Fletcher: Nie gram nieczysto

W sobotnim meczu z Birmingham szkocki pomocnik obejrzał dwie żółte kartki i w konsekwencji musiał przedwcześnie zejść do szatni.

O agresywnej postawie Fletchera w tym sezonie było już w mediach głośno. Menadżer Arsenalu Arsene Wenger narzekał, że Szkot kopie innych zawodników bez piłki i nie jest za to karany. Sam zawodnik stwierdził z kolei, że po komentarzach w mediach, sędziowie wzięli go na celownik i często bezpodstawnie krają.

– Sobota była sporym rozczarowaniem, bo byłem nieustannie faulowany, a kiedy powiedziałem coś do sędziego, to ten odpowiedział mi: ‘To męska gra’ – przyznaje Fletcher w rozmowie z Manchester Evening News.

– Zagrałem zatem ostro, a on mnie upomniał żółtą kartką. Kolejną wyciągnął tak naprawdę za nic. Nie chcę opuszczać meczów z jakiegokolwiek powodu, a zawieszenie za kartki krzyżuje mi plany.

– Mamy wystarczająco dużo pomocników, więc jestem przekonany, że ktoś wskoczy w moje miejsce i wykona dobrą robotę. Oznaczać to jednak może, że nie wrócę tak łatwo do wyjściowej jedenastki.

– Musisz ufać sędziom, że nie będą brali pod uwagę komentarzy ludzi, czy tego co pisze się w gazetach. Mogę tylko prosić o uczciwe podejmowanie decyzji w meczach.

– Nie jestem nieprzepisowo grającym zawodnikiem. Zawsze atakuję piłkę, choć czasami mi się to nie uda i popełniam faul. Staram się grać jednak czysto. Nie wiem, czy ta opinia nie wzięła się z komentarzy Wengera. Powiedział, co powiedział i mogę mieć tylko nadzieję, że sędziowie będą zachowywać się fair, tak jak mają to w zwyczaju – dodał Fletcher.