Evra chce powstrzymać Teveza

Patrice Evra ma bardzo dobre stosunki z Carlosem Tevezem. Kiedy w ubiegłym roku pojawił się temat transferu do Manchesteru City, to Francuz wyszedł z propozycją zamknięcia „Apacza” w swoim domu, aby zapobiec jego odejściu z Old Trafford. Tevez „Teatr Marzeń” ostatecznie opuścił i Evra musi znosić widok kolegi biegającego w niebieskim trykocie.

– Jestem podekscytowany tym dwumeczem. Każdego dnia wysyłam Carlitosowi SMS-y. Pogratulowałem mu hat-tricka w meczu z Blackburn. Odpisał, że to tylko rozgrzewka przed spotkaniem z Manchesterem United, bo bardzo chce awansować do finału. Odpowiedziałem „Nie ma szans!” – mówi Patrice Evra.

– Zrobię wszystko, aby powstrzymać go przed zdobyciem bramki, tak jak we wrześniowych derbach, kiedy wygraliśmy 4:3. Strzelał na bramkę, a ja wystawiłem nogę. Piłka trafiła w słupek, ale tylko dlatego, że wystawiłem nogę. Zrobię teraz to samo, bo nie chcę, aby trafił do naszej bramki. Wciąż boli mnie jego gra w koszulce Manchesteru City.

Carlos Tevez na Old Trafford mógł liczyć na ogromnie wsparcie kibiców. Sytuacja się zmieniła, kiedy Argentyńczyk zdecydował się odejść do zespołu odwiecznego rywala Manchesteru United.

– Na pewno nie było mu łatwo, bo kochał grę w United. Miał „Czerwone Diabły” w swoim sercu. To prawdziwy mistrz. Ma odpowiednią mentalność i nastawienie do gry. Był dla nas bardzo dobrym zawodnikiem i teraz podobnie jest w City. Mam tylko nadzieję, że nie pokaże tego w tym dwumeczu.

Evra, pytany o przeczucia kibiców Manchesteru City, którzy czują się faworytem dwumeczu odpowiada: – Naprawdę? Myślą, że są faworytami? To dobrze dla nich. Jestem z tego powodu szczęśliwy. Moglibyśmy rozmawiać na ten temat przez długie godziny, ale mecz zaczyna się dopiero, kiedy sędzia zagwiżdże po raz pierwszy. Jeśli uważają się za faworytów, to być może będziemy mieli więcej miejsca na zdobycie bramki. Byłbym z tego bardzo zadowolony – dodaje Francuz.