Przed nami wydanie serii OT100 numer trzydzieści jeden, dobrze przeczytaliście. Standardowo zaczniemy jednak od małego wyjaśnienia, znowu..
» Best dał swojemu zespołowi cenną zaliczkę przed rewanżem na Santiago Bernabeu
Otóż oficjalna strona Manchesteru United, manutd.com, po raz kolejny "przypomniała" sobie o pewnym zdarzeniu, któremu dała numerek #31, zatem naszą serię po raz kolejny przesuwamy o jeden do przodu, plasując ostatnie wydanie "Ryan 'błyskawica' Giggs" na #61 miejscu.
Ostatnie spotkanie Czerwonych Diabłów na Old Trafford w pamiętnym sezonie 1967/68 odbyło się przeciwko wielkiemu Realowi Madryt.
Historia: Pierwsze trzy rundy Pucharu Europy podopieczni sir Matta Busby'ego zagrali przeciwko Hibernians Valletta, PK Sarajevo oraz polskiemu Górnikowi Zabrze. Nagrodą za przeprawienie się przez tych rywali miała być półfinałowa potyczka z Realem Madryt, który imponował świetną ofensywą oraz żelazną defensywą. United czekał zatem prawdziwy test, kiedy oba zespoły w pierwszym meczu spotkały się w Teatrze Marzeń.
Okazja: W słoneczny kwietniowy wieczór można było wyczuć, iż intencją Realu jest zatrzymanie Anglików na ich stadionie oraz zadaniu ostatecznego ciosu podczas rewanżu w Hiszpanii. W 35. minucie nastąpiło przełamanie; Brian Kidd wpuścił w pole karne Astona, który zdołał odegrać do wbiegającego i zamykającego akcję George'a Besta. Irlandczyk wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a fanów doprowadził do niezwykłej, szaleńczej wręcz radości. Wynik spotkania się nie zmienił, zatem fani na Old Trafford mieli powody do zadowolenia, lecz jednobramkowa przewaga przeciwko Realowi Madryt, w dodatku przed rewanżem na Santiago Bernabeu, to nie była zbyt wielka zaliczka i wszyscy zdawali sobie sprawę z czekającego ich wyzwania.
Następstwa: Hiszpański zespół dopingowało niemal 120 tysięcy fanów, a do przerwy Real prowadził aż 3-0 po trafieniach Pirri, Gento oraz Amancio. Podopiecznym Busby'ego udało się jednak zdobyć przełomowego gola, w postaci samobójczego trafienia defensora gości. Kolejne bramki padły łupem Davida Sadlera oraz Billa Foulkesa, który został bohaterem spotkania, bowiem to jego zdobycz dała cenny remis 3-3, dzięki czemu Manchester United pierwszy raz znalazł się w finale Pucharu Europy, gdzie jak wiemy, Czerwone Diabły sięgnęły po najcenniejsze klubowe trofeum.
Półfinał Pucharu Europy, 1. spotkanie
24 kwietnia 1968, Old Trafford
MANCHESTER UNITED 1
Best (35)
REAL MADRID 0
Manchester United: Stepney, Dunne, Burns, Crerand, Sadler, Stiles, Best, Kidd, Charlton, Law, Aston
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.