Sir Alex Ferguson ponownie podkreślił, że nie ma zamiaru wydawać w styczniu fortuny na nowych zawodników.
» Sir Alex Ferguson w styczniowym oknie transferowym szuka prawdziwych okazji
Na piątkowej konferencji prasowej Szkot potwierdził, że do jego dyspozycji są pieniądze zarobione na transferze Cristiano Ronaldo do Realu Madryt. Wszystko wskazuje na to, że zimą nie doczekamy się rozbicia skarbonki przez Fergusona.
– Nie widzę na rynku żadnych prawdziwych diamentów – przyznał Ferguson. – Mamy pieniądze i co do tego nie ma wątpliwości. Nie widzę po prostu zawodników, którzy, biorąc pod uwagę ich cenę i dostępność, zrobiliby różnicę.
W zimowym oknie transferowym zawodnicy zazwyczaj są drożsi, bo kluby niechętnie pozbywają się swoich graczy w środku sezonu. Problemem jest również aklimatyzacja piłkarza w nowym otoczeniu.
– Z Vidicem i Evrą mieliśmy szczęście – stwierdził sir Alex pytany o zimowe okienko transferowe z 2006 roku. – Trochę czasu minęło, zanim się zaaklimatyzowali, ale okazało się, że są świetnymi zawodnikami.
– Louis Saha też trafił do nas w zimie. To cudowny zawodnik, ale często łapał kontuzje. Andy Cole również był fantastyczny.
– Dokonaliśmy zatem w tym okienku kilku dobrych transferów, ale kupując zawodnika w styczniu nie masz żadnej gwarancji. Szukamy bowiem piłkarzy, którzy mogą grać w Lidze Mistrzów, a ich liczba jest ograniczona – dodał Ferguson.
Wszystko wskazuje na to, że jedynym wzmocnieniem w zimie będzie zakontraktowany kilka miesięcy temu Mame Biram Diouf. Senegalczyk otrzymał trykot z numerem 32 i będzie mógł zadebiutować już w sobotnim meczu z Birmingham.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.