Ryan Giggs ubolewa nad faktem, że po świetnym początku wtorkowego meczu z Manchesterem City „Czerwone Diabły” pozwoliły rywalom wrócić do gry i wygrać pierwsze półfinałowe starcie o Puchar Ligi 2:1.
» Ryan Giggs jest dobrej myśli przed rewanżem z Manchesterem City
Walijski skrzydłowy w derbach Manchesteru wystąpił po raz 31 z rzędu. To właśnie Giggs w 17. minucie otworzył wynik spotkania, pakując futbolówkę z bliskiej odległości do pustej bramki.
– Początek był idealny – przyznał na antenie MUTV Giggs.
– W pucharowym spotkaniu na stadionie przeciwnika zawsze chcesz wyjść na prowadzenie. Po bramce nasze podania nie były idealne i często graliśmy do tyłu. Pozwoliliśmy wrócić Manchesterowi City do gry.
Wyrównująca bramka dla „The Citizens” padał z rzutu karnego. Jedenastka wzbudziła sporo kontrowersji, bo choć nikt nie zaprzecza, że Rafael faulował Craiga Bellamy’ego, to robił to poza polem karnym.
– Mieliśmy trochę pecha schodząc na przerwę z wynikiem 1:1. Wiedzieliśmy jednak, że stać nas było na lepszą grę – stwierdził Giggs.
– Decyzja o rzucie karnym była punktem zwrotnym. Jeśli zakończylibyśmy pierwszą połowę z wynikiem 1:0, to mogła to być zupełnie inna historia. Czasami sędzia podejmuje słuszne decyzje, a czasami nie. Trzeba po prostu z tym żyć.
W drugiej połowie na listę strzelców znów wpisał się Carlos Tevez. Piłkarze Manchesteru United momentami robili wszystko aby doprowadzić do remisu, ale Shaya Givena nie udało się pokonać po raz drugi.
– Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji, ale bramkowało nam pod bramką szczęścia. Mam nadzieję, że następnym razem wykorzystamy nadarzające się okazję – mówił Giggs.
– Po drugiej bramce dla City graliśmy lepiej i prawdopodobnie zasługiwaliśmy na wyrównujące trafienie.
– W ostatnim sezonie, po porażce w pierwszym spotkaniu, pokonaliśmy w rewanżu Derby County, więc mamy nadzieję, że znów tego dokonamy. Będzie jednak ciężko, bo Manchester City, to dobry zespół. W meczu było jednak wiele przesłanek, szczególnie w ostatnich 30 minutach, które sugerowały, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby ich pokonać – dodał Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.