zadowolony z postawy swoich zawodników
Potyczki Manchesteru United z Realem Madryt od zawsze były elektryzujące, czego dowodem było spotkanie z 23 kwietnia 2003 roku.

Historia: W pierwszym meczu podopieczni Vicente'a del Bosque gładko rozprawili się z United po trafieniach Raula oraz Luisa Figo 3-1, a autorem honorowego trafienia został Ruud van Nistelrooy. W rewanżu nie mógł zagrać Raul, co miało być pomocnym czynnikiem w wyeliminowaniu Hiszpanów z turnieju. Sir Alex Ferguson przed spotkaniem zapraszał na mecz twierdząc, że będzie to "wspaniałe święto europejskiego futbolu".

Okazja: Już w pierwszych minutach czujność Ikera Casillasa sprawdzał Ruud van Nistelrooy, lecz bramkarz Realu czujnie strzegł swojej bramki. Po dwunastu minutach błąd defensywy United wykorzystał Zidane posyłając piłkę do Ronaldo, który nie miał problemów z wpakowaniem jej do siatki Fabiena Bartheza. Tuż przed przerwą Ruud van Nistelrooy doprowadził do wyrównania i obie drużyny na przerwę schodziły z jednym strzelonym golem. W drugiej odsłonie spotkania piłkarze zgotowali fanom nie lada kanonadę, bowiem dla Realu kolejne dwa trafienia zanotował Ronaldo. United zdołało odpowiedzieć samobójczym trafieniem Ivana Helguery oraz doskonałym rzutem wolnym Davida Beckhama. Anglik na sześć minut przed końcem wyprowadził United na prowadzenie 4-3, jednak na tym zakończyło się strzelanie na Old Trafford i to Real Madryt awansował do półfinału, gdzie czekał już Juventus.

Następstwa: "Co za mecz!" - mówił po meczu sir Alex Ferguson. "Ronaldo był niesamowity. Jego trzeci gol był świetny i nie możesz podważyć umiejętności kogoś, kto produkuje takie wspaniałe momenty, jak ten. Teraz już wiemy, dlaczego jest czołowym piłkarzem na świecie. Nie potrafiłbym nawet zliczyć wszystkich interwencji, jakimi popisywał się dzisiaj Iker Casillas. Jednak jestem dumny z moich podopiecznych, to było spotkanie wyobraźni, o którym ludzie długo będą rozmawiać. Przynajmniej udało się je nam wygrać". Czerwone Diabły po pożegnaniu się z Ligą Mistrzów pewnie sięgnęły po Mistrzostwo Anglii, zaś Old Trafford kilka tygodni później organizowało finał rozgrywek, gdzie spotkały się drużyny Juventusu oraz AC Milan.


TAGI


« Poprzedni news
Ruud: Rooney geniuszem
Następny news »
Van der Sar do Kuszczaka: Dobra robota!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


neraq: też pamietam ten mecz :) do tej pory szczęka mi opada jak widzę gola beckhama z rzutu wolnego z tamtego meczu ;p
» 5 lutego 2010, 14:33 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.